TALK - Rozmowy [H]

[k3o]

Wszystko razem to będzie hmm.. Średnio 300zł. Tyle starcza mi aby przetrwać na tym świecie, będąc w każdym tygodniu trochę porobiony. Mam nadzieję, że nie będę musiał wydawać więcej :)

[Vida]

miesięcznie to myślę coś koło 180zł ale to z powodów takich że nie mam zarobku

[Baxter]

Teraz jestem na Wielkim Poście, ale pomijając to to wydaje niewiele. Jakieś kilkaset złotych na dobry alkohol i marihuanę. Kiedyś potrafiłem wydawać po 2-3 tysiące. Rekordu nie przytoczę bo wyjdę na chwalipiętę albo skrajnego patusa.

[bukareszt]

6 dyszek tygodniowo i bajlando. Plener niezależnie od pory roku czy pogody, żeby uniknąć najebki w klubach, czy barach, bo 5 złoty za browar to przeginka.
Oczywiście tanie wino 4 life

[stiletto]

Ciężko ocenić, czy leki od psychiatry które używam codziennie typu zolpidem i bunondol się liczą, skoro nie używam ich w celach rekreacyjnych? W sumie wszystko zależy od miesiąca, w grudniu pewnie poszło z 700, na samą majkę prawie 400 chyba poszło, tylko że to na dwie osoby. Ostatnio znowu nie pamietam kiedy wydałam jakikolwiek hajs na ćpanie

[GłupotaWeŁbie]

Nic, bo nie mam. Jak miałem to 1200 zł miesięcznie. Prawdopodobnie przez marihuanę i alkohol nic nie mam.

[Elkolcykodemarco]

Ciężko stwierdzić ale myślę że jakieś 350 zł.

[MrRabbit]

Kiedyś szło więcej teraz staram się nie przekraczać 150-300 zł . Uczę się kontrolować wydawanie pieniędzy na używki i póki co idzie dobrze ;)

[PiHKAL]

Hmmm... koło 150-300zł tak jak kolega wyżej. Biorę rzadziej, dzięki temu nie nabijam mocno tolerki i jestem szczęśliwy :D Do tego dochodzi refundacja :)

[kkrecha]

jesli mowa o fecie - nic, jak ćpie to zarabiam na niej i stąd mam hajsy na to, tytoń jakies 20 funtów... alkoholu nie pijam :)