Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Poznałeś kogoś poza [H], który znał/lał giebla?
Tak, był w temacie
26
23%
Ktoś widział piąte przez dziesiąte
25
22%
Nigdy
64
56%

Liczba głosów: 115

ODPOWIEDZ
Posty: 139 • Strona 6 z 14
  • 1174 / 21 / 15
kto jak kto, ale Ty na pewno o tym nie zapominasz... Odnoszę wrażenie, że dużo czasu w ciągu dnia spędzasz na rozmyślaniu o gwałtuchu. Wiem, że pewnie się tego wyprzesz. To częsty etap w drodze do uzależnienia. Nie obraź się, po prostu Cię ostrzegam. Ja też przechodziłem etap wyparcia. Oczywiście nie musisz skończyć jak 90% użytkowników, ale po Twoich postach wynika, że jesteś pierwszym do tego kandydatem. Tylko w taki bardziej "cywilizowany" sposób.

Wiem, że brzmię trochę jak Vincent w tej scenie:
http://www.youtube.com/watch?v=x8x9HFm6J_4 (1:06:30)

Ale uwierz, po prostu martwię się o bliźniego ;)
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1934 / 108 / 0
nie, ale bardzo duzo czytam i bardziej szukam czegos na dzialanie zdrowotne i oddzialowywa na cialo poznawanie mechanizmow itp niz czegos zwiazanego z bomba i zmocnienia doznan...
z moich postow jedynie co wynika ze interesuje mnie wiedza zwiazana z GHB ktora zdobywam od 2008 a sprobowalem dopiero w 2012 wiec troche zle mnie odbierasz, tak to bym pierdolil ta wiedze i zamawial juz kolejna butle, ale kazdy zna swoja prawde :)
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 61 / 1 / 0
I bardzo dobrze. Znając mentalność Polaków zaraz by się posypały zgony, wypadki pod wpływem i baj baj gbl
Też jestem tego zdania. I cieszy mnie,że tak do tego podchodzą.Gbl niech zostanie tam gdzie jego miejsce,czyli w podziemiu i moim gardle :-D
  • 1934 / 108 / 0
ewentualnie w garnku z soda :D
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 101 / / 0
IMO bardzo dobrze, że jest tak mało popularny. Wśród moich znajomych NIKT o nim nie słyszał(przynajmniej się nie przyznał) - czyli jak narazi jest napojem bogów i tylko wtajemniczeni o nim wiedzą :-p
Gdyby więcej ludzi znało G to po pierwsze - prawdopodobnie cena by lekko skoczyła, byłby duży popyt to co za problem zamiast za 60zł sprzedawać za 100.... A po drugie dla niektórych była by to niewygodna alternatywa dla alkoholu i ktoś mógłby się przyczepić i ograniczyć dostęp do minimum.

Tak więc.. cieszmy się, że jest tak jak jest :cool: Bo za parę lat będziemy wszyscy wspominać jak to fajnie było :old:
Know your Body. Know your Mind. Know your Substance. Know your Source.
  • 56 / / 0
U mnie znajomi przeważnie też o nim nie słyszeli. A jak już ktoś słyszał to odstraszał go fakt picia substancji która jest rozpuszczalnikiem. Chociaż to może i lepiej...
  • 4807 / 267 / 0
Jaka tam alternatywa do alkoholu. W piciu nie tylko o samo działanie chodzi, piwa w knajpie zastąpić tym na pewno nie można, podobnie wódki na weselach. Żule rozpuszczalnika pić nie będą. Poza tym dawkowanie jest zbyt precyzyjne a skutki przesady - powalające. Cieszmy się, że w naszym kraju obrót GBL nie jest kontrolowany, ale myślę, że nie warto promować tego wśród ludzi. Po co to robić, żeby uświadomić ich o istnieniu płynu dajęcego zajebistą fazę? Tylko jest mały problem, większość ludzi nie kręci chodzenie w stanie konkretnego napierdolenia. A właśnie taki jest stan po giblu. Jeszcze dochodzą problemy z sennością. To się nie nadaje do popularyzacji.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 887 / 11 / 0
Stan konkretnego napierdolenia? To ja chyba piłem innego giebla, mi poprostu poprawiał humor i dodawał pewności siebie, coś jak dobry antydepresant a nie narkotyk
  • 4807 / 267 / 0
Ja pierdolę, czy każdy ćpun musi za wszelką cenę bronić swojej ulubionej substancji? Wiesz co mi mówiły osoby, które próbowały GBL po raz pierwszy? Że czuły się napierdolone tak, że nie dały rady skupić wzroku na jednym miejscu.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 887 / 11 / 0
To jest efekt przedawkowania
ODPOWIEDZ
Posty: 139 • Strona 6 z 14
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.