TALK - Rozmowy [H]

[Anabolik]

Ja się cieszę ze mogę odpocząć od kody zbyt krótko trzyma i tolerke mam wyjebanaa ostatnie dni to około gram dziennie szło kody a dzis 1g tramca zjadlem o 14 i nadal jest wybornie do tego tona klona hehe

[52eu126Iz60j]

Anabolik, nie myślałeś żeby spauzować z opio na buprenorfinie? Sam mam teraz "detox" parodniowy na transtecu. Gila nie będzie a może należysz do szczęśliwców, którym bupra daje dobrą lutę ;-)

[apceinocnupc]

Dzisiaj jak byłem po kode w aptece to typiara cośtam porządkowała i 2 butle tramca 96ml stały akurat na ladzie na moje wyciągnięcie ręki i jak ona się odwróciła i poszła kilka metrów dalej sięgnąć thio to byłem na granicy podjebania jednej i wybiegnięcia ze sklepu ale jakoś strach mnie powstrzymał. Jak wyszedłem to mocno byłem na siebie zły że zaprzepaściłem okazje. Teraz zastanawiam się czy jak bym to zrobił to narobiłbym sobie dużo przypału, a w aptece są kamery. Jak myślicie?

[UJebany]

@up
Jakbyś był po klonie i wódzitsu to nawet byś się nie zawachal, tylko jebnął 2 butle i jeszcze kopił thio

[Hexe]

A ja uważam, że w pewnym momencie uzależnienia nawet byś się nie zastanawiał nad tym czy są tam kamery i jeśli są to co Ci za to grozi, tylko się nie bał i zajebał, jak to mawiają. ) I przede wszystkim nie pisał tutaj o swoich wątpliwych wyczynach.

[JanBreivik2]

No co jest z tymi młodymi kurwiskami, że mi nie chcą dać 16stek tylko te jebane 10 tabletek. O chuj im chodzi? Ratują mi według nich życie czy jak kurwa? Jak jeszcze raz tak mi zrobi któraś z nich to następnym razem wbijam i mówię poproszę 83 igły 04. Po wystawieniu rachunku powiem, że jenak miało być 84 igieł 0.2 i tak tyle razy ile razy one mnie wychujały tymi jednymi blistrami.

[Topnik]

Moga zwyczajnie nie miec i nie zamawiac bo np nie szlo kiedys. Sprawa indywidualna kazdej apteki chyba ze sieciowka. U mnie jest jednak taka co koles ma tylko male i to po 7,99 chyba.

[KrwotokzNosa]

Znani musicie być w tych swoich aptekach, mi wystarczy symulowanie chrypki i kataru i problemu nie widzą %-D

Mam tyle aptek u siebie i staram obskakiwać wszystkie możliwe i dopiero potem zaczynać rajd od nowa. Nikt mnie jeszcze szczególnie nie rozpoznaje.

[danychBrak]

Widocznie kwalifikujesz sie swoim wygladem/tupetem/wiekiem zeby tak cie traktowac. Ja w swoim miescie nie musze przed nikim sie zgrywac. Mam kilka aptek gdzie moge bez spojrzen brac 2 paczki, choc staram sie nie naduzywac. I mysle ze to jest cala sztuka- byc fair wobec apteki to i apteka z czasem sie do ciebie nagnie.
Ale ten "status" platynowego klienta trzeba sobie "wychodzić", czasem latami. Jak masz lat >30 to zaplaciles za te przywileje cene swojej reputacji. Mimo ze masz pieniadze, pracujesz, to oni i tak wiedza, ze jestes klientem drugiej kategorii. Nie bralem nic na kreche, na tyle mam honoru. Chociaz jak raz wzialem nie te karte to dostalem w zaufaniu to, po co przyszedlem (moja osiedlowa apteka <3) wracasz, placisz, nie zebrzesz. Licze sie z tym, ze czasami mozna w aptece spotkac sasiada, ktory cie zagada. Mimo ze ty akurat nie chcesz. Pani technik zlapie te relacje klientow, zakoduje i moze nastepnym razem zagadac pania Irenke, co przychodzi regularnie po acard, bisacodyl i estazolam- czy wie, ze ten mlody czlowiek, z ktorym ostatnuo się spotkala w kolejce, to on jest uzalezniony od lekow(!)
Dlatego ja sie nauczylem, ze jak mi farmaceuta w okienku czyta co mam na recepcie ( bo np. ja pytam o ceny) to mowie mu, zeby tak glosno nie pierdolil, bo sobie nie zycze, zeby ludzie w kolejce za mna wiedzieli na co sie lecze lub co kupuje, huj z tym dla kogo. I zawsze mowie to pewny siebie, zawsze sie taki farmaceuta reflektuje i zmieszany mowi ciszej.

A jak mi w mojej aptece kumpela (no juz teraz na ty) wyjechala z tekstem przy ludziach "to co zawsze?" To jak jej zwrocilem uwage, ze to nie bar i co sobie moze ktos pomyslec, to az wypiekow dostala ale sie nauczyla o co chodzi.

Trzeba byc twardym turysta aptecznym, nauczyc sie nie kombinowac i nie czaic jak pizda z historyjkami, ze cala rodzina chora, albo bezczelnie na gowniarza pyskowac, ze "fosforan kodeiny to 240, ale samej kodeiny z rachunku molowego to jest mniej i ja chce dwa pudelka" :D no kurwa!
Mnie zahartowalo doswiadczenie z analogami fenta, rok temu, jak sie przekonalem co to jest skret. Czlowieku, wtedy wyrzekasz sie wielu rzeczy, byle tylko ci sprzedali thio x2, w obcym miescie. Centralnie, wbijalem spocony i rozdygotany do klimatyzowanej apteki i mowie ze chce 2 paczki. Ona, ze jedno. Ja widze, ze ma na plakietce mgr. Mowie- pani, wie pani jak to jest miec zespol odatawienny po fentanylu?! 2 paczki thiocodinu to mnie na 4 godziny ledwo zalepia. Uwierz, ze w polowie przypadkow taka postawa dawala rezultaty. Jestem morfinista, prosze mi pomoc ulzec w cierpieniu, na litosc boska. kodeina to przy fentanylu jak warka radler przy absyncie.
Sorry za strumien swiadomosci.

[KrwotokzNosa]

Ubieram się elegancko i mimo niepodważalnego ćpuństwa staram się o siebie dbać (no może oprócz trwania ciągów ketonowych %-D).

Warto inwestować cokolwiek w niewyglądanie jak żul, polecam ten lifestyle :v