TALK - Rozmowy [H]

[lolek555]

16:00 - poleciało 5pierwszych, tylko senniejszy się zrobiłem, zamykajac powieki moglem sobier wybrazic scenerie, w ktorej monment sie znajdowalem, jakby swiadome snnienie
22;00 - następne 5 i tutaj nawet fraktal z jednym przymknietyym okiem dalo sie wyłapac, przysypianie glebsze, lezenie bylo tylko przyjemne bo wzrok sie za mocno rozjezdzal

kilka pozytywow daloby sie znalezc, ale ta grupa lekow to nie moja bajka :P

[chlorekturbokofeiny]

No cóż bywa :D Ja to po tramie nawet tak jak by lepiej widzę , i ruszam się jak by szybciej i precyzyjniej... :D Taki magiczny napój, za godzinkę jebnę z 300 mg i wybijam między ludzi może jakieś nowe znajomości zdobędę. tylko by klepło bo receptory mam przypchane wczorajszą majka.

[szpak123]

Cierpię na nerwice lękową. Zauważyłem, że tramadol jest jedyną substancją, która nie powoduje u mnie lęków ani podenerwowania. Ostatnio brałem pochodne fenta, dihydrokodeine, paliłem troszkę mj i miewałem stany lękowe(charakterystyczne ściskanie w gardle, uczucie jakby mi ktoś siedział na klatce piersiowej i takie tam różne objawy psychosomatyczne), a po tramadolu nic.

Ciekawie.

Zabawne to jest jak nasza psychika potrafi płatać figle. Niby sobie zdajesz sprawę z tego, że to tylko lęki i wytwory twojej wyobraźni, to ciężko sobie uświadomić i przetłumaczyć że to jednak nie jest prawda. Zawsze pozostaje coś w stylu a może jednak? Wiele bym oddał żeby znajdować się w takim stanie psychicznym jak parę lat temu, człowiek za dużo myśli, wszystkim się stresuje, zżera sobie nerwy... Pierdolona nerwica. Mechanizm lęku przed lękiem, boje się że się będę bał, błędne koło. Ciągła walka z samym sobą. Jak miałem początki nerwicy to 3x wylądowałem w szpitalu, bo myślałem że mam zawał, pani lekarka uświadomiła mi delikatnie że nie mam nic z sercem, a z głową. Koniec końców opanowałem już samego siebie i potrafię normalnie funkcjonować. Najgorszemu wrogowi bym tego nie życzył, niby błaha sprawa, a jednak jak psychika zaczyna szwankować to ciężko się ogarnąć samemu.

Musiałem się troszkę wyżalić, bo jestem z deka naćpany.

Pozdrawiam wszystkich opiowraków.

I taka nuta o mnie
https://www.youtube.com/watch?v=pJyNWxY9sCk
A.J.K.S - Narcyz

Myślę, że będzie pasować do niejednego tutaj ;-)

PS. Chlorek sprawdź maila.

[chlorekturbokofeiny]

Nieciekawie :/ kumpla mam z takimi problemami w końcu mu wyszła jakaś schizofrenia :/ Zaczął się leczyć za sprawą... DXM :D Pogadałem z nim kiedyś na ten temat i mówiłem cepowi żeby w jego stanie tego nie brał a on oczywiście wziął dobrze że dawka mała a mózg i tak mu przeorało na 10 stronę i takiej zajawki dostał że pójdzie do specjalisty. Potem się cieszył że jak by nie dex toby nie poszedł itp.

Tram na pewność siebie działa super, i do tego funkcjonuje się dobrze, np. po majce wygląda się na za bardzo naszprycowanego by wyjść gdzieś do ludzi.

A i tramal na afterglowie po morf. NIGDY PRZENIGDY - zapodałem wczoraj 300 mg i po 5 minutach tak na wszelki wypadek 100 mg, po niecałej godzinie weszło, zacząłem się dość chujowo czuć, eufori brak, naszło mnie zamulenie z dziwnym uczuciem, stałem w pewnym miejscu a mi się załączyło dziwne uczucie przez chwile wydaje mi się że jestem w innym miejscu, dzieję się coś innego, trwało to parę sekund przez chwilę poczułem dziwne zagubienie jak bym miał zaraz odpłynąć,( uczucie coś jak bym na peaku DXM był, dziwne w chuj) zdeka się przestraszyłem że to może się jakaś padaka zaczyna. Do końca dnia pozostała taka zamuła i senność, jak włączyłem film to po kilkunastu minutach usnąłem i obudziłem się jak film się kończył. Nie polecam, warto zrobić przynajmniej dzień odstępu od m.

