- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
brt pisze: Hmm... a alkohol + grzyby? To chyba nie zaciekawe polaczenie dla zoladka?
A tak poważne, to nie wiem, czy polskie łysiczki (bo chyba o nich piszesz) da się przyjąć przez trzymanie w buzi...
Bo cubensisy z powodzeniem można tak przyjmować...
Poza tym, nie wydaje mi się, żebyś po 250ml wódki + grzyby miał szczególne problemy...
No albo z czymś jeszcze innym spróbuj... na mnie np. trawa w większych dawkach działa BARDZO psychodelicznie i jak zmieszam z alkoholem to strasznie się gubię...
Zresztą to IMHO i tak bez sensu - albo chcesz spróbować kwasu albo nie - a jak się boisz, to tylko okazja na złapanie bad tripa - nieważnie, czy z alkoholem, czy bez...
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Kurwik pisze: Zauważyłem, że alkohol dopijany do grzybów zwiększa szansę na bad tripa. Ciekawe czy tak samo jest z LSD?
Jeden badtrip to jeszcze żadna obserwacja.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Kurwik pisze: Zauważyłem, że alkohol dopijany do grzybów zwiększa szansę na bad tripa. Ciekawe czy tak samo jest z LSD?
Najbardziej odjechana faza jaka zdarzylo sie miec, skasowalo mi sie z zegarka okolo 6 godzin.
Ja, jak po kartonie LSD (które swoją drogą było pierwszej jakości - pięknie mnie wyfazowało) wziąłem 300mg dxm to znalazłem się w innym kreskówkowym świecie (szczególnie dyskoteka) i całkowite oderwanie od rzeczywistości. Dodatkowo kilka efektów, których nie jestem w stanie opisać. Dla przykładu (jedna z "mniej" efektownych wizji): tańcze na parkiecie podziwiając wspaniałą kreskówke, w której się znalazłem, niesamowite postacie mnie otaczające i niebiańsko wypełniającą moją głowe muzykę, nagle skupiam uwagę na jakiejś osobie, muzyka cichnie, ludzie znikają. Nagle jestem sam na sali (a właściwie mnie tam też nie ma) i ta tańcząca osoba. Potem nagle uderzenie muzyki i wszyskto wraca do "normy". Albo, jakkolwiek dziwnie to by nie brzmiało, nie wiedziałem gdzie patrze :) albo elementy dyskoteki zmieniały miejsce. I masa innych efektów, których nie jestem w stanie opisać. Potem jeszcze 2 razy dorzucalem po 450 mg i kwas wracał (co prawda nie w pełnej krasie, ale zawsze :) ). Podsumowując cały wieczór i cała noc kwasu (ciekawe, czy można tak w nieskończoność ;) )
Kolejnego dnia 1 i 1/4 kartona i 600mg dxm - przeżyłem kilka razy swoją śmierć, kilka razy zwariowałem, całkowita depersonalizacja i dysocjacja i masa efektów, których znowu nie potrafie opisać.
Podsumowując zajebisty mix (w dużych dawkach) dla lubiących mocną dysocjacje, hardkor i psychodele. Przeżycie niezapomniane.
A co wy o tym myślicie, może ktoś próbował? Jak wrażenia?
Swoją drogą zastanawiam się nad szkodliwością takiego mixu na organizm, mózg i psychikę. Może ktoś zorientowany mnie oświeci? :)
Po dzisiejszym robię przerwę
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
