TALK - Rozmowy [H]

[trupiwrak]

@krzychv O JAAAA MLECZNE MIŚKI
pierwszy raz dorwałam je w oszołomie i zajebiste aczkolwiek mogłyby być trochę twarde
rzeczywiście można się przenieść do knajpy żelkowej
Trolli szczurki też kocham, dla mnie to tzