ODPOWIEDZ
Posty: 160 • Strona 5 z 16
  • 12497 / 2425 / 0
Dziś na szczęście nieco cieplej, bo do 20 C dobiło. Było trochę słońca i trochę deszczu. W porównaniu do zeszłego sezonu lipa.
Niepotrzebnie ruszałem z tyloma pestkami na raz, ale żadne prognozy nie zwiastowały takiego tygodnia.

Może jutro podskoczę, to sprawdzę, co słychać. Przygotowałem sobie 6 tych pojemniczków na pestki z nawozem uniwersalnym (płynnym) 1-0.5-1, bo być może trzeba już nakarmić większe sztuki czymś konkretnym. Blade były wczoraj, a cholera wie, jak mocna jest taka gnojówka z pokrzywy.

Zamówiłem dziś 3 nawozy od BioBizz - Fish Mix, Bio Bloom i CalMag (przepłaciłem, ale tańszego nie było). Zapomniałem o mikoryzie, ale zastanawiam się, czy grzyby nie przetrwały w ziemi z zeszłego roku. Kupię jakąś uniwersalną, bo obstawiam, że efekty nie odstają aż tak bardzo od żarłacza białego.

A dziś wystartowałem auto Skywalker OG x Gelato (Dutch Genetics). Jest już na ręczniku, bo opadła na dno po ok 6 godzinach (z moją pomocą). Grzeje się w pudełku za laptopem, bo biurko od niego cieplutkie. Akurat na weekend powinna wyjść z ziemi, jeśli wykiełkuje. A z każdym dniem pogoda ma się poprawiać więc trzeba myśleć optymistycznie. W razie czego mam jeszcze 2 inne pestki indica + hybrydy i Thai.
  • 502 / 102 / 0
U Ciebie przynajmniej pada %-D na północy susza, że ja pierdole.

Mój ogródek warzywny też zaczyna przypominać pustynie.
  • 12497 / 2425 / 0
Zawsze możesz podlać : ) Ale wiem - susza w szerszym, niż tylko nasze krzaki kontekście to przejebana sprawa.
Dziś nareszcie od rana słońce i cieplej niż wczoraj. Kolejny dni coraz lepsze. Postaram się dziś wpaść na spot ocenić sytuację.

Przy okazji - czemu @Qlop sugerowałeś, by opryskać tą żółtą fish mixem? Myślisz, że azotu nie ma, czy chodzi o coś innego?
  • 502 / 102 / 0
Kiedyś czytałem, że może się tak zdarzyć, że mała roślinka trafi na wyjątkowo niekorzystną frakcję podłoża (np. bryłka nieodkwaszonego torfu itp.) i zanim przebije się korzeniami dalej to muli przez jakiś czas. No i wtedy gdy się ją podkarmi dolistnie to rzekomo ma pomóc.
  • 12497 / 2425 / 0
Dzięki za wyjaśnienie - w ziemi rzeczywiście były jakieś grudki, ale nie wiem czego, bo nie wąchałem.
Gdyby faktycznie tak było, to pech straszny, ale też nauczka, żeby rozdrabniać dokładniej.
Problem w tym, że wystartowałem już na jej miejsce nową pestkę i kiełek jest już w kubeczku.
Mam na spocie dwie 30 L materiałowe, ale to trochę dużo, jak na auto. Spróbowałbym z ciekawości ją przywracać do zdrowia, ale boję się, że straciła za dużo jak na auto. Szkoda, bo właśnie na niej najbardziej mi zależało.
Kupiłbym kolejną 15 L materiałową (do plastiku nie planuję już wracać), ale u mnie nigdzie tego nie ma, a na jutro nie zamówię.
  • 12497 / 2425 / 0
Pogoda powoli się rozkręca i dziś już było bardzo przyjemnie. Aktualnie 22 Ci słońce, choć przez kilka godzin było trochę niegroźnych chmur. Jutro jeszcze cieplej i w kolejnych dniach także, ale mogą pojawić się burze, a co za tym nierzadko idzie także grad.

