TALK - Rozmowy [H]

[WildMonkey]

Za mała dawka.

nie zgodzę się, zaczynając moją przygodę z metkatem przyjmowałem zrobionego z 3 tabletek acataru i byłem w 7 niebie do tego dodam, że piłem a nie podawałem dożylnie. Moja rada to skończcie z tymi lodówkami, metkat robiony w tem pokojowej jest moim zdaniem o wiele lepszy i co najlepsze praktycznie nie ma zjazdów

[Pobozny user]

Temat co prawda jest, Wasze przepisy na NAJLEPSZY metkat.
A to co podam najlepszym moim przepisem tak generalnie, ogólnie, czy globalnie nie jest....
Ale jest najlepszym przepisem na PLENER
Hmm nie wiem, może tylko Ja kota tworzę czasem w plenerze, ale jak ktoś ma podobnie i nie chodzi z całym zestawem do pędzenia kota ze sobą na plecach, to może skorzysta :-) .

1. Wybieramy się do apteki. (A najlepiej do dwóch, by nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń! :-) )
Potrzebujemy:
Nadmanganian Potasu - Najlepiej w tabletkach
Acatar Acti Tabs - najlepsze wq mnie źródło p-efki do warzenia kota.
Wodę do iniekcji.
2 pojemniki jałowe na mocz.
2 Pukawki - najlepiej jedną dużą a drugą mniejszą ;-) .
Paczkę chusteczek higienicznych.

2. Wybieramy się do sklepu, który ma na zaopatrzeniu lodówkę i kupujemy piwo lub dwa, dobrze schłodzone i ocet 10%.
Kwasek cytrynowy.
3. Wyciskamy tabl. Acataru. a z ulotki informacyjnej robimy taką mini kopertę, gdzie wrzucamy kapsy :-)

4. Zginamy i napierdalamy puszką (pełną!) piwa do czasu uzyskania "jebanego pyłu"!

5. Wrzucamy do jałowego, dopiero co otwartego pojemnika na mocz (nr 1).

6. W tej samej kopercie (co rozjebywaliśmy Acatar) rozpierdalamy trzy tabletki Kalium Hypermanganum, w ten sam, analogiczny sposób! :-)

7. Dorzucamy do tegoż pojemnika na mocz.

8. Zakręcamy pojemnik i energicznie machamy nim.

9. Kładziemy go na piwie (tym mocno schłodzonym) i otwieramy ocet odciągając z niego mniejszą pukawką (łatwiej przechodzi przez szyjkę!) ok. 2 ml octu.

10. Zalewamy szary proszek, który mamy w pojemniku na mocz.

11. Zamykamy i mieszamy przez chwilę. Najlepiej jak się ma (tak jak to ja zwykle robię!) auto z klimatyzacją - to dobrze wsadzić ten pojemnik do schowka, który mrozimy.
Jak się nie ma auta z klimą, to można właśnie położyć na schłodzonym piwie (lub jak ktoś piwa nie lubi - to np, na schłodzonej z lodówki puszce Pepsi czy Coli!)
Dla tych z klimatyzowanym autem - to mieszanie w schowku - załatwi polski stan dróg . Dla drugiej opcji, trzymając pojemnik na mocz na puszce, staramy się wytrzymać choć 5 min mieszając.

12. Po tym czasie dolewamy Aqua pro injectione. Najlepiej, według mnie 10 ml.

13. Mieszamy następnie choć jeszcze parę minut (nawet jak nie wytrzymasz to choć parę chwil) na tejże puszcze.

14 Wstawiamy sobie pojemnik do kieszeni - albo w wersji z autem, odstawiamy na siedzenie pasażera, czy obok. :-)

15. Czekamy minimum 30 min.

16. Do pukawki większej wrzucamy potargane chusteczki higieniczne (tak na 1cm)

17. Zalewamy (zwilżamy), otwierając nowy pojemnik, paroma ml wody do iniekcji.

18 Dociskamy tłok.

19. Przytrzymując palcem wskazującym dół większej pukawki, wyciągamy tłok (powinien filtr zostać na dole a wyskakując powinno być charakterystyczne PUK! )

