TALK - Rozmowy [H]

[mr_b]

GBL strasznie spłycił mi działanie pFPP - pisałem gdzieś o tym w mixach. Zostało trochę "dziwacznosci" po piperazynie ale zarówno euforia (ta piperazynowa) jak i psychodeliczne działanie pFPP było bardzo słabe. Bodyload też się nie pojawił (co z tego skoro całe działanie było ledwo wyczuwalne). Odniosłem wrażenie, że G też słabiej zadziałał. Ogólnie pFPP działa na mnie dobrze w niskich dawkach, może u osób które lubią ok 100mg tak mocno się piperazyna nie osłabi.

edit;
@Jasny [post z dołu] - trochę się pojawił ale bardzo delikatny jak na pFPP które daje bardzo specyficzne poczucie ciała (grypowe :P). Dałem 40mg - tyle mi starcza na common bez mocnych efektów ubocznych (dopijam zazwyczaj piwko albo 2)

[Jasny]

skoro piszesz ze bodyload się nie pojawił to może warto spróbować zwiększenia dawki piperazyny ? To tylko moje przypuszczenie, wydaje mi się prawdopodobne.

[Wildzen]

Żółty kryształ działał IMO trochę mocniej od pudru (białego). Może to przez jakieś zanieczyszczenia z syntezy...

krystalizowałem puder kosmicznego i bannerowego, były żółte kryształy.

[Jasny]

Żółty kryształ działał IMO trochę mocniej od pudru (białego). Może to przez jakieś zanieczyszczenia z syntezy...

krystalizowałem puder kosmicznego i bannerowego, były żółte kryształy.

Jeśli możesz to napisz jak to zrobiłeś ;) z grama pudru wyjdzie Ci tyle samo kryształu czy trzeba uwzględnić jakieś straty ?

[wendrowycz]

Wczoraj na gammowym ciągu strzeliłem sobie pFPP jakieś (nie jesteśmy pewni ile to było właściwie) ale coś między 150 a 200 mg. Powiem wam, że zrobiło mnie to całkiem nieźle, a i nawet trochę sobie pospałem. Było leciutko wizualnie, głównie euforia i przyjemność. I wyobraźnia strasznie pobudzona i aktywna była. Jeszcze chyba nigdy nie miałem tak realnych wyobrażeń i myśli jak w nocy.

[Wildzen]

Jeśli możesz to napisz jak to zrobiłeś ;) z grama pudru wyjdzie Ci tyle samo kryształu czy trzeba uwzględnić jakieś straty ?

Odparowywałem powoli roztwór, robił się stężony i zaczynały wytrącać się w nim żółte kryształki.
Ej sory, ale nie mogę... Jakie kurwa straty?
Pomyśl logicznie. Litości...

[prawie_martwy]

Wczoraj na gammowym ciągu strzeliłem sobie pFPP jakieś (nie jesteśmy pewni ile to było właściwie) ale coś między 150 a 200 mg. Powiem wam, że zrobiło mnie to całkiem nieźle, a i nawet trochę sobie pospałem. Było leciutko wizualnie, głównie euforia i przyjemność. I wyobraźnia strasznie pobudzona i aktywna była. Jeszcze chyba nigdy nie miałem tak realnych wyobrażeń i myśli jak w nocy.

Ja po takiej ilosci siedzialem z bananem na ryju przez jakies 2 godziny cieszac sie z chuj wie czego ;]

[wendrowycz]

Też się dobrze bawiłem i cieszyłem ze wszystkiego, ale nie było jakiegoś szału. Ale ta pobudzona wyobraźnia to było coś tak niesamowitego, coś tak pięknego, że mogłoby się nigdy nie skończyć.

[xartos]

Mi przy pFPP brakuję psychodeli, jest bardzo znikoma przy dawkach z rzędu 100-150mg

[rrx]

Zmiksowalem jakies 70mg pFPP z AM i faza to mnie wchuj zaskoczyla, wizuale jak po grzybach(ten sam profil ale mniejsza czestotliwosc) zadnego dyskomfortu na ciele jest zajebiscie elo.