TALK - Rozmowy [H]

[Mipro]

Rozumiem, podejście = szukać przyczyny
Tylko to nie takie proste. Nawet psychodeliki u mnie mają z tym wielki problem :)
Antydepresantów już nie biorę, teraz tylko benzo doraźnie. Ale co mam zrobić?
Terapia jakaś czy coś? Ciężko coś takiego zrobić, szczególnie jak ma się 100 osobowości i potrafi się kłamać nawet o tym nie wiedząc.

[Stteetart]

Napisz do [mention]hash_oil[/mention]

[Hash_Oil]

Większość sajko wywołuje wyrzut oksytocyny więc to dobry trop.

[Stteetart]

[mention]hash_oil[/mention] oksytocyne stymuluje tez MDMA stąd ta miłość do drugiej osoby:)

scalono - polymerase

http://www117.zippyshare.com/v/fRXDTfP8/file.html

Dorzucam kolejny wykład w zalaczniku
Str. Od 51
Potem wracamy do książki wyżej w której konstrukcja uczuć i emocji jest opisana od a-z

[Stteetart]

[mention]hash_oil[/mention] oksytocyne stymuluje tez MDMA stąd ta miłość do drugiej osoby:)

scalono - polymerase

http://www117.zippyshare.com/v/fRXDTfP8/file.html

-------------------/scaliłem/----------------------------

Dorzucam kolejny wykład w zalaczniku
Str. Od 51
Potem wracamy do książki wyżej w której konstrukcja uczuć i emocji jest opisana od a-z

https://www.slideshare.net/mobile/energ ... tof-krupka

Scaliłem /neuro

[Stempel70]

To mega dobre co piszesz i ja również chce spróbować ibogaina ale sesja w Hiszpanii to koszt 4 tys euro więc odpada chce sam to zrobić czy znasz może namiary gdzie można to kupić żeby to był oryginał i jak się za to zabrać mam na myśli dawki itp. I czy kupić korzeń czy coś innego?

[dyplomata]

Ostatnio zarzuciłem miprocynę, mikrodawkę pisząc ze nową dziewczyną i nagle zacząłem czerpać radość z pisania i miałem chęć do rozpisywania się i wczucia w jej oraz moje emocje. Więc coś jest na rzeczy z tą psylocybiną. Kiedyś melisa robiła mi dobrze, że czułem chill po niej ale to stare dzieje, teraz słuzy jedynie do zmulenia.

[panGalganek]

Ostatnio zarzuciłem miprocynę, mikrodawkę pisząc ze nową dziewczyną i nagle zacząłem czerpać radość z pisania i miałem chęć do rozpisywania się i wczucia w jej oraz moje emocje. Więc coś jest na rzeczy z tą psylocybiną. Kiedyś melisa robiła mi dobrze, że czułem chill po niej ale to stare dzieje, teraz słuzy jedynie do zmulenia.

kiedyś słyszałem o jej zbawiennym oddziałaniu. znasz może dokładny mechanizm działania ?

[EKSUDIPRODZEKTU]

Czytam i nie wierze... Jezeli nie mam jakiejs KLINICZNIE POTWIERDZONEJ choroby psychicznej albo rownie pewnie uszkodzonego mozgu, to przyczyny swoich problemow z brakiem "odczuwania zycia" szukam w nalogu. Przede wszystkim wiec abstynencja od wszelkich substancji psychoaktywnych (leki, alko, cpanie, fajki - o tak, po rzuceniu fajek emocje wracaja w trybie instant xD) i troche czasu - jednemu bedzie potrzebny miesiac, drugiemu rok, trzeciemu dwadziescia lat aby organizm (lacznie z OUN) wrocil do homeostazy. Wedlug MNIE dopiero posiadajac dluzszy staz abstynencji i nieskalane zewnetrzna ingerencja wyniki badan mozna brac sie za grzebanie w bani lekami.
Sam jestem politoksykomanem z odlamkami srutu w mozgu ale wiem, ze kiedy jestem dluzej trzezwy, emocje wracaja.

[Stteetart]

Tylko mowimy o abstynencji w duzej mierze od "lekow".