TALK - Rozmowy [H]

[moment]

Przydałoby się forum trzeźwych... ale duckduckgo znajduje tylko trzewych od alkoholu...
natomiast polskie forum 'straight edge'.... hmmm http://sxepl.fora.pl/
niby nabili 2 tysiące postów, jednak najnowsze posty są z 2012, tak jakby forum ktoś zamnkął.

Hyperreal jest gorszy od facebooka, bo na hajpie radzisz się wszystkich na raz, a na fejsie selekcjonujesz, podobnie jak selekcjonujesz subskrybcje znajomych.
Wybierasz sobie tylko najwartościowszych.

[TheLight]

Ryjksiążka jest gorsza bo pisząc komuś że jesteś pojebany następnego dnia wszyscy znajomi to wiedzą.

[Berig]

@Up
Na fejsie nie ma "kompetentnych" ;) Wszystko zależy od człowieka z jakim rozmawiacie...

Ten temat podchodzi pod "anhedonia, trwałe zmęczenie", przemyślę sprawę i pewnie jutro przeniosę posty. Proszę nie offtopować, won ze spamem na Facebooka :)

[shacodupa]

Forum o nerwicach. Chyba największe i posty też świeże.
Lekarz, terapia, leki. Pisanie w kółko o tym samym to też terapia tylko, że nikt Ci nic nowego odkrywczego nie wymyśli, za terapię się płaci, za darmo masz tylko cpunów. Zmiana priorytetów, być może ruch, zmęczenie fizyczne pomoże na sen i unormowanie rytmu dobowego ale to nic od razu, nic bez działania się nie zmieni, musisz zacząć działać, parę tygodni i może będzie jakaś poprawa.

Jak dla mnie temat wyczerpany ze sto razy. Chcesz się wygadać to pisz dalej. Tylko że, to Ci nie pomoże. Ode mnie koniec.

[Anonim30]

Lekarze też się mylą, o czym się przekonałem...
Działaj... życzę powodzenia!

Dzięki!

Pomyślałem, że są tu ludzie którzy znają się na neuroprzekaźnikach i wpływie różnych substancji na mózg, oraz zauważyłem, że chętnie pomagają i podpowiadają co zrobić żeby poprawić funkcjonowanie.

Gdybyś się nieco rozejrzał zamiast opierać się na domysłach zauważyłbyś że tutaj nie ma ludzi którzy znają się na neuroprzekaźnikach lub są niezauważalni. Jest za to masa ludzi która wie czego użyć żeby zniszczyć mózg. Wystarczy spojrzeć jak racjonalne dawki są stosowane choćby w przypadku lekarstw. Większość używa jednorazowo dawki która normalnie powinna wystarczyć np. na tydzień

Zmień forum jeśli chcesz się leczyć, zostać tu jeśli chcesz ćpać.

Ćpać na pewno nie chcę. Czy zmienię forum ? Zastanowię się. Może dam sobie spokój z forami. Nie będę tutaj, przynajmniej w tym wątku już zbyt wiele pisał. Myślę, że każdy kto miał coś do powiedzenia w mojej sprawie, już się wypowiedział i za to dziękuję.

tylko pytanie - na jakie forum ma się przenieść?
Ja bym porzucił fora na jego miejscu i radził się najbliższych i wybranych znajomych na fejsie...
no i czasem lekarzy.

Nie lubię pisać na fejsie. Rozmawiam często z rodziną i najbliższymi znajomymi osobiście lub przez telefon, głównie bo to żeby się wygadać, wyrzucić z siebie wszystko co mnie boli. To mi pomaga. Natomiast co do rad, to zwykle ludziom brak pomysłów, bo wiedzą że jestem skomplikowanym człowiekiem, o mocno oryginalnych ideach i poglądach na życie. Cenię za to wiedzę specjalistyczną, którą można uzyskać od lekarzy, ale to też zależy od człowieka.

W sieci jest mnóstwo forów odnośnie problemów z psychiką. Depresja to podstawowy problem w sieci. Na pewno znajdzie coś gdzie nie są propagowane narkotyki. Dodatkowo są fora adeptów psychologii i fora stricte medyczne. Lepsze to niż forum dla ćpunów co nie?

Radzenie się znajomych na fejsie... Nie wiem co gorsze w tym przypadku, hyperreal czy facebook.

Fora psychologiczne i takie podejście do depresji raczej na mnie słabo działa. Zresztą nastrój u mnie się czasem poprawia lub pogarsza niezależnie od sytuacji życiowej i przemyśleń. Myślę zatem, że może to być problem mniej psychologiczny, a raczej biologiczno-chemiczny. Co do leków, to tak jak pisałem źle na mnie działają i jakoś nie mam ochoty tracić życia na testowanie ich. Jedynie bezsenność mnie do tego zmusza, bo nie mogę funkcjonować. Tutaj szukałem pomocy alternatywnej, w sumie nie wiem jakiej, bo ćpać nie chcę.

Przydałoby się forum trzeźwych... ale duckduckgo znajduje tylko trzewych od alkoholu...
natomiast polskie forum 'straight edge'.... hmmm http://sxepl.fora.pl/
niby nabili 2 tysiące postów, jednak najnowsze posty są z 2012, tak jakby forum ktoś zamnkął.

