TALK - Rozmowy [H]

[cytrynian]

Powiem prawdę, że nie chciałem się tu na razie wypowiadać, bo emocje skrajne, generalnie każdy wie do czego może doprowadzić uzależnienie a ja nie chce z siebie robić błazna i teraz się zapierać "ręcami i nogami" a potem pisać w wątku o odstawce, że to, to i to pomogło mi odstawić - oczywiście mam nadzieję, że tak nie będzie.

@Sportowiec - no generalnie robię drugą butlę od końca stycznia czy jakoś tak, pierwsza to było 150ml + 20 ml gratisu (nie jestem pewien co do gratisu), teraz robię drugą butelkę - 250 ml + jakiś gratis. Druga butla jest na wykończeniu, mam może z 50 ml w zapasie. Nie walę oporowo, przez ten czas nigdy na sen, nigdy cały dzień. Przerób miesięczny to około 50 ml, co tak naprawdę daje jedną polewkę dziennie statystycznie ale walę sobie różnie, nie jest to zazwyczaj dzień w dzień ale jak tak jest to tylko popołudniami po pracy. Dawki stałe od poznania od 1 do 1,4 ml, bardzo sporadycznie 1,6. Innych dawek nie mam jak odmierzyć, bo w tych miejscach na pompce mam nacięcia, skala się troszkę starła.

[sportowiec89]

To zmień pompkę jak się skala starła :cheesy: , tak bardziej serio to te 50ml to są już bardzo wysokie granice " bezpieczeństwa " Przy polewaniu raz na 4 dni, czyli 1-2 razy w tygodniu +-7 dni w miesiącu wychodzi 7ml na sesję. Może ktoś by się wypowiedział na temat " bezpiecznych " ilości :old:

[cytrynian]

Mogę jeszcze tylko dodać, że sesja 7 ml nie zdarza się często jeśli wogóle, bo jak zaczynam pić o 17 to te 7 ml by mnie zmasakrowało :kotz:

Pompki nie zmienię bo do tej mam sentyment

[sportowiec89]

Takie walenie codzienne bez dolewek, to wydaje się lepsze od ładowania większych sesji co kilka dni :nuts:

[ImagineAndStyle]

(...)

@ImagineAndStyle
NIe da rady. Tylko kwestia czasu nim poczujesz sie pewnie w srodowisku, w ktorym jestes, zeby przekroczyc granice na gieblowej beztrosce. TYLKO kwestia czasu.

Pije 2 lata w ciagu bez przerwy wiekszej niz tydzien rok. I powiem Ci , że wiem co to przekroczenie granicy i to tylko kwestia czasu , NAPRAWDĘ !

(...)
Są dwie kategorie osób jak dla mnie.

Pierwszej średnio podchodzi GBL, używają sporadycznie, butla może stać nieruszana miesiącami i ich nie ciągnie.

Drugiej bardzo podoba się faza po G, działa na nich wspaniale, poprawia ich życie w wielu dziedzinach. Jest praktycznie pewne, że ta grupa ludzi wjebie się prędzej czy później w ciągi, magia zniknie i przyjdzie czas na odstawkę i tygodnie anhedonii i chujni. Każdy, kto zaliczył dłuższe ciągi to musi przyznać. Gdyby się dało to brać bez ubocznych efektów w postaci bezsenności, rosnącej tolerki aż do zaniku pozytywnych efektów, to wtedy by to była substancja idealna. Ale nie jest.

Tylko pamietaj, że każdy zaczyna od pierwszej kategorii. U mnie zanim wpadłam w ciąg 250 ml stało ponad rok. Potem człowiek polewa co raz częściej.

(...)

@Sportowiec - no generalnie robię drugą butlę od końca stycznia czy jakoś tak, pierwsza to było 150ml + 20 ml gratisu (nie jestem pewien co do gratisu), teraz robię drugą butelkę - 250 ml + jakiś gratis. Druga butla jest na wykończeniu, mam może z 50 ml w zapasie. Nie walę oporowo, przez ten czas nigdy na sen, nigdy cały dzień. Przerób miesięczny to około 50 ml, co tak naprawdę daje jedną polewkę dziennie statystycznie ale walę sobie różnie, nie jest to zazwyczaj dzień w dzień ale jak tak jest to tylko popołudniami po pracy. Dawki stałe od poznania od 1 do 1,4 ml, bardzo sporadycznie 1,6. Innych dawek nie mam jak odmierzyć, bo w tych miejscach na pompce mam nacięcia, skala się troszkę starła.

Sam widzisz, pierwsze ~ 170 ml wystarczyło Ci na dłuższy czas, teraz 250 ml juz Ci się konczy szybciej niż tamta butla, 500 ml starczy Ci znowu na krótszy okres czasu i tak ten okres bedzie Ci sie skracał aż bedziesz pił 1l miesięcznie i na tym się zatrzymasz chyba, że będziesz totalną niemyślącą osobą. Wypij sobie to co masz i nie zamawiaj, i Tak jak napisałam w pierwszym poście w tym wątku, nigdy nie bierz butli do domu, chcesz to pij, ale daj to kumplowi i niech Ci na impreze przyniesie , ale wiedz , że on też się wjebie. Nie znam żadnej osoby, która by sie oparła GBL-owi.