[Feelgood]

to kwestia doświadczenia ja też jestem miłośnikiem Tramalu tylko że już od dawna na mnie nie działa, sprawdza się tylko w miksach z innymi opio, tram+majka to był pierwszy pomysł i bardzo udany bo sama majka mi nie dawała żadnej przyjemności, później tram + osykodon,
później żeby wskrzesić nieco tego dawnego spida z tramca to łączyłem z DXM i z ssri za pierwszym razem był paskudny zespól serotoninowy ale później już całkiem miło, generalnie pasuje mi syntetyczne opio ale i też oxy przestało działać,
aktualnie przerabiam miksy tramca z rc stymulantami i też jest trochę lepiej razem niż oddzielnie a przed spaniem klon i bupra i nie wiem co to depresja czy ahedonia a znamy się z tramcem już ponad 15 lat

[domino_jachas]

retardy są zdradliwe... beztroski ćpun zjada 200mg, nie czuje nic przez godzinę więc bierze kolejne 200mg (a po 5 minutach 100mg - tak dla pewności, bo strzeżonego Pan Bóg strzeże...). Po 2 godzinach jest gleba i telepawica

hehe mialem tak za 1 razem

[jezus_chytrus]

zacząłem się dość chujowo czuć, eufori brak, naszło mnie zamulenie z dziwnym uczuciem, stałem w pewnym miejscu a mi się załączyło dziwne uczucie przez chwile wydaje mi się że jestem w innym miejscu, dzieję się coś innego, trwało to parę sekund przez chwilę poczułem dziwne zagubienie jak bym miał zaraz odpłynąć,( uczucie coś jak bym na peaku dxm był, dziwne w chuj)

Miałem tak wiele razy (głównie po buprze + alko + MJ) - myślę, że miało to związek z małym niedotlenieniem - czasem po takim miksie musiałem pamiętać o oddychaniu.

[Trainspotting]

Z czystej ciekawosci (tak, jestem troche paranoikiem i wole zawsze pytac o wszystko miliard razy)... Jeśli już ma wystapić jakaś telepka, drgawki czy nawet lekki atak padaczki to kiedy się to dzieje? Na zejsciu, przy pierwszych falach czy nie ma reguły?

Oczywiscie mnie to raczej nie dotyczy bo nigdy jednorazowo nie wzialem wiecej niz 150 mg i ewentualnie dorzucam 50mg lub 25mg co jakis czas tak, ze w przeciagu 8h maksymalnie zjadlem rekordowo 300 mg :P Czy to tez jakos daje wieksze bezpieczenstwo, w sensie, ze pierwszy wrzut juz sie troche zmetabolizował?

Wciaz ciekawi mnie to, ze mozna miec tramalowe ciagi, ja na drugi dzien jestem taki odprezony, ze nawet nie chcialbym czegokolwiek łykac. Ogolnie uwazam, ze najlepsza opcja to 200-250 mg przez cala noc raz na 2 tygodnie lub rzadziej i na pewno nigdy nie dojde do tak hardcorowych porcji jakie Wy sobie serwujecie ;)

Pozdrawiam z kolejnej mega przyjemnej nocy :)

[chlorekturbokofeiny]

Zazdroszczę, ech jak by takie dawki działały. Po majce na 2 dzień jest git, cały dzień właściwie afterglow. A po tramie- wczoraj jak rano wypiłem ( 7 rano, tylko oczy otworzyłem, bez śniadania na pusty żołąd) 300 mg to już pod wieczór mnie deprecha łapała. Od jakiś 2 tygodni mam jakąś depresję, więc jestem cały czas albo na tramie albo co gorzej na majce. Dziś popierdalam 2 dniowe przewrwy i łyknę 400 mg trampsona. A butla trama wysycha :(, już niewiele zostało.



Szpak123 - lukaj częściej na tego maila :)

[kreide]

jaka jest różnica Tramalu w KROPLACH a w TABLETKACH zwyklych/retard ?