Hyperreal jest gorszy od facebooka, bo na hajpie radzisz się wszystkich na raz, a na fejsie selekcjonujesz, podobnie jak selekcjonujesz subskrybcje znajomych.
Wybierasz sobie tylko najwartościowszych.

Wartościowi znajomi nie mają wiedzy, ani doświadczeń w takich problemach. Mogę się wygadać, ale konkretnej pomocy, poza banałami nie otrzymam, pomimo dobrych chęci.

Ryjksiążka jest gorsza bo pisząc komuś że jesteś pojebany następnego dnia wszyscy znajomi to wiedzą.

Częściowo się zgadzam. Trzeba uważać z kim się gada. Mam jednak bliskich przyjaciół, którzy pewnych rzeczy nikomu nie powiedzą. Zresztą znają część moich problemów, chociaż o długotrwałej terapii psychiatrycznej i psychologicznej wie tylko jedna osoba, oprócz najbliższej rodziny. Do tego lepiej się w Polsce wciąż nie przyznawać.

[MiłośniczkaSpokoju]

Postaraj sie o zarobk ktore umozliwia ci prywatną terapie. Prawdopodobnie byles na poznawczo behawioralnej i poznales "techniki" radzenia sobie w roznych sytuacjach czy co tam. Problem jest taki ze nieraz terapeuci podchodzą szablonowo. Jest terapia bardziej indywidualna - Gestalt. Ponoc rozwija i pomaga wypracowac swoje techniki.
Ewentualnie mozesz pojsc na pare sesji do jakiegos life coacha. Tez fajna rzecz o tyle o ile zdajesz sobie sprawe ze rozwiazanie problemow magicznie nie przyjdzie.
co do łysiny - jezeli nie bedziesz mial o czym rozmawiac z dziewczyna z ktora zechcesz wyladowac w lozku to szanse zmarnujesz juz w przedbiegach. Ok, wyglad jest wazny. Podchodzisz do dziewczyny i nie jesr zainteresowana. Ale jest duza szansa ze odpowiednia rozmowa ją przekona. Musisz ja zaciekawic, zaintrygowac i rozpalic a do tego wlosy nie sa potrzebne. Znajdz sobie jakoes hobby, poszukaj, poprobuj. Zacznij zyc zamiast narzekac na brak wlosow. Przestan szukac kobiet na sile. Zajmik sie zainteresowaniami innymi a kobiety same sie znajda.

[pletzturra]

Jeśli chodzi o łysinę to można spróbować czegoś takiego jak Calcium Pantothenicum 3 tabletki rano, 2 popołudniu i 3 wieczorem.
Rozumiem, że jesteś młody i to ze stresu? Mi na wypadanie włosów bardzo pomaga.

[Anonim30]

Postaraj sie o zarobk ktore umozliwia ci prywatną terapie. Prawdopodobnie byles na poznawczo behawioralnej i poznales "techniki" radzenia sobie w roznych sytuacjach czy co tam. Problem jest taki ze nieraz terapeuci podchodzą szablonowo. Jest terapia bardziej indywidualna - Gestalt. Ponoc rozwija i pomaga wypracowac swoje techniki.
Ewentualnie mozesz pojsc na pare sesji do jakiegos life coacha. Tez fajna rzecz o tyle o ile zdajesz sobie sprawe ze rozwiazanie problemow magicznie nie przyjdzie.
co do łysiny - jezeli nie bedziesz mial o czym rozmawiac z dziewczyna z ktora zechcesz wyladowac w lozku to szanse zmarnujesz juz w przedbiegach. Ok, wyglad jest wazny. Podchodzisz do dziewczyny i nie jesr zainteresowana. Ale jest duza szansa ze odpowiednia rozmowa ją przekona. Musisz ja zaciekawic, zaintrygowac i rozpalic a do tego wlosy nie sa potrzebne. Znajdz sobie jakoes hobby, poszukaj, poprobuj. Zacznij zyc zamiast narzekac na brak wlosow. Przestan szukac kobiet na sile. Zajmik sie zainteresowaniami innymi a kobiety same sie znajda.

