Dlaczego ja musiałem w to wdepnąć, i to nie przez gówniarskie pragnienia a z pełną świadomością... Ile to już lat się zmagam z tymi samymi problemami - sraczka, zimne poty, bezsenność, sraczka, zimne poty... Chciałbym gdziekolwiek napisać co czuję i chuj, nie umiem. Jestem najsłabszym człowiekiem na tej ziemi, powiedzieć że czuję się jak gówno w kiblu to o wiele za mało.
Myslałem że będzie lżej jak się zajmę pisaniem posta, już chyba wszystkiego próbowałem tej nocy. Opiaty pierdolone.
Czeslaw pisze: Cokolwiek się nie stanie - nie uwierzę, że komukolwiek narkotyki w życiu pomogły. Jasne, koją ból. Na skręcie świetnie pomagają. Tylko czy o to chodzi? To tylko chwilowa ulga. Utopienie się w tym błotku sprawia, że hierarchia wartości się zajebiście odwraca.
a tak na poważnie...ostatnio moja daleka znajoma która lądowała nie raz w zakładzie psychiatrycznym(nie używała nigdy żadnych narkotyków) mówiła dokładnie tak samo o swym uzależnieniu od samo-okaleczania się...dokładnie zapadło mi w pamięć zdanie "jestem najsłabszym człowiekiem na ziemi!". Wybacz mi tą dygresję, tak się tylko zastanawiam czy podobne cierpienie to tylko udział narkomanów czy wszystkich ludzi z zaburzeniami psychicznymi(z całym szacunkiem tutaj do Ciebie - nie chcę byś zrozumiał mnie źle, jakby nie było, uzależnienie od opio to zaburzenie psychiczne. każde uzależnienie)
Co do Twoich wątpliwości - podpowiem, że w nocy mnie zajebiście poskręcało, stąd to zdanie o mojej słabości. Ćpun na skręcie autentycznie jest masakralnie słaby, a wrażenie to potęguje jeszcze sieczka jaką ma w głowie - tego się nie da opisać. Teraz trochę złagodziłem ból N paczkami kody, jestem zdolny do jakiegoś tam przetrwania dnia. Ale dalej czuję się bardzo słaby. Nie wiem czy umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo nie mam pojęcia czy takie moje wrażenie wynika z uzależnienia, czy z depresji. A może wynika nawet z trzeciego zaburzenia psychicznego - nietypowej schizofrenii, ku której zaczynają się skłaniać lekarze. Ale, jak widzisz, na pewno nie tylko narkomani tak czują - masz przykład koleżanki. Zapewniam, że bardzo mało komfortowa sprawa i w pełni współczuję koleżance.
"I wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli..." - ten wers mi poprawia samopoczucie, przypominam sobie iż nie zawsze choroby psychiczne decydują o naszej wartości. Mimo że kosmicznie utrudniają życie.
Ferd pisze: a jeśli chodzi o narko i pomoc jaką moga nieść w życiu to dodam że odnosi się to raczej do jenostek neurotycznych i socjopatycznych itp do ktorych się zaliczam.
Ferd pisze: moim marzeniem jest zamieszkać na bezludnej wyspie i tylko w razie ochoty odwiedzać świat, w którym stałe funkcjonowanie było dla mnie za trudne bez wspomagaczy. i w tym funkcjonowaniu zwłaszcza opio swego czasu bardzo mi pomogły.
Ferd pisze: Blu powiedz mi, czy ty zupełnym abstynentem teraz jesteś, czyli nie tylko zero opio ,ale także zero czegokolwiek z używek?
Blu pisze: Zupełnym nie jestem, zioło ostatni raz paliłem w grudniu zeszłego roku ale jak bym miał okazję coś dobrego spalić w dobrym towarzystwie to możliwe że bym nie odmówił, alko piję na imprezach ze znajomymi, czasem wypijam butelkę wina z dziewczyną. Niemniej chciałbym pożyć na totalnej abście od wszystkiego ale chyba za trudne by to było dla mnie w tej chwili.
SimonNoK pisze:Po co ? Dla zasady ? Czy z obawy ?Blu pisze: Zupełnym nie jestem, zioło ostatni raz paliłem w grudniu zeszłego roku ale jak bym miał okazję coś dobrego spalić w dobrym towarzystwie to możliwe że bym nie odmówił, alko piję na imprezach ze znajomymi, czasem wypijam butelkę wina z dziewczyną. Niemniej chciałbym pożyć na totalnej abście od wszystkiego ale chyba za trudne by to było dla mnie w tej chwili.
exclusivekokolino pisze:Tak jestem osobą z natury kruchą i wrażliwą, boję się ludzi, boję się że ktoś do kogo się przywiążę bo wiem że nie będę chciała pokochać zniknie jak każdy w moim życiu do tej pory.
Nauczyłam się radzić sobie sama, terapeuta gapi się na mnie jak na kolejnego ćpuna bez przyszłości, chcę zmienić swoje życie ale ani bliscy ani nikt inny nie pomagają mi w tym. ( nie chcę o nich pisać )
Owszem mogło by się skończyć inaczej, złotym strzałem albo wyjściem przez okno ewentualnie powieszeniem się gdzieś na drzewie. Chodził na terapie i był podobno silny psychicznie, dziewczyna to nie mamusia ( z matką się nie sypia )
Ćpun gada jak Ćpun, i będzie tak mówił. Wolę się na prawdę naćpać czymkolwiek niż siedzieć w pokoju który przypomina mi o tym wszystkim co się stało, wolę zginąć albo się naćpać niż siedzieć tu kolejny dzień.
poruczniku
obudziłeś się kiedyś ze świadomością że Twoje życie nie ma już sensu, że zostałeś zupełnie sam z policją na karku, że jedyna osoba którą kochasz pobiła Cię i zawieźli ją na detox i nie masz prawa jej zobaczyć.
Od 16 roku życia nie wyrosłam z zajebywania się a mam już troszkę więcej rozumu niż kiedyś.. podobno.
Moim celem każdego dnia jest nie wyjście przez okno i nie naćpanie się co ciężko mi wychodzi ale wychodzi.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/0f818e37-e2a8-4588-bff0-3dfe2756ddf1/mccrispy.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250620%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250620T211002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=f8a4dd751914f8a2142094a268f5a4f96fc1ca2df21a2f6bdd63ff957c13a49a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.