podobnie z szamponem.
i do hujowej torby - tylko zeby nikt nie przylukal jak ja wsadzasz do bagaznika, bo konfidentow nie brakuje i abrdzo chetnie moga cie wysprzeglic ;)
Moja matka jest nauczycielką w gimnazjum, uczy niemieckiego. W te ferie
jest wymiana z uczniami z Rotterdamu i jako, że zostały wolne miejsca udało jej się wkręcić mnie, moich dwóch kumpli i koleżankę. Wiadmo że jak Holandia to nie obejdzie się bez pamiątek :P.
-Czy żeby wejśc legalnie do coffeeshopu trzeba mieć dowód, czy wystarczy dokument z datą urodzenia
potwierdzający pełnoleność np. paszport?
-Jedziemy autokarem, jakie jest prawdopodobieństwo że będzie przeszukanie? albo że wejdą z psem?
Chyba 20 piętnasto-czternasto letnich dziecikaków nie będę przeszukiwać po kolei ale np. mnie albo moich kumpli to całkiem możliwe. W razie czego lepiej chyba dać towar koleżance, może mniejsze prawdopodobieństwo że sprawdzą kobietę.
Metoda z puszą od coli podana w temacie wydaje mi się całkiem rozsądna. Jak zasypię towar pieprzem (zapakowany w szczelne torebki strunowe) to pies nic nie poczuje?
-Idzie się z tymi holendrami po angielsku dogadać? Domyślam się że w coffeeshopie nie będzie problemu ale jak kupować od dilera na ulicy ? - bo w cs trochę drogo.
Stefan from las pisze:
Metoda z puszą od coli podana w temacie wydaje mi się całkiem rozsądna. Jak zasypię towar pieprzem (zapakowany w szczelne torebki strunowe) to pies nic nie poczuje?
Kobiety sprawwdzają tak samo jak i kobiety, z tego powodu ze duzo ludzi mysli jak ty.
Do CS moze byc paszport.
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
Kawa i nafta sprawdzone.
Album "Magnetofon" nagrany w studio "Punkt G" w Giebułtowie w 2007 roku. Tym razem, muzycy opolskiej grupy, zapraszają słuchacza do krainy zwodniczo melancholijnych melodii na dzikie rodeo po pograniczu nieustępliwego rytmu i onirycznej pulsacji.
Nagranie: Artur Gasik, Jarek "Smoku" Smak
Miksy: Jarek "Smoku" Smak, Mariusz "Activator" Dziurawiec w Studio "As One"
Rastuch pisze: w sensie, ze przewoziles przez granice i pieski niuchaly Twoj bagaz, gdzie byl sztynks i nic nie wyczuly?
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
A gdyby tak przebrać się za księdza???
Nie mówię o pełnym "uniformie" ale np... do dżinsów... tylko czarna koszula i koloratka?? Do tego żadnych udziwnień typu kolczyki, dredy. W np. pociągu trzymamy biblię na siedzeniu... czytamy książkę. Hmmm.. czy ksiądz posiada jakieś udziwnienie w dowodzie osobistym??? (chodzi mi o jakiś dopis w dowodzie lub jakiś dokument świadczący o tym)
No i czy ktoś uwieży że ksiadz może mieć 20 lat?
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.