Wydaje mi się, że była to terapia poznawczo-behawioralna. Terapeuci sugerowali mi pewne rozwiązania problemów i proponowali zastanowienie się nad tym, dlaczego mam pewne przekonania. Wdrażałem te rozwiązania, jeśli tylko mogłem, ale problemy nie znikały, tylko co najwyżej zmieniał się ich rodzaj. Zresztą czasem byli zupełnie bezsilni, bo pewne konflikty są nie do rozwiązania, jeśli człowiek dąży do zupełnie sprzecznych rzeczy i nie potrafi z czegoś zrezygnować, a ja właśnie taki jestem. Do puki nie zwalczę bezsenności, to nie mam szans na dobre zarobki, bo nie jestem w stanie wydajnie pracować. Sukcesem będzie, jak na początek wrócę do najniższej krajowej.
O life coachach nie myślałem. Jakoś nigdy nie byłem przekonany, że może mi taka osoba pomóc. Jestem rozmownym człowiekiem, co chyba widać po długości moich postów :P Z prawie każdym i zawsze znajdę jakiś temat. Jak dotąd udało mi się w taki sposób zdobyć dwie dziewczyny, którym mój wygląd nie pasował na starcie. Jedna była średnio w moim typie, ale nie była też brzydka i fajnie nam się rozmawiało, więc wylądowaliśmy w łóżku. Druga natomiast była zupełnie nie w moim typie i wcale jej nie podrywałem, więc w łóżku nie wylądowaliśmy, pomimo jej chęci. Wyznała mi natomiast, że jestem fajny, chociaż nie wyglądam ;) Poza tym byłem trochę młodszy, a to ma ogromne znaczenie. Wiele razy się przekonałem, że dziewczyny boją się presji społecznej, co ludzie powiedzą, może to sponsor itd. Na seks bez zobowiązań po kryjomu w moim regionie nie ma za bardzo co liczyć. Są takie przypadki, ale trzeba być mega przystojnym i młodym. Zresztą już dawno to zauważyłem, że im dziewczyna mniej lubi seks lub nawet nie ma żadnych potrzeb, to przymknie oko na niedoskonałości w wyglądzie, natomiast napalone szukają przystojniaków, ale nie ma się co dziwić, działa zasada popytu i podaży. Znam masę facetów, którzy szukają seksu bez zobowiązań, a kobiet takich w moim województwie praktycznie nie ma i nawet jak pójdą do łóżka na pierwszej randce, to liczą że będzie z tego coś więcej. Wracając, na uwiedzenie ładnej dziewczyny gadką raczej szans nie ma. Wiele razy próbowałem i pomimo moich usilnych starań, żartów, opowiadania ciekawych historii, odpowiadają półsłówkami i zmywają się. Nie ta liga, nie te progi. Przystojny i młody nudziarz zawsze będzie kilka kroków przede mną. Co do hobby, to miałem w życiu liczne i w sumie to zmarnowałem najlepsze lata na nie. Myślałem, że będę bawił się najpierw montażem układów elektronicznych, potem komputerami, głównie starymi, następnie kolarstwo górskie, po czym samochody i dziewczyny same przyjdą. To pochłaniało mnie bez reszty, a dziewczyny nie przyszły. Nauczyłem się z nimi rozmawiać i zadbałem o wygląd dopiero kilka lat temu. To była ostatnia chwila. Zaraz potem zachorowała mama, a następnie moje choroby przybrały na sile i męczą mnie do tej pory. Zresztą tak jak pisałem, postarzałem się i wyłysiałem. Smutne to, ale żadna dziewczyna nie pójdzie ze mną do łóżka z litości. Zmarnowałem swój czas. Nie szukam też kobiet na siłę, bo nie mam na to siły ostatnio. Marzę przede wszystkim o wyleczeniu się z bezsenności.

Jeśli chodzi o łysinę to można spróbować czegoś takiego jak Calcium Pantothenicum 3 tabletki rano, 2 popołudniu i 3 wieczorem.
Rozumiem, że jesteś młody i to ze stresu? Mi na wypadanie włosów bardzo pomaga.

Nie ze stresu, bo to łysienie androgenowe w skali norwood, czyli od zakol. Młodsi ode mnie to mają, jeśli mają pecha odziedziczyć taki gen, bo to jest uwarunkowane genetycznie. Walka z tym jest bardzo ciężka, wymaga drogich i szkodliwych leków. Suplement, który podałeś raczej mi nie pomoże, to nie na takie przypadki. Mam przymusową wiedzę w tej dziedzinie i jest to moje hobby, do którego zmusił mnie los, ale czy jakąś dziewczynę może to zainteresować ? Prędzej odstraszyć :P

[TheLight]

Anonim, Ty masz wyimaginowany problem. Jak na człowieka dojrzałego wiekiem porażasz po prostu skalą swoich problemów. Przejmujesz się bzdurami.

Myślisz że ten koleś ma problem ze swoją łysiną?

[ external image ]

To nic że to jest gwiazdą. On ma po prostu prezencję którą wypracował sobie wysiłkiem zamiast użalania się nad sobą. Ty anonimie jesteś w chwili obecnej tak beznadziejny że nawet z włosami dalej byłbyś żałosną ofiarą losu. Nikt Ci nie pomoże jeśli sam nie zmienisz myślenia. Odrosną włosy to zaraz się inny problem znajdzie. Nie bądź żałosny to może będzie dobrze. Innej drogi nie ma.

Moim zdaniem uczepiłeś się włosów bo to jest usprawiedliwienie życiowej nieudolności. Ludzie łysieją nawet w wieku 20 lat i mają świetne życie, a Ty zrobiłeś z tego dramat jakbyś stracił nogi lub ręce. To jest żenujące kolego. Jesteś facet czy pizda?

[moment]

Ja jeszcze raz powtarzam, że mi też byłoby ciężko z łysiną.
Obciąłem się na krótko i było beznadziejnie...
uważam to za istotną sprawę.