I weź sobie do serca co mówią bardziej doświadczeni.

Pozdrawiam

[Amplifa]

Ja sie oparlem GBLowi, co prawda nie oparlem sie alko bo jestem w niego jwebany, ale GBL niezbyt lubie, mialem juz po 150ml butle i wypijalem i potem mialem wypijale, ale browara o bym jebnol codziennie sobie

[ShadySharky]

Ja tam popieram FreeofMe.

Sam nie moge powiedziec ze wiem co to jest wjebanie bo pije 3 butle tym razem 250 ml.
Ze snem już zdążyłem się pożegnać ale nie jest źle jeszcze.
To już moja ostatnia butla bo jak widzę co tu ludzie wypisują to nie chce mi sę niszczyć życia.

Człowieku, jak masz giebla to lecisz, prędzej czy później i chuj. Nie ma że nie.
Myślałem ja głupi że silna wola ma coś do tego jak stoi obok Cb butla.

Chociaż nie powiem, od napierdalania 12 ml dziennie zszedłem do 7, nawet mniej czasem.
Ale to już powstrzymuje się na maxa, polewam co pare godzin, wcześniej co 2 max, teraz co 3,4,5.
I jestem z tego dumny, lol
To trzeba naprawde sie kurewsko postarać żeby ograniczyć chociaż jak go masz żeby zupełnie nie popłynąć.
Ale nie ma tutaj czegoś w stylu "jestem silny, jestem inny, ja nie popłynę, JA?"
Chuj w dupie stary, popłyniesz predzej czy później i nie ma mocnych że nie. :old:

[cytrynian]

(...)

@Sportowiec - no generalnie robię drugą butlę od końca stycznia czy jakoś tak, pierwsza to było 150ml + 20 ml gratisu (nie jestem pewien co do gratisu), teraz robię drugą butelkę - 250 ml + jakiś gratis. Druga butla jest na wykończeniu, mam może z 50 ml w zapasie. Nie walę oporowo, przez ten czas nigdy na sen, nigdy cały dzień. Przerób miesięczny to około 50 ml, co tak naprawdę daje jedną polewkę dziennie statystycznie ale walę sobie różnie, nie jest to zazwyczaj dzień w dzień ale jak tak jest to tylko popołudniami po pracy. Dawki stałe od poznania od 1 do 1,4 ml, bardzo sporadycznie 1,6. Innych dawek nie mam jak odmierzyć, bo w tych miejscach na pompce mam nacięcia, skala się troszkę starła.

Sam widzisz, pierwsze ~ 170 ml wystarczyło Ci na dłuższy czas, teraz 250 ml juz Ci się konczy szybciej niż tamta butla, 500 ml starczy Ci znowu na krótszy okres czasu i tak ten okres bedzie Ci sie skracał aż bedziesz pił 1l miesięcznie i na tym się zatrzymasz chyba, że będziesz totalną niemyślącą osobą. Wypij sobie to co masz i nie zamawiaj, i Tak jak napisałam w pierwszym poście w tym wątku, nigdy nie bierz butli do domu, chcesz to pij, ale daj to kumplowi i niech Ci na impreze przyniesie , ale wiedz , że on też się wjebie. Nie znam żadnej osoby, która by sie oparła GBL-owi.

I weź sobie do serca co mówią bardziej doświadczeni.

Pozdrawiam

Gdzie Ty tam znalazles informacje, ze konsumpcja przyspiesza? Jesli wypowiedzialem sie nie jasno to wypilem w sumie prawie te dwie butelki, dalej okolo 50 w zapasie i robie je od konca stycznia, pomiedzy jedna a druga butla nie bylo przerwy jakiejs dluzszej (moze ze 3 dni bez gbl w szafeczce).

[Mr R]

Ja przez dwa lata zrobiłem około 7 litrów. Czy było warto? Było :) na razie przerwa dwu miesięczna i tym razem nie pije już 24/7. Będę pił sportowo. Zobaczymy czy dam radę wytrwać tym razem.

[sportowiec89]

Ja przez dwa lata zrobiłem około 7 litrów. Czy było warto? Było :) na razie przerwa dwu miesięczna i tym razem nie pije już 24/7. Będę pił sportowo. Zobaczymy czy dam radę wytrwać tym razem.

To wychodzi ci średnia na dzień jakieś 9ml ( początkowo było 19 :nuts: ), nie no faktycznie pomiędzy 9 a 10ml :nuts: ( 7000/730 ) , wynik godny podziwu i pokazuje to że gwałciucha jest jak najbardziej zdrowa dla ogólnego zdrowia gdy bierzemy ją w rozsądnych ilościach :old: