Z-drugs – substancje wykazujące powinowactwo do receptora benzodiazepinowego, nie dzielące jednak podobieństwa strukturalnego z benzodiazepinami. Przykłady to zolpidem, lub zopiklon.
ODPOWIEDZ
Posty: 5154 • Strona 507 z 516
  • 339 / 86 / 0
@Nickusiak Po tych 10 latach masz jakieś uboki w ciagu dnia? spadek nastroju, lęki czy coś? czy zero. W sumie sam jak redukowałem z 50mg do 15mg, to samej redukcji prawie nie czułem, tylko zauważyłem że zolpi to dosyć wredna menda i parę dni ten efekt odcięcia ładuje się mocno, potem 1-2 dni czuje go tak fałszywie :D coś jakby wybredność samej substancji
  • 53 / 14 / 0
@drakan9
Nigdy nie był to dla mnie środek na gorszy nastrój lub lęk, więc nie łączę tego z 0-1, za to był/jest do stłumienia overthinking’u na koniec dnia.
  • 3 / / 0
@Nickusiak A próbowałaś redukować jeszcze mniejszymi dawkami niż po pół tabletki?

Zbyt gwałtowne schodzenie może wywołać właśnie taki efekt jak odpisujesz. Wrzucisz więcej niż zwykle bo masz frustrację że nie działa.
  • 53 / 14 / 0
@Sylwiana zolpidem jest dzielny na pol. Miałabym problem dzielenia go na np 8 sztuk. Chociaż inny lekarz podpowiedział to samo. Schodzenie co dwa tygodnie co 1/4 tabletki
  • 3 / / 0
@Nickusiak Wiem że na pół, ale przy drobnych manipulacjach można przeciąć ostrym nożem na 1/4. Musiałabyś poćwiczyć na innych neutralnych tabletkach. Najgorzej jest schodzić po przymusem z dnia na dzień to jest koszmar. Ale to co Ci podpowiada lekarz to chyba komfortowa opcja. Daj znać jak Ci to wychodzi. Życzę Ci wytrwałości😉

Jeszcze coś dopowiem. Nie wiem czy wiesz ale zolpidem powinnaś przyjmować na pusty żołądek, jakieś 2-3 godziny po ostatnim lekkim posiłku. Wtedy zadziała najbardziej efektywnie. Na ulotce niby napisane że posiłki nie wpływają na wchłanianie i to pewnie prawda, ale na sam efekt uzyskania senności już tak.
Ostatnio zmieniony 04 stycznia 2025 przez Sylwiana, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2734 / 587 / 0
@Nickusiak Można rozdrobnić i odmierzać na wadze bez bawienia się w mniej lub bardziej dokładne dzielenie nożem.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 88 / 2 / 0
Szczerze mam do was większe zaufanie niz do lekarzy. Proszę, odpowiedzcie. Mam stwierdzone zaburzenia osobowości (bordera), a tym samym depresję, lęki itd. Biore dużo leków-bupropion, sertraline, Pregabaline, ketrel i propranolol. Jestem po wielu, wielu terapiach (w tym dwóch odwykach od benzo). Otóż od dziecka mam napady paniki, które obecnie występują u mnie średnio co drugi wieczór, czasem w ciągu dnia zbyt emocjonalnie coś potraktuje i znowu są ataki. Prawda jest taka, że dopiero po wzięciu leku typu zolpidem czy któreś benzo - jestem w stanie spokojnie oceniać różne sytuacje, dyskutować z ludźmi bez ulegania nadmiernym emocjom (np.rozmowy o religii - ważny dla mnie temat). Czy naprawdę nie ma dla mnie innego lekarstwa tylko co chwile mam sięgać po rzeczy typu benzo? Bo naprawdę terapeutyzowalam się w sumie jakieś 20 lat z moich 35. Rzygam już tym. I lekami od psychiatrów też. Po prostu mam dość.
  • 3588 / 583 / 1
@zduszonyszept jeśli bardziej ufasz obcym ludziom z forum niż lekarzowi- w pierwszym kroku zgłosić się do psychiatry.

Jeśli lubisz gadać o Bogu i religii równie dobrze możesz sobie zarzucić kwasa albo innych psychodelików czy empatogenów
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 162 / 28 / 0
@zduszonyszept Ile tego zolpidemu bierzesz? Zastanawia mnie Twoja diagnoza i to, co poszło nie tak, że obecnie przyjmujesz tak dużo leków. Rozumiem, że próbujesz siebie poskładać i przy tych próbach rozpadasz się jeszcze bardziej. Benzo ten rozpad i dysregulację nasili, choć na chwilę przynosi ulgę. Blisko mi do pierwszej myśli Retrowirusa. Co do drugiej - z wrzucaniem kolejnych rzeczy się wstrzymaj.
  • 88 / 2 / 0
Przecież leczę się u psychiatrów od lat. Problem w tym, że nie pomagają. Nie wrzucam zolpidemu czy benzo obecnie - dziś wyjątkowo wzięłam tabsa zolpidemu od babci, póki co połówkę, i nagle się okazało, że umiem się dystansować do swoich emocji i nie reagować impulsywnie. A czy leków biorę dużo - no to akurat nie moja decyzja, tylko właśnie tych których polecacie - specjalistów. Nie chce leczyć się benzo. Pytam, czy może przychodzi Wam do głowy coś, co można z tym zrobić. Może jakaś zmiana neuroleptyku na inny itd. Niestety ataki paniki mam co się wieczór.
ODPOWIEDZ
Posty: 5154 • Strona 507 z 516
Newsy
[img]
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego

Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.

[img]
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”

Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.

[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.