Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 197 • Strona 6 z 20
  • 86 / / 0
goa_t_hc

Hej,masz doslownie ten sam problem co ja. Nie moge za zadne skarby wyjsc z domu, bo po prostu portki pelne ze strachu (szepca,knuja,rozmawiaja o mnie i patrza na mnie).
Jest jakiś sposób by pozbyć się tego? Kuracja SSRI?
pzdr
Uwaga! Użytkownik SharkyPL nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 907 / 8 / 0
detoks i psychoterapełta, może to coś gorszego...?
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Abstynentka.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 66 / 3 / 0
goa_t_hc pisze:
Shpongleyes pisze:
Sairinn pisze:
Mnie łapie dziwna faza jak zbakana idę do Tesco. Wtedy sobie wkręcam, że wszyscy widzą, że coś ze mną nie teges, że zaraz mnie zgarną, albo coś tam...
A zaczęło się od zapalniczki ]

czyli jesteś człowiekiem , który ma wrodzoną zdolność do empatii a którą psychodeliki w jakimś stopniu stymulują (antycypując jest to jakiś złożony proces , którego nazwałbym antyhuman - tam gdzie ludzie tam zaczyna się dziać ).
Shpongleyes przeczytałeś o tym gdzieś(gdzie?) czy to są tylko twoje przypuszczenia?


ja mam czasem niezłą chujnie, jak jadę autobusem/tramwajem na fazie... prawie cały autobus patrzy się na mnie, a większość rozmów które słyszę jest o mnie... totalna psychoza!
dzieje mi się tak chyba od kiedy przerzuciłem się na palenie od czasu do czasu, wcześniej tak nie było, albo na pewno nie w takim nasileniu..

a kiedy przyjaram sobie na zjazda, to już wogóle nie powinienem wychodzić na ulice, bo wtedy każda mijana osoba coś szepcze/knuje/komentuje za moimi plecami... masakra:/

ogólnie w psychiatrii to się chyba nazywa epizod psychotyczny:/

u mnie zawsze faza zależy od towarzystwa i samopoczucia. Czasem to jestem dusza towarzystwa, cały czas coś nawijam i nakręcam innych, czasem jestem uczestnik zabawnych dyskusji i pojebanych rozkminek, a czasem siedzę i gapie się w jeden punkt(na szczęście tylko kilka razy mi się zdarzyło). A wogóle to najbardziej lubie po trawie tańczyć i do tego ją głównie wykorzystuje obecnie, więc problemy z relacjami raczej nie występują:]
Fajnie też się pali samemu - wtedy są najlepsze rozkminy o samym sobie i o życiu w ogóle, ale mi już to niepotrzebne;)
Dusza Cię opuściła , coś w niedalekiej przeszłości musiałeś spsocić , nadużyć , za dużo razy na zwale byłeś , brak pewności siebie + wymagania stawiane Tobie przez otoczenia + różne specyfiki i ich brak . To są tego skutki , to objawy jakiegoś schorzenia depresyjnego , które się uwidacznia po spożyciu chociażby konopii , im dłuższa przerwa stroniąca od maniakalnego stosowania innych substancji , nowa dieta , nowy tryb życia, nowe spojrzenia na świat i ponowna refleksja nad sobą samym ,tym większe szanse na sukces . Dobre było by wprowadzenie małego antydepresantu (imao czy ssri )
A nasza planeta to niezbadane tajemnice , które czekają na odkrywcę ;-)
pozdro
Obecnie podpisuję się pod każdym postem,który jest wykreowanym absurdem mych myśli...który myśli nie w tej rzeczywistości.
  • 58 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: jesz »
tak jak wyzej.
odstaw na 2 tygodnie jak nie pomoze to na dluzej. i nie popadaj od razu w ciagi tylko okazjonalnie (ja na tym poprzestalem), takze nie powiem ci czy znowu palac bez przerwy takie chujowe objawy nie powroca.
i nie szukalbym zamiennikow najlepiej na czysto nawet jak moze byc ciezko. przynajmniej satyswakcja jest
Uwaga! Użytkownik jesz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
debili pełno w koło, ale i tak jest wesoło.
Najgorzej nie lubie jak ktoś się spali i zaczyna biegać, rzucać się na ziemie (? :P ) drzeć się. Nie lubie także jak w śród palących jest ktoś niepalący, który później sam zaczyna sobie wkrecać faze że też mu coś jest :/ .
Uwaga! Użytkownik CzaryMary nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 907 / 8 / 0
CzaryMary pisze:
Nie lubie także jak w śród palących jest ktoś niepalący
racja, on jezst zawsze inny niż my wszyscy, nie jest w naszym świecie jest neutralny, ale wkuża człeka na fazie. Tak to odczuwam.
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 173 / / 0
razem z kumplem widzieliśmy ducha
Psyc[H]oaktywni
  • 76 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: LaTej »
goa_t_hc, 04.05.2008, 18:08:

Shpongleyes, 01.05.2008, 10:33:

Sairinn:
Mnie łapie dziwna faza jak zbakana idę do Tesco. Wtedy sobie wkręcam, że wszyscy widzą, że coś ze mną nie teges, że zaraz mnie zgarną, albo coś tam...

