- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Trip ogólnie był bardzo fajny i z pewnością jeszcze powtórzę to połączenie. Tylko jeszcze muszę sobie przemyśleć jaką dawkę i w jakiej kolejności brać. Podczas tripa przyszedł mi pomysł by wrzucić DXM i od razu iść się porządnie upalić, a następnie do łóżka ze słuchawkami na uszach.
Teraz tak sobie myślę że można by np wrzucić jakieś 150mg, poczekać z pół godziny na pierwsze efekty, wtedy zapalić, wrzucić 300mg i iść słuchać muzyki.
Nie wiem jeszcze jak będzie najlepiej, ale mam dużo czasu żeby to przemyśleć bo teraz robię sobie przerwę od używek żeby mieć w miarę czysty umysł na planowany trip na grzybach, po nim kolejna przerwa i dopiero wtedy pewnie wezmę się za ten miks.
Substancje: 600mg dekstrometorfanu, 0,5g zioła na dwóch, nikotyna (vape i szlugi) i w moim przypadku jedno piwo
set&setting: randomowa środa, chęć zrobienia druidzkiego spaceru po lesie w środku tygodnia.
Panie i Panowie,
Pewnego środowego popołudnia razem z moim psychokompanem uznaliśmy że się zjaramy i zdeksimy. Ostatni raz acodin przyjmowaliśmy chyba w podstawówce. Na pomysł trip reportu wpadliśmy w drodzę do apteki, już ostatniej z czterech. Ja pierwsze 150mg DXM przyjąłem dużo wcześniej od drugiego kolegi, rozdzieliłęm sobie odpowiedzialnie dawkę. Kolega przyjął całę 600mg DXM na jednego strzała w lesie. W przeciagu pierwszych 30 minut odczuwaliśmy lekką poprawę nastroju, małe rozbudzenie i "dziwne pomysły" (kolega zaczął do mnie bez kontekstu mówić że w Kaliszu wybuchła apokalipsa zombie, że ci ludzie tam tak normalnie żyją xD).
Potem usiedliśmy na ławce w tym samym lesie, dwóch zupełnie naćpanych facetów nabija lufę bucha i zaczyna ją kompulsywnie palić. Zaraz po zaistniałym procederze dzwoni do nas nasz dobry kolega i pyta się co robimy, gdzie jesteśmy i czy wyjdziemy. My wprost oznajmiliśmy mu że dzisiaj robimy intensywnego tripa, zareagował śmiechem, jego starszy brat w tle krzyczał coś o ćpunach ale nie za bardzo dawaliśmy jebanie na ten temat. W toku rozmowy umówiliśmy się na spotkanie pod altanką w środku wiochy, Droga do niej była czymś magicznym, oboje czuliśmy jakbyśmy się przemieszczali poza czasem w jakiejś magicznej krainie. Ciągle mówiliśmy do siebie coś w stylu "-Wiesz? -Wiem. -Ja też wiem" Gdy dotarliśmy na miejsce spaliliśmy kolejną lufkę i oczekiwaliśmy na umówionego kolegę. Wtedy mój tripowy ziomek nazwijmy go Szczepan mówi: "Eeeej idę nagrzać moje autko, będę w nim siedział i się rozpływał" (auto było wcześniej zostawione w pobliżu). Udaliśmy się więc ogrzać w rydwanie.
TAM SIĘ ZACZĘŁO
W aucie każdego z nas totalnie poskładało, dekstrometorfan z pełną mocą uderzył w nasze receptory. W tamtym momencie już nie miałem kolegi, Szczepan przestał istnieć, zatopił się w pustce, trafił do DXM-hole. Szczepan co jakiś czas bełkotał o średniowiecznych mostach i warcrafcie a ja pisałem z kolegą który miał dojść, nazwijmy go Borys. W trakcie tego obok nas zaparkowało inne auto, byli to pewnie jacyś inni imprezowicze ale zupełnie psuli nam aurę naszej dysocjacji. Dosłownie w tym aucie dryfowałem przez nicość, czasem przez ułamki sekund miałem wrażenie jakby serio jechało XD Zwiedziłem w trakcie tej dysocjacji tyle niezbadanych królestw mojego umysłu że miałem nawet okazję rozmawiać z istotami wyższymi w moim mniemaniu. Momentami w trakcie tej podróży wyrywałem się z objęć otchłanii i pisałem Borysowi że obok nas stoją jakieś śliskie typy i że psują nam fazę. Borys obiecał nam że ich pobije. Kiedy w końcu przyszedł wsiadł na tylnie siedzenia i zaczęliśmy rozmowę. Dla mnie to był moment otrzeźwienia, wydarłem się z odmętów i rozpocząłem dialog. Szczepan za to miał wyjebane i co jakiś czas wydawał z siebie agonalne jęki lub próbę wyartykułowania prostych słów. Ja miałem ciągle wrażenie że jestem wystrzelony w kosmos, Borys zapewniał mnie że wszystko jest okej, że śmiesznie i miło jest a nie oblechowo. Nagle Szczepan ruchem lunatyka otwiera drzwi i przywołuje wrota otchłani, zaczyna rzygać na parking jak jakiś chory pojeb wydając dźwięki jak pani dzik w trakcie cieczki. Ja byłem trochę odklejony i tylko kibicowałem mu zakończenia tych męk acodinowych a Borys mu podawał wodę. Gdy przestał wypuszczać Barabasza, grzecznie usiadł i znowu utonął w nicości.
Borys bardzo chciał iść do sklepu po browary, ja niestety musiałem mu powiedzieć że jestem w bajkowej krainie i nie chcę by ktoś oprócz niego widział mnie aż tak naćpanego xD Wtedy znowu oboje siedzieliśmy sami w nagrzanym aucie i dryfowaliśmy po królestwach nicości. Czułem się jakbym poznał wtedy sens życia, to był peak DXM a ja doznawałem religijnego oświecenia. Następne części będę opisywał trochę mniej dokładnie bo byłem już strasznie wycieńczony. Borys wrócił ze sklepu i ostatkami sił wypiłem z nim browarka i poczułem sovngard xDD ten brował był wybawieniem dla mojego rozpalonego chorego umysłu. Wtedy Borys się upalił i słuchałem o historii jego rodziny w stanie absolutnego spełnienia. Kiedy byłem już srogo zmęczony powiedziałem że idę do domu. Podróż ta trwała dla mnie miesiącami i szedłem gorzej niż nie jeden pijak. To na tyle z mojej perspektywy tego wieczoru...
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
Ekstrakty z konopi poprawiają funkcje poznawcze u chorych na Alzheimera – nowe badanie kliniczne
Według nowych danych z kontrolowanego placebo badania klinicznego, opublikowanego w „Journal of Alzheimer’s Disease”, długotrwałe stosowanie roślinnych ekstraktów kannabinoidowych poprawia funkcje poznawcze u pacjentów z demencją związaną z chorobą Alzheimera (AD).
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
