Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10347 • Strona 570 z 1035
  • 867 / 253 / 0
@nicki maksymalna dobowa dawka terapeutyczna wynosi ponoć 600mg.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 12 / / 0
Dokładnie tak 600mg. Ciężko mi precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie o czas brania i wysokość wcześniejszych dawek, bo brałem nieregularnie od jakiegoś roku spokojnie. Zadowalającą ilością była dawka 1200mg. Przed przystopowaniem było to już 13x150 gdy pod koniec miałem następnego dnia już kisiel w głowie
  • 142 / 8 / 0
Podjadam se ostatnio lyzkami %-D fajno bulgocze w pepsi polecam :liść: :flaszka: :extasy:

https://postimg.cc/PPxTFLd5
  • 3575 / 582 / 1
23 grudnia 2020Fruktoza pisze:
To u mnie 6kg byłoby niedopuszczalne, mam trochę schiza na tym punkcie i jak widzę dodatkowe kilogramy na wadze oraz dodatkowy centymetr w pasie to przechodzę w tryb alarmowy :P
Jeszcze dietę muszę wyczyścić z chipsów, batoników, zadbać o regularny sen i powinno być ok.
AŻ TYLE!
Chętnie przyjąłbym każde wasze kilogramy tak max do 20. %-D

@blokowiska666 eso potwierdzi, że po pre się tyje (sorry stary) xD
Prega to bardziej spuchnięcie, czy się że mną zgodzisz? Czy może czysty tłuszcz?


Ej mam pytanie- po jakim czasie przerwy od pregi i GABA spada tolerancja do wyjściowej?
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1830 / 497 / 0
23 grudnia 2020KolczanDiabla pisze:
Po raz trzeci poruszam temat zdolności intelektualnych w czasie brania tego leku. Jakie spustoszenie mogłem spowodować w swojej glowie? Tzn w pracy czuję się momentami jak paralityk, ale liczę na to, że wszystko wróci do normy. Pytanie tylko po jakim czasie?
Jakie? Odwracalne w 95% (z dupy, ale długiej obserwacji). Czas w całej tej zabawie okazuje się kluczowy i to własnie trzyma ludzi latami w nałogach. Z jednej strony miotających się z ubokami, a z drugiej nie mają czasu ani mentalnych sił, by tak długi czas być zmasakrowanymi, gdy odstawią.

Ile... różnie. Bardzo często i trzy tygodnie, czasem więcej w skrajnych wypadkach. Z pierwszymi dwoma na dnie.

Ale nie bierz tego za pewnik i nie bój się. W zależności od tego, jakie są Twoje osobnicze podatności, staż, dawka, często można uniknąć takiej gałęzi objawów. Wtedy dwa tygodnie chujowego samopoczucia/funkcjonowania, ale do ogarnięcia.

Jednostkowy ból podczasz odstawienia nie jest tak drastyczny jak w przypadku np. delirki po GBL czy alkoholu. Ale przy nich gdzieś po dwóch, trzech dobach już puszczało i w postępie geometrycznym, z każdą dobą, widziałeś światełko w tunelu i obserwowałeś ulgę. Po odstawieniu gabapentoidów każdy dzień wydaje się być tę samą kurwą, czasem i masz wrażenie regresu! Czemu towarzyszy bardzo mroczna depresja, specyficzna, unikalnie skurwiała. Objawy fizyczne, choć częściowo zbliżone do benzodiazepinowych, rónież są specyficzne.

Btw. Ja przytyłem w czasie lockdownu na mocno rozkręconej predze 12kg. %-D Opychałem się jak prosiak i byłem zachwycony tym, że w końcu to mi się udało (szczęśliwie nigdy nie waliłem koksów, albo może źle wybrałem swoje hobby;). Do tego dużo wysiłku i udało mi się utrzymać wyrzeźbione gdzieś z 7kg, więc spoko.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 977 / 221 / 0
Dobra, to jak się dobrze tyje to może chociaż na siłowni da to jakieś rezultaty %-D
A tak na serio czy to przypadkiem nie jest tak że pregabalina podnosi łaknienie? Przez co więcej jemy więc dostarczamy zbyt dużo kalorii? Chyba że coś w metabolizmie miesza to niewiele da się zrobić.
U mnie sama pregabalina specjalnie łaknienia nie podnosi, ale w miksie z marihuaną to jest dramat, zeżresz wszystko co jest w zasięgu wzroku.
  • 1830 / 497 / 0
U mnie był to zdecydowanie apetyt. Wpierdalałem jak dziki, robiłem sobie frytkowe orgie o czwartej rano, przy tym popijając pepsi podczas mieszania sosu czosnkowego, mmmm.

Zahamowania metabolizmu, nabierania wody -mimo natrętnej opinii jednej osoby, która zna mnie tylko ze zdjęć- nie uświadczyłem. Redukcja była miłą formalnością.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 1974 / 524 / 0
24 grudnia 2020Retrowirus pisze:
@blokowiska666 eso potwierdzi, że po pre się tyje (sorry stary) xD
Prega to bardziej spuchnięcie, czy się że mną zgodzisz? Czy może czysty tłuszcz?
No problemo, przecież gołym okiem widać, żem dobrze utuczony knur :świnia:

Z tym, że u mnie dochodzą wcześniejsze 3 lata na mianserynię , po której się też puchnie - to samo co w przypadku pregaby, czyli retencja wody i spowolniony metabolizm - a do tego, o ile pregaba poprawia apetyt to miansa daje przejebany apetyt, gorzej niż marihuanowe gastro i no właśnie, palenie zioła dochodzi jeszcze więc: miansa + prega + thc = gastralne projekcje i tycie w ultra tempie. :ręka:

Ale tak, potwierdzam, że po pregabalince się tyje a pierwsze dni to spuchniecie na ryju i zwłokach od wody. :alergia:
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 390 / 95 / 2
Chętnie bym się dowiedział, co można zrobić z tym opuchniętym, świńskim ryjem po pregabalinie. Skoro to jest od zatrzymania wody, to może potrzebna jest dieta niskosodowa oraz zażywanie potasu? Z wiki: "Potas jest antagonistą sodu i jego przeciwstawne działanie polega m. in. na zmniejszaniu objętości płynów zewnątrzkomórkowych, przez co pomaga kontrolować ilość wody w organizmie"
!מרנא תא
  • 358 / 73 / 0
up: Pomoże odstawienie pregaby i innych zażywanych ścierw.
Ja w przeciągu 4 miesięcy spuchłam i "przytyłam" (bo to nie jest 100% tkanka tłuszczowa tylko woda) ponad 15 kg - to bardzo dużo. Do opio które zatrzymują metabolizm dorzuciłam pregabę. Moje trawienie wygląda tak, że co chwila odbija mi się zgniłym jajem, są dni, że nic nie jem, bo czuję się przepełniona żarciem, jakbym się poprzedniego dnia nawpierdalała, plus bóle brzucha, tak nad jajnikami - może kwestia wypróżniania choć z tym nie mam problemu
A tak będąc w temacie - w szpitalu na detoxie schudłam w niecałe 4 tygodnie ponad 8kg ;)
Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale.
ODPOWIEDZ
Posty: 10347 • Strona 570 z 1035
Artykuły
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.