A zaczęło się od zapalniczki :-D



czyli jesteś człowiekiem , który ma wrodzoną zdolność do empatii a którą psychodeliki w jakimś stopniu stymulują (antycypując jest to jakiś złożony proces , którego nazwałbym antyhuman - tam gdzie ludzie tam zaczyna się dziać ).



Shpongleyes przeczytałeś o tym gdzieś(gdzie?) czy to są tylko twoje przypuszczenia?




ja mam czasem niezłą chujnie, jak jadę autobusem/tramwajem na fazie... prawie cały autobus patrzy się na mnie, a większość rozmów które słyszę jest o mnie... totalna psychoza!

dzieje mi się tak chyba od kiedy przerzuciłem się na palenie od czasu do czasu, wcześniej tak nie było, albo na pewno nie w takim nasileniu..



a kiedy przyjaram sobie na zjazda, to już wogóle nie powinienem wychodzić na ulice, bo wtedy każda mijana osoba coś szepcze/knuje/komentuje za moimi plecami... masakra:/



ogólnie w psychiatrii to się chyba nazywa epizod psychotyczny:/



u mnie zawsze faza zależy od towarzystwa i samopoczucia. Czasem to jestem dusza towarzystwa, cały czas coś nawijam i nakręcam innych, czasem jestem uczestnik zabawnych dyskusji i pojebanych rozkminek, a czasem siedzę i gapie się w jeden punkt(na szczęście tylko kilka razy mi się zdarzyło). A wogóle to najbardziej lubie po trawie tańczyć i do tego ją głównie wykorzystuje obecnie, więc problemy z relacjami raczej nie występują:]

Fajnie też się pali samemu - wtedy są najlepsze rozkminy o samym sobie i o życiu w ogóle, ale mi już to niepotrzebne;)



Dusza Cię opuściła , coś w niedalekiej przeszłości musiałeś spsocić , nadużyć , za dużo razy na zwale byłeś , brak pewności siebie + wymagania stawiane Tobie przez otoczenia + różne specyfiki i ich brak . To są tego skutki , to objawy jakiegoś schorzenia depresyjnego , które się uwidacznia po spożyciu chociażby konopii , im dłuższa przerwa stroniąca od maniakalnego stosowania innych substancji , nowa dieta , nowy tryb życia, nowe spojrzenia na świat i ponowna refleksja nad sobą samym ,tym większe szanse na sukces . Dobre było by wprowadzenie małego antydepresantu (imao czy ssri )

A nasza planeta to niezbadane tajemnice , które czekają na odkrywcę ;-)

pozdro



To wszystko przez to że baka jest nie legalna i z tąd ta psyhoza i cos w stylu shizofrenii ze ludzie gadają po wejsciu do np. busa ''ale on spalony,typ co wygląda'' to mózg sam sobie układa to co chce usłyszeć nakręcając się na to samemu z czyjejś rozmowy..jasne?hehe
Uwaga! Użytkownik LaTej nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / / 0
Hmm, najbardziej mnie wkurzają momenty, gdy to jedna osoba się wykrusza na chatę i zaczyna ciągnąć kolejną tworząc łańcuch zamuły. Nocne tripowanie na świeżym, chłodnym powietrzu zawsze było dla mnie wyjątkowe i tak przerwana podróż zazwyczaj zostawiała u mnie cholerny niedosyt i tą myśl, że coś wyjątkowego/zakręconego mogło się jeszcze zdarzyć ;)
Największym krzywym tematem są jak już ktoś wcześniej wspomniał ego znacznej części palaczy, która nie pozwala im się całkowicie uwolnić od barier, które sami sobie zbudowali a teraz nie potrafią/chcą/mogą ich zburzyć. Przez te hamulce nie wychodzą takie friendshipowe wkręty jak: loty w kosmos, czy skok z samolotu ^_^ "no bo co on się będę wygłupiać... jeszcze ktoś patrzy... co sobie inni pomyślą... za stary jestem... itd." jeeeeeeez, dla mnie jak człowiek nie zrzuci z siebie tych kajdan to trip dla mnie jest zmarnowany, ew. przegadany.
Inną denerwującą sprawą jest jak ktoś cię zaczyna wyciągać z hmm transu. Palę głównie dla ciekawych wkrętów i właśnie części psychodelicznej. Niestety ta druga często jest źle przez innych interpretowana (np. jako zwiecha :|) i zaczynają mnie z niej wyciągać w momencie, gdy ja podziwiam piękne krajobrazy przy zamkniętych powiekach rodem rendery z amigi, czy wirtuozyjne fraktale przy otwartych. Cały problem leży w tym, że moja paczka przyjaciół, tak samo łatwo mi pomaga wejść w głębszy stan jak i z niego wyjść... chyba przy następnym razie będę musiał z nimi porozmawiać na ten temat ;)
You poor fool! Wait till you see those goddamn bats.
ODPOWIEDZ
Posty: 197 • Strona 6 z 20
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.