20. Filtrujemy z pojemnika na mocz nr 1 do pojemnika teraz otwartego (tylko najlepiej jałowego) - nr 2.. całe błotko.

21. Do pojemnika nr 1 dolewamy jeszcze odrobinę wody do iniekcji i mieszamy. (Myślę że 3-5 ml wystarczy).

22. Nowe błotko jeszcze raz przez ten sam filtr filtrujemy do tegoż pojemnika nr 2.

23. Dodajemy szczyptę kwasku cytrynowego. (Ale kurwa SZCZYPTĘ!)

I PODAJEMY JAK CHCEMY.
(PO, PR IV)
Choć jak to ma być to ostatnie, to polecam mniej wody do iniekcji.

Nie jest to przepis, na najmocniejszego kota,
ale jak ktoś zna lepszy przepis na plener, to niech zrobi uwagi :-)

[inso]

mniweiem nie czytalem do kjonca, a dzisiaj mialem chec napisac taki reportaz ale troche wczoraj popilem, niebardzo
ale kurwa poczooosac se pojemniczek to ty kurwa sam mozesz, potem jak to wszystko puscisz do drugiego pojemniczka? trzeba odrobine nie caly centa zeby wszystko "zeskrobac" a ty kurwa takie przisy dajesz pedale

i z tym kwaskiem cytrynowym to se mozesz zjechac pedale bo wogole nie potrzebny skoro w reakcji dodalem kwasu octowegu

z takimi radami to na pejsbuka lamusie, kotowcy to elitarna grupa i nie pozwole zebby byle kvrwa dawala rady

[brutal]

no tak przydało by sie trochę korekty, ale wydaje mi się inso że ty tu jesteś niedojebany i zaniżasz poziom tej "elitarnej" grupy, pisząc takie kurwa bez sensowne posty z których trudno coś odczytać i zrozumieć.

[Pobozny user]

i z tym kwaskiem cytrynowym to se mozesz zjechac pedale bo wogole nie potrzebny skoro w reakcji dodalem kwasu octowegu
z takimi radami to na pejsbuka lamusie, kotowcy to elitarna grupa i nie pozwole zebby byle kvrwa dawala rady

I o czym będziemy rozmawiać?? :rolleyes:
Ja do żadnej elity nie należę i nie należałem... ale jak ci sprawia przyjemność to się tak nazywaj.

Faktycznie brutal ma rację. ChÓja się da odczytać i zrozumieć z tego co piszesz, ale tu się domyślam że jest to pytanie.

ale kurwa poczooosac se pojemniczek to ty kurwa sam mozesz, potem jak to wszystko puscisz do drugiego pojemniczka?

Spróbuje je przerobić na :"Kali chcieć jeść".
Po co potrzebne są dwa pojemniki na mocz?,
Jak go użyć?
skoro ciesz z pierwszego przelewa się do filtrującej strzykawki, która podczas filtracji jest w drugim pojemniczku to po ten drugi.
Myślałem, że jesteś elita i domyślisz się po co są dwie pukawki - ta mniejsza i ta większa :rolleyes: .
Skoro w tej większej są potargane chusteczki higieniczne (na wysokości 1 wystarczy - według mnie, ale może się mylę, dlatego prosiłem o uwagi a nie o język debila wymieszany z obelgami) - to tą drugą, mniejszą nabierasz ciesz i wstrzykujesz ją do tej większej, która filtruje.

Ale generalnie - ok. Myślałem, żeby nawet zacząć nowy topic z tym przepisem pod tytułem:
"Kot w Plenerze :-) ".
Ale skoro taką agresje wywołuje elity, to można skasować.
Ja tylko chciałem się podzielić swoimi uwagami, ale z resztą po chÓj Ja się tłumaczę komuś, co nie ma na tyle szarych komórek by napisać coś ze zrozumiem (to pewnie z czytaniem jest podobnie).