Zabrałem ze sobą Fish-Mix i CalMag z BioBizz, po drodze kupiłem 2 kg soli (w biedronce jest mega tania), 10 kg ziemi do pomidorów (takiej dobrej z dużą ilością rozdrobnionego kokosa), litr perlitu i saszetkę nawozu w proszku / małych granulkach. Nie wiem, dlaczego w całej tej linii produktów Plant Lover głównym składnikiem jest potas, ale uznałem, że jako start dla maluchów będzie OK. Poza tym była przeceniona z 4 z hakiem to 1.29 , a że to budżetowy outdoor... : )

Rośliny mają się OK poza tą żółtą. Spryskałem ją dziś wodą z dodatkiem Fish-Mix'u. Nie wiążę z nią już żadnych nadziei i chyba zlikwiduję ją jutro i wstawię nową, która dziś wyszła z ziemi i ma już nawet pierwsze listki.

2 większe sztuki dostały trochę wody z 3 ml zupy rybnej + 2 ml CalMag'u. Młodsze ten sypki nawóz (po podlaniu, żeby zaczął się uwalniać dopiero za kilka dni) i wodę z CalMagiem. Nadmiar wylałem wokół poletka.

Odgrzebałem też nawozy z zeszłego sezonu u mam sporo Plagron Algra Grow oraz Nirvany z Advanced Nutrients. Jest też trochę Big Bud'a. Zastanawiam się, czy bezpiecznie byłoby użyć któregoś z nich.

Pozdejmowałem wszystkim sztukom osłonki plastikowe, bo to już pora. Musiałem za to obsypać wokół solą, bo inaczej wszystko byłoby zjedzone w ciągu 3 dni max. Mimo tej soli widziałem zdechłe desperaty, który próbowały przejść przez nią, a tu zonk.

Dziś widziałem piękną i wypasioną jaszczurkę zwinkę z czerwonymi barwami. Nieświadomie zrobiłem im DOM z ziemi, perlitu, keramzytu i kamieni - takimi mały wał na wypadek wylania rzeki. Zrobiły sobie tam domki. Nie niepokoję ich nawet, bo to pożyteczne stworzonka i całkiem sympatyczne. Wydaje mi się, że przynajmniej jedna nosi jaja. Na przełomie sierpnia i września można się spodziewać młodych.

Jutro muszę przytrymować nieco wegetację, bo jest potwornie ekspansyjna i wdziera mi się na poletko. Przestawię też nieco doniczki bardziej na północ, bo chyba nie wykorzystuję w pełni potencjału.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12497 / 2425 / 0
Dziś pogoda bardzo dobra, choć były chwile, gdzie postraszyło burzami. Od jutra jeszcze cieplej. Niestety noce wciąż są dość chłodne - jutro nad ranem 11 C. W zeszłym sezonie krzaki miały na start 2 x tyle, ale wtedy była fala upałów.

Zataszczyłem na spot 10 L ziemi uniwersalnej, 2 kg soli i auto Skywalker OG x Gelato w kubeczku. Miałem łącznie 25 L ziemi, 3 L perlitu i 30 L doniczki. Przygotowałem w jednej mieszankę (zabrakło mi kilku litrów do optymalnej ilości) i przesadziłem maleństwo. Przesadzanie nie poszło tak gładko, jak poprzednie z uwagi na inny model kubeczka - twardszy oraz muchy, które kuły niemiłosiernie nawet przez koszulkę. Niby nic takiego się nie stało, ale ziemia nieco się zapadła po włożeniu i roślinka została wkopana niemal po same liścienie. Zakryłem ją osłonką z dziurkami - tak na wypadek mocnego deszczu, czy gradu. Daszku nie zatykałem z uwagi na ciepło, jakie nadchodzi. Ciekawe, jaka wyrośnie w tych 30 L. Obstawiam, że niczego to nie zmieni, poza częstotliwością podlewania.

Starsze sztuki dostały znowu Fish Mix'a, bo zapowiada się słoneczny tydzień i zapotrzebowanie wzrośnie. Dałem im 3 ml na 1.5 L wody. Zużyłem niecałą połowę i dolałem wody. Takim rozcieńczonym podlałem auto Afghan Haze, który idzie jak burza. Potem znowu nieco rozcieńczyłem i podlałem auto Strawberry Pie.
Jestem bardzo ciekawy efektów, bo czytałem, że Fish Mix to jeden z najmocniejszych, organicznych nawozów i żyjątka w ziemi go uwielbiają.

