...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2616 • Strona 6 z 262
  • 7 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: jojka »
rzeczewiście życie na trzeźwo wydaje sie takie płytkie... Kiedy jestem pod wpływem to nie przejmuje sie tym, że źle wygladam ze ktoś ma wiecej niż ja, ze jest w czyms lepszy... a jak nei biore kilka dni to dopadaja mnie "szare dni" czuje ze zaczynam sie mieszac z tym pustym społeczeństwem gdzie wszyscy chca tylko mieć wiecej, rywalizuja ze soba o wszystko, każdy chce być najlepszy. nikt nie zwraca uwagi an drugiego człowieka. wtedy czuje jak staje sie tłem..
ale za to jak wezme to wiem kim jestem, wydaje mi sie, ze moge zmieniac świat, ze wszystko mi sie uda osiagnąć ... kiedy juz wytrzeźwieje i zaczyna mi brakowac wiary w siebie to znów biore i koło sie zamyka...
  • 84 / 8 / 0
Ładnie napisane. Tak sobie właśnie regulujemy układ nagrody. Zgodzę się z tym, że zamiast inspirować się życiem, poszukujemy wrażeń w wewnętrznym świecie. Asekuranctwo i lenistwo? czy strach przed interakcją "twarzą w twarz" z ciągłym wyzwaniem trzeźwej i dynamicznej codzienności?
Uwaga! Użytkownik zielony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: jojka »
no wiem ze moja wypowiedz brzmi troche jakbym miała depresje.... nie macie czasami tak, ze zaczynacie obwiniac kogos za to ze cpacie, choć i tak na końcu dochodzicie do wniosku ze to wasza wina. na poczatku wziałam z ciekawości... a teraz martwie sie bez tego sobie nie poradze...
poczułam sie troche gorsza w szkole ze mam słabsze oceny to szkoła artystyczna ... mysle ze bycie artysta jest pewnym przyzwoleniem na branie

dopóki jest kontrola jest zabawa, ale z czasem kontrola zanika łatwo sie zgubic zanim sie jeszcze uzalezni
"nei bede brac cześciej niz co miesiac, nie bede brac cześciej niz co tydzien .... nei bede brać codziennie..."
  • 108 / 3 / 0
Dlatego trzeba sie zakochać i pokochac na zawsze, ale dragow nie olewac do końca zawsze mozna sobie zajebać z partnerka cos i przyjmowac przyjemnosc podwujnie
niestety to czasem nie przechodzi, zwlaszcza gdy partnerka nic nie wie, a jak chcesz ja namówić to wewnętrznie wiesz że to nie fer wciagać ja w takie coś i namawiać, ale z drugej strony chcialbys moc przyćpać coś z nią, i co wybrać? Ja właśnie jestem po takiej rozmowie, nie skończyło sie dobrze, troche odradzam takich dyskusji, naprawde możecie wszystko zjebać, to chyba NASZE przekleństwo, że zawsze będziemy samotni - pod tym względem że musimy się ukrywać, prawdopodobnie nie bedzie dane nam dożyć dni kiedy dragi bedą społecznie akceptowane, jak np alco.

W imie protestu mam zamiar nie pić alco, nie wiem jak dlugo ale jak najdłużej, nawet jednego piwka, puki nie moge sobie zapalić co jest wiele zdrowsze to pierdole to, nie bede pił na imprezech i niech mnie ludzie wyklną że jestem debilem, sztywniakiem, że takich abstynentów to tylko w podstawówce sie wiziało. Domyslam się że tak bedzie, polska to kraj ćpunów alkocholowych, nie pijesz to jesteś dziwadłem, wkurwia mnie to.

Co do życia na trzeźwo to ostatnio także mam wrażenie że życie mi umyka. Palenie, dxm staja sie jedyną chwilą beztroski. Ale da się to przerwać, czuje że moge to zrobic w kazdej chwili, co więcej zrobie to, choc ostatni miech prawie nie schodziłem z czapy po mj.

Rzeczywiscie bardzo ważne jest znalezienie sobie hobby. Mój idealnie spędzony czas - czysta przyjemność na trzeźwo to ogladanie anime. Zawsze uważałem to za jakiś debilizm, wrzeszczące ludziki, ale odkad obejrzałem porzadne anime, a nie jakies czarodziejki z księżyca, dragon ball itp (bez obrazy :P) to na seria mnie to wręciło. Polecam naprawde dać sobie szanse i sprobowac obejrzeć chociaż jakies 2 serie. Polecam kolejno: Great Teacher Onizuka, Samurai Champloo, School Rumble, Gantz, Texhnolyze, Rouroni Kenshin.... no wiele by tu wymieniać troche sie juz tego naogladałem, tutaj w sumie zamiescilem tytóły ktore mi sie najbardziej podobają. Polecam stronki www.anfo.pl (anime z napisami w tle) www.anidb.info www.animesub.info (napisy pl)
Poza ogladaniem anime jak poprzednicy naprawde polecam sport, dla kobiet bieganie, basen, itp, dla facetów siłke, bo napeawde nic nie daje takiej satysfakcji jak stanać przed lustrem i pomyśleć sobie "o już jest lepiej". Wiem że to płytkie, ale szczęście też jest płytkie, jak wszystko co nas otacza. Zreszta mówie to pewnie i tak tylko dlatego że mam zły humor przez tą nieudaną rozmowe. Pare machów i byłoby lepiej, ale mam jedną zasade której nigdy nie złamałem, nigdy nie biore kiedy mam doła. Myśle że to dobra zasada, lepiej czekać bo na trzeźwo smutek boli, czasem i mocniej, ale przechodzi zdecydowanie szybciej.

sorki za nawijanie , pozdroofka 4 all
Ostatnio zmieniony 13 maja 2007 przez diviworldium, łącznie zmieniany 1 raz.
Przekonywanie ujętej osoby o nieuchronności kary za posiadanie narkotyków to głupi nawyk, który należy po prostu zignorować. Człowiek rodzi się wolny, a to, że zażywa niedozwolone prawnie narkotyki nie pozbawia go ani człowieczeństwa ani prawa do wolności
  • 38 / 2 / 0
wiadomo że każdy ma dobre i złe dni. ostatnio miałem kompletną załamke
no i oczywiście "dzień w dzień cały dzień". narobiłem sobie długów no i dupa blada...zacząłem wałować kasę i w domu
wrócił temat narkotyków. ale najgorsze za mną. Pamiętajcie! Od dna można się tylko odbić. kiedy macie doła przypomnijcie sobie jakiś melanż z git ekipą i co sie działo :-D poprawia nastrój. a najlepsze jest to że nikt nam tego nie zabierze. ;-) i polecam detox, tylko nie z nastawieniem: "nigdy już tego shitu nie dotknę" itp, po prostu trzeba trochę odpocząć. mi się udało 2 tygodnie :-) to najdłuższa przerwa od początku kariery. a jak po tej przerwie zajarałem buha ... cud, miód, malina %-D jak buh to i niuch i po detoxie ale nie przejmuje się tym. trzeba to traktować jako zabawę bo jak traktujesz dragi jak sposób na życie to już lipa bo straciłeś kontrole. GRUNT TO POZYTYWNE NASTAWIENIE (sorka za chaotyczną wypowiedź)
Ostatnio zmieniony 16 maja 2007 przez Dropsik, łącznie zmieniany 1 raz.
cipka!
  • 289 / 5 / 0
[quote="Dropsik"]
wiadomo że każdy ma dobre i złe dni. ostatnio miałem kompletną załamke
no i oczywiście "dzień w dzień cały dzień". narobiłem sobie długów no i dupa blada...zacząłem wałować kasę i w domu
wrócił temat narkotyków. ale najgorsze za mną. Pamiętajcie! Od dna można się tylko odbić. kiedy macie doła przypomnijcie sobie jakiś melanż z git ekipą i co sie działo ]

w skrocie chodzi Ci o to, ze dragi nie moga stac sie czyims zyciem tylko ze moga byc co najwyzej dodatkiem do niego i ze detoxy latwiej sie przechodzi z nastawieniem "przerwa" a nie "rzucam" :)
Uwaga! Użytkownik blind ghost nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / 2 / 0
dokładnie ;-)
ale była piękna fazka jak tamto pisałem %-D
cipka!
  • 97 / 3 / 0
Ja to od 6 dni juz nie pale trawki jest ciężko ale wiem że moje schizy są wywołane tylko głodem na THC.Najlepiej zacisnąć zęby i przeczekać.
A kolega zakładający temat widze że ma podobnie jak ja miałem jak zaczynałem
Najlepiej żebys juz teraz rzucił dragi, chociaż to Twój wybór.
Uważam że człowiek bierze dragi po to żeby pokazać światu jaki to on ma sposób na życie.
ale po czasie sie okazuje że to jest jednak hujowy sposób zdeczka:/
Uwaga! Użytkownik Lechu44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 121 / 1 / 0
ja mam zajebiscie. Jak nie chce to nie pije, albo nie pale, serio. Nie mysle o przestaniu picia, czy palenia calkiem, ale raz na jakis czas wystarczy. Np. na 2 dni, albo 2 tygodnie od jakis uzywek, (alko czy zielsko tylko w moim przypadku). Dzisiaj np zajarałem pierwszy raz od 2 tygodni, a w czwartek napilem wódki od 3 i jest zajebiscie. Olałem dzisiejszą impreze z wódka po to, zeby pobawic sie z Pania Marią i ciesze sie elegancko, wreszcie posluchalem muzyki jak za dawnych czasow :D

Odlozylem kase na kompa, wiec niedlugo wroca czasy jarania dzien w dzien po 3 razy :-D Komputer to jest jebane uzaleznienie, ale w połączeniu z paleniem to kosmos! :-D

Chcialbym wrocic do grania, robienia muzyki w ogole. To bylo jedyne co moglem robic kompletnie na trzezwo i miec pieprzona satysfakcje ze cos sie sklecilo, pozniej sluchania tego po paleniu i wprowadzania poprawek, smaczków. Teraz niestety nie moge bo nie mam warunków :'(

Niedlugo wroce do czytania ksiazek bo od jakiegos czasu mam ostra ochote. Nic nie czytalem od prawie 2 lat!
...i ty zostaniesz indianinem!
  • 3523 / 53 / 0
Przyznaję, że subkultura niećpających czasami mnie wciaga. Prawie jak sekta karze stać w jej szeregach. Armia szczurów uzależnionych od swojej pani - normalności. Te ich uśmiechnięte, puste twarze na widok sitcomu albo gry na PS2, szczęsliwi. Szczęśliwi z niczego
Wódz pisze:
Odlozylem kase na kompa, wiec niedlugo wroca czasy jarania dzien w dzien po 3 razy Komputer to jest jebane uzaleznienie, ale w połączeniu z paleniem to kosmos!
Tak tkwię w tym krzyżowym uzależnieniu już kilka lat.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
ODPOWIEDZ
Posty: 2616 • Strona 6 z 262
Newsy
[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).