I na koniec.
Nie odpowiem ci na obelgi - w żadnym wątku (w ogóle nie wiem co się akurat na mnie tak upierdoliłeś). Flame war i internetowych twardzieli olewam :-) .
Nie chcesz, nie czytaj.
Jak modzi podzielają twoje zdanie, to niech ten przepis usunął
Tyle w temacie :-)

[inso]

bo sie martwie o ciebie zebys nie skaczyl tak jak koles napierdalajacy bloto w kabel @-D

huehue takie to proste a postow 1500

niewiem o co mi chodzilo zaraz przeczytam bo nie pamietam

EDIT: chodzilo mi tylko i wylacznie o to ze zadnego kwasku nie trzeba dodawac by kot byl przejrzysty bo kwas cytrynowy nie likwiduje kmno4 tylko go rozpuszcza i dlatego myslicie ze on znika, dzieci nie napierdalajcie kota w kabel :old:

elita to ta co napierdala w kabel ale wie o co chodzi
kurwa ale zem sie wczoraj najebal

[peszel]

Doszedłem do mojego idealnego opisu, na całość schodzi troszke ponad godzina

1. Wsypujemy tabletki do szklanki (proporcje podaje dla 1440mg pseudoefki) i rozgniatamy (ja używam drewnianej łyżki)
2. Bierzemy jakiś mały słoiczek (np. po benzo) i zalewamy 10ml zimnej przegotowanej wody
3. Mocno wstrząsamy pojemnikiem
4. Tak jak pseudoefke rozgniatamy 500mg/5 tabletek nadmangnianu
5. Nadmanganian wsypujemy do innego słoiczka, dolewamy gorącej przegotowanej wody
6. Do rozpuszczonej pseudoefki dajemy 3ml octu spirytusowego
7. Filtrujemy (polecam jak w faq, strzykawka 10ml i chusteczki)
8. Po przefiltrowaniu do strzykawki nalewamy pare ml wody i filtrujemy pozostałość ponownie
9. Przepłuczke należy powtarzać do czasu aż zbita masa straci gorzki smak pseudoefedryny
10. Przefiltrowaną efke dodajemy do nadmanganianu i wrzucamy kostke lodu
11. Odstawiamy na godzine w jakimś spokojnym miejscu
12. Filtrujemy (filtruje jak kode, najpierw filtr z jednej chusteczki, potem przepłuczka filtru, następnie filtr z 2-3 chusteczek i ponownie przepłuczka)
13. Za każdym razem wychodzi mi bezbarwna ciecz, mocno kopiąca

Całość trwa 1h 10min, zjazdu praktycznie brak, pseudoefedryny nie czuć
Jeżeli chcecie wycisnąć pod koniec chusteczke koniecznie zawincie ją w inną suchą chustke, daje to gwarancje że nie pęknie podczas wyciskania

[Satif]

Spróbuj przy filtracji końcowej używać strzykawki, ważne by była 20ml , a najlepiej większa. Wtedy możesz wygodnie uzyskać przepłuczkę - profit.

[nmz]

peszel, to jest przepis na dwa opakowania sudafedu?
mój jest zupelnie inny i chyba się skuszę na spróbowanie, tylko że z połowy porcji
chciałabym zapytać co by było gdybym tabletki zalała np 5 ml soli fizjologicznej? zawsze nią robię przepłuczki do iv (zawsze też w strzykawce 20 ml, bo jest wygodniej)
naprawdę nie ma zjazdu? po moim mam wrażenie, że umrę w ciągu kilku chwil na zawał serca. wszystko pewnie przez niewiedzę i nieumiejętności, ale cóż. kiedyś trzeba się nauczyć.

[WildMonkey]

peszel po moim mam wrażenie, że umrę w ciągu kilku chwil na zawał serca. wszystko pewnie przez niewiedzę i nieumiejętności, ale cóż. kiedyś trzeba się nauczyć.

spróbuj mojej metody
opakowanie sudafedu rozpuść w 20 ml wody, przefiltruj i przepłucz jeszcze 10 ml wody, później dolej 2,5 ml octu i dosyp(nie musisz rozpuszczać jeśli nie walisz tego w kanał) 400 mg nadmanganianu. Wszystko niech odbywa się w temp pokojowej. Poczekaj az się zrobi brązowe(ok 10 do 15 minut), przefiltruj i siup. Po takim metkacie zejścia są minimalne, natomiast zalecałbym unikanie lodówki. Zawsze jak robiłem w lodówce i przez dłuższy okres czasu np. godzinę to zejścia były nieporównywalnie większe