Więcej informacji: Barbiturany w Narkopedii [H]yperreala
pomóżcie...
napisałem żeby fety z weronalem nie łączyć bo podobno gdzieś czytałem ze to strasznie niebezpieczne
a teraz znowu gdzieś wyczytałem ze przy przedawkowaniu amfetaminy podaje się barbiturany lub na odwrót,
nie ma to jak dokładna i sprawdzona informacja :cheesy:
ale po prostu nie chce mi sie już tego szukać
tak czy inaczej podobno można łączyć barbiturany ze speedem, ja tego sam nie testowałem i chyba szybko tego nie sprawdzę bo obiecałem sobie odpoczynek od fety
pozdro
weronal jest bardzo przyjemnym i wychilowanym narkotykiem, niby chce ci sie spać ale jak sie zmusisz do aktywności to po prostu płyniesz przez miasto :D działa tak długo ze wystarczy jedna dawka dziennie i masz święty spokój
ale gdy przychodzi koniec, musisz przestać :(
pierwszy dzień jest wyjątkowo zajebisty!!! palisz dużo ziela i czujesz się rewelacyjnie, ale to tylko dlatego że weronal jeszcze działa, drugi to już kurwa masakra, cały sie trzęsiesz, ręce sie telepią, nie jesteś w stanie nic zjeść, dobrze ze też sie zbakałem jak szmata to sie przynajmniej psychicznie dobrze czułem,
moim zdaniem nastawienie psychiczne jest bardzo ważne aby jakoś przeżyć tego zwała, bo choroba fizyczna choć chujowa to wiadomo że kiedyś w końcu minie, to to mnie trzyma przy życiu :)
do objawów jakie temu towarzyszą dodam jeszcze zajebisty ból wszystkich trzewi i mięśni, kręgosłup kurwa plecy!
nie masz siły się ruszyć, gdyby nie palenie to pewnie wcale bym z domu nie wyszedł:)
najgorsze zostawiam na koniec, noc...
zasnąć sie nie da ni chuja!!! leżysz w łózko i czekasz aż sie zrobi jasno żeby móc wstać i pewnie potem znowu sie położyć, wstaje rano 3 dnia a tu kurwa nadal łapy sie telepią, masakra!!!
a to wszystko po 4 czy 5 dniowym ciągu, choć przyznaje ze na dość dużych dawkach, odmierzanie weronalu zolpidemowym okiem i zolpidemowymi łapami to nie jest najlepszy pomysł ;)
aaa i jeszcze jedno, jak to mawiają starzy górale leki przeciwpadaczkowe a szczególnie barbiturany w połączeniu z alkoholem to trucizna dla móżdżku (tej części mózgu odpowiedzialnej za koordynacje ruchową :) )
nie wiem ile to jeszcze potrwa ale mam nadzieje ze za jakieś 4 dni w końcu się wyśpie :)
wiem że to nie powstrzyma młodych monroe i witkiewiczów przed spróbowaniem tej intrygującej substancji ale cóż,
rozdałem juz cały weronal i nigdy (ciekawe jakie nigdy to jest ;-) )więcej go nie wezmę
trzeba płacić za swoje grzechy, sam sobie zgotowałeś ten los więc teraz czeka cię choroba....
pozdro
Za to widziałam co się stało z jednym panem, który stracił rachubę i zdecydowanie przesadził z weronalem. Ponad jeden dzień wycięty z życiorysu. Niemożność samodzielnego poruszania się. Funkcje życiowe jak u warzywka. Na koniec kilka dni dochodzenia do siebie. Ale to było do przewidzenia kiedy już ledwo trzymając się na nogach chciał jeszcze troszeczkę bo nie zaśnie
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu
Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.