Żółta auto Purple Punch też dostała rozwodnionej rybnej, ale nawet jeśli przetrwa, będzie karłem. Jest to taki jakby wcześniak - mniejszy i delikatniejszy. Nie zlikwidowałem jej tylko z ciekawości, bo zawsze to jakieś doświadczenie.

Zrobiłem też LST auto Jack Herer, bo albo dziś, albo w przyszły weekend więc zdecydowałem się dziś. Nie wiem czemu za każdym razem popełniam ten błąd i przesadzam w samym centrum, zamiast nieco na brzegu. Potem po nagięciu część rośliny jest poza doniczką i śmiesznie to wygląda. Dopiero dziś sobie o tym przypomniałem.

Nie wiem, po jaki ch*j kiełkowałem tą Amnesja Haze... Nie mam absolutnie miejsca na sezona, a poza tym jego dojście jest co najmniej mocno wątpliwe. Zostawię go w tej doniczce i zobaczę, co się stanie. Mogłem posadzić na aferę na jakiejś słonecznej łące, ale potem bym tam chodził znając siebie, a to kawałek drogi. Niby mogę ją przesadzić, ale za tydzień może być już zdecydowanie większa.
Gdyby tak dało się wymusić miniaturowe rozmiary...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12497 / 2425 / 0
Byłem dziś na spocie przy okazji biegania, choć to ostatni raz na takim upale biegam. Prawie 1h 30m bez płynu w ustach, cały w pocie i pyłkach traw. Na szczęście w rzece można było się po wszystkim obmyć i kontynuować bieg.
A musiałem wpaść, bo w niedziele podlałem tak symbolicznie, a 2 dni z rzędu jest lampa i ziemia wysycha błyskawicznie.

Roślinki mają się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Nie ma fotek, bo nie biegam z telefonem.
Najlepiej wyglądają auto Afghan Haze i auto Strawberry Pie - mega zdrowo, zielono i z wigorem.

Najstarsza auto JH nie miała najlepszej pogody, ale zapowiada się przynajmniej przyzwoity krzak. Jest wyraźnie odkarmiona i już wypuszcza dolne shoot'y po nagięciu.

Najmniejsza w gromadce chyba się przyjęła, bo wyraźnie się rozwinęła. Bałem się, że mi wyschnie, ale dała radę bez problemu, a ziemia konkretnie wysuszona już była (choć to 30 L więc na dole mogła być wilgoć).

Problematyczna auto PP wyraźnie się rozwinęła, choć nadal ma takie kolory.

Wszystkie dostały dziś Fish-Mix'a poza najmniejszą. Małe dostały mocno rozcieńczonego. Wyraźnie im się spodobał, bo wszystkie poza wspomnianą wyżej są wzorowo zielone, a jeszcze w sobotę były bladawe.

Serce mi się kraje widząc tą Amnezję. Ona już powinna trafić do czegoś większego, albo chociaż do tygodnia. Zastanawiam się, czy jak ją przesadzę powiedzmy do 10 L, to nie zrośnie jakoś bardzo wielka. A może będzie rosnąć w opór, póki nie wyschnie, albo się nie "udusi".
  • 502 / 102 / 0
A to gdzieś mi musiało umknąć, że Amnesia Haze to sezon. To faktycznie bez sensu, jak piszesz. Pewnie zacznie kwitnąć w drugiej połowie września gdzieś...

Piszesz, co by było gdyby rosła w pojemniku 10l... No nie urośnie taka duża jak gdyby nie była ograniczona litrażem ale codziennie będzie sflaczałym kapciem którego trzeba podlać. Strasznie dużo jebania będzie z nią, czego nie zrekompensuje efekt końcowy.
  • 12497 / 2425 / 0
Tak myślałem właśnie, że trzeba będzie ją codziennie podlewać. Szkoda czasu.
Szkoda mi ją kasować. W weekend chyba zaryzykuję i pójdę z nią na łąkę - niech se rośnie samopas.
ODPOWIEDZ
Posty: 160 • Strona 5 z 16
Newsy
[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.

[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.