Niestety nie wytrzymałem i dzień wcześniej zarzuciłem 4-CMC i 3-FPM :wall: . Wcześniejszy keton w niedziele. Ogólnie nie jestem wypłukany z serotoniny.
Efekt: tolerka wyjebana jak to po CMC, 200mg 3-EMC pół oral pół sniff dało lekką ketonową fazkę bez żadnych rewelacji, przyjemnie, ale jednak to zdecydowanie nie to.
Dorzuciłem kilka małych kreseczek na oko, który nie dały nic wartego opisywania.
Następnie poszła spora bombka i malutki wąż, coby troszeczkę na później zostało.
I tu już poczułem wyraźniejsze efekty, jednak dalej przytłumione CMC.
Rzeczywiście profil w stronę 3MMC. Myślę, że oral>sniff. Pojawiła się nienachalna, lajtowa stymulacja, która objawiła się chociażby ilością postów wyprodukowanych w krótkim czasie.
Poprawa humoru, bo euforią bym tego nie nazwał, chociaż czuć potencjał. Muzyka wchodzi trochę lepiej, jeść można normalnie, odwadnia jak wszystko. Sniff bolesny w bardzo specyficzny sposób, zupełnie inaczej niż przy CMC. Wjazdu nie uświadczyłem.
Nie wiem co mógłbym tu jeszcze napisać, bo niezbyt umiem opisywać moje wewnętrzne uczucia. Nie czuję typowej chęci na dorzutkę, bo wiem, że chuja mi to da ;-) . Dopaminę czuję wyraźnie, ale jednak mam wrażenie przewagi serotoniny. Bardziej mi to przypomina może coś między 3MMC sniffem, a etylonem ?
Przed podejściem do tego polecam zdecydowanie zbić tolerkę z CMC-ków,. W sumie na tolerce IMO nie ma co podchodzić. U mnie po miesiącu robi jak trzeba (tylko jeszcze wytrzymać ten miesiąc).
Będę miał jeszcze trochę to dam znać jak zbije tolerke i dziś kolega ma zamiar to testować (tolerke pewnie ma, ale na pewno nie taką jak ja) więc może też skrobnę coś o tym jak on to widzi.
Ogólnie mam mieszane uczucia, ale czuję, że na czysto to może być zacna substancja.
Bardzo obiektywna opinia nie
---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
Bo mam coś, co na wygląd i w działaniu wygląda jak 3-EMC, ale jest praktycznie kompletnie bezwonne.
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
btw właśnie robię pierwsze testy, poleciało 150mh oral, jak długi jest onset? bo minęło 20 min i tak na razie za bardzo nic, myślę żeby dorzucić 100 ale nie chcę się wygłupić
Wycięto nakierowanie na vendora. Do dyskusji na temat źródeł służy dział Sprzedawcy+. whitealex
Rozumiem, że mówimy o podaniu oralnym, w kwetsii długiego ładowania się substancji? Czy niestety przy sniffie, jako takiego wjazdu, tudzież działania instant nie uświadczymy???
Jesli celujemy glownie w serotonine to glownie oral a sniff jako dodatek.
Teraz czas na 3bmc.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
- po przyjebaniu czasem boli w chuj, czasem praktcznie w ogóle. dziwna sprawa trochę, z zatykaniem nosa jest dość chujowo, ale bez porównania do cmc. w kwestii aplikacji nie jest to super substancja, ale w/w cmc jest dla mnei w tej kwestii duzo gorsze
- mocno stymuluje na długi czas, bez benzo czy alko to jest po którejś kresce robi się chujowa, pusta stymulacja z silnym czuciem bicia serca, rece lataja czasem za mocno
- sama faza jest jakas przyjebana, niby jest jakas euforia, ale taka dziwna, 3-CMC bylo pod tym wzgledem troche lepsze
w igóle ten keton przypomina mi czasem bardziej speeda niz jakies xMC, jednak czasem od biedy jak jest jakas sytuacja i ziomek poczestuje to nie pogardze jak CMC, ktorego wolalem nie brac w ogole
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
