TALK - Rozmowy [H]

[Śpiewak]

Od dropsa oczekuje ekstazy a nie jakis chujowych lotów

Jakich chujowych lotów? Pizda po myszkach jest bardzo przyjemna.
Inna niż po normalnych, ale nie gorsza.

[frost55]

Jak powszechnie wiadomo, piguł na LSD się nie spotyka z rónych powodów. Choćby dlatego, że wytworzenie jest skomplikowane dla piwnicznej gangsterki, nota bene lubiącej ostatnimi czasy serwować coraz dziwniejsze i pewnie tańsze miksy. Poza tym mając LSD, lepiej ją sprzedać w kartonie po kilkadziesiąt zł niż w pigułce po kilka zł.

Jakich chujowych lotów? Pizda po myszkach jest bardzo przyjemna.
Inna niż po normalnych, ale nie gorsza.

Czytając takie posty już wiem, dlaczego producenci posuwają się coraz dalej w wytwarzaniu tabletek, kierując się już chyba tylko ułańską fantazją przy doborze składników. Przecież i tak wszystko sprzedadzą, a "znający" się na rzeczy konsumenci z aprobatą i przytupem rzekną: bania jest, że chuj, pizda w dechę, grunt, że ryje beret...
Według mnie, do miana ecstasy aspirują tabletki ze substancjami takimi jak mdma, pochodne mdxx i mda, wywołujące euforię, empatię - wszechogarniającą miłość do otoczenia, delikatne halucynacje i pobudzenie ruchowe. Reszta, w tym uchodzące przez wielu za LSD, jak np. pochodne piperazyn: BZP, mCPP, ponoć 2c-x (można spróbować, ale świadomie), amfetamina czy kto wie, jakie jeszcze substancje psychoaktywne, to jest jakieś totalne nieporozumienie, przeznaczone dla masy weekendowych, zresztą nie tylko, ćpunów, kierujących się maksymą zawartą w słowach "wrzuć pigułkę, byle mieliła". Nie przeszkadza im, że przy nikłych efektach porządanych (przynajmniej dla mnie ważnych), wywołują masę efektów ubocznych jak choćby wymioty, poczucie odrealnienia i psychozy, splątanie, halucynacje, bezsenność...
Zauważam w takiej sytuacji jeden plusik dla siebie, jest nim abstynencja od drugów. Jeśli już miałaby w grę wchodzić konsumpcja, to od święta i to jedynie sprawdzone i dobre tabletki.
Zbierałem się już wielokrotnie, aby wyrazić swoje zdanie na temat krajowych piguł, utrzymane nieco w sarkastycznym tonie.
Pozdrawiam.

[Blepharospasm]

i tu trzeba pochwalić tą wypowiedź, niemniej owych psychodelicznych pigół bym spróbował :)

[John Stuart Mill]

Ja juz przez takie gówna nie tykam tego ze trzy lata, chyba, że wiem, że będzie w nich cos z mdxx.

[5r>-]

dokładnie, jak znowu słysze u siebie o jakichś tam niby 'dobrych' to klade na to...
co do dropow na LSD, to nie slyszał ktoś o zielonych jabłuszkach na kwasie? bo ja tak, ale to made in holand <_<
ale to już dawno temu...

[Carlos]

przeczytawszy ten topic doszedlem do jakze smutnych wnioskow, a mianowicie:
-bardzo malo ludzi na tym forum jak i tak wogole umie rozroznic good shit od bad shit
-jakosc tablet w naszym kraju znajduje sie w dlugoterminowym trendzie spadkowym
-te dwie sprawy sa ze soba bardzo silnie powiazane

[5r>-]

tyyaa nic nie dzieje się bez przyczyny, right?
co można poradzić na tak bardzo zasmucający fakt? mamy w sumie już legalne alternatywy, ale z braku złotówek jeszcze nei testowałem tych ziołowych cukierków. tak czy siak nie przebija prawdziwego mdma...
w ogóle jeśli chodzi o ćpanie w Polsce, to mamy do czynienia z 'brudnym' biznesem, a tak być nie powinno. Co tu w sumie dużo mówić, każdy wie jak jest <_<

[Driver]

5r>

Te legalne cukierki nie umywają się do dobrych piguł.Nie są złe,ale nie mają wiele z nimi wspólnego.

Co do jakości piguł w Polsce to pamiętam jeszcze czasy,że brało się max 2 krążki na cała imprezę i starczało.I nie przypominam sobie żeby zdarzały się chore akcje z "dziwnymi" pigułami.Nikt kiedyś by takich gówien nie ruszył.

[5r>-]

no wiadomo. Wiesz teraz nastały niestety takie czasy kiedy mówiąc 'dobra' piguła ma się na myśli taką, po której zjedzeniu 3 masz korbe <_< bo o dobra masę tródno - teraz w nich wszystko co tylko jest siedzi...
No i co teraz będzie tendencja spadkowa? Aż do dnia kiedy bezpieczniej bedzie się najeść kaszlodynów?

Czy może ze względu na prężnie rozwijający się handel legalami, nastanie czas kiedy emo i inne takie zaczną biegać do sklepu po zioło i guziki, a nie do koleszki, który zna koleszkę, którego tata zna brata jednego takiego kolegi, który zawija zioło
Rozrośnie się konkurencja i może tym samym dilce zaczną poprawiać jakość swojego tematu. Sobie gdybać można, ale tak czy siak to już nie długo - czas zapierrrr

[Driver]

Rozrośnie się konkurencja i może tym samym dilce zaczną poprawiać jakość swojego tematu.

Też nad tym się zastanawiam i jeżeli "legale" pozostaną na naszym rynku to z czasem producenci z podziemia będą musieli poprawić jakość.Jedyny problem w tym,że "legale" są trochę droższe,a dla większości ćpających to jednak robi różnicę.Może jak ceny trochę spadną z czasem i będzie większa konkurencja to wtedy zacznie mieć to juz jakieś działanie na masy.Moim zdaniem to kwesita niedługiej przyszłości kiedy kolejne firmy zaczną wchodzić na rynek,bo to są spore pieniądze do zarobienia.

A co do dawnych czasów to pamiętam kumpla co zapodał 3 krążki na imprezie,a cała ekpia go obserwowała czy nic mu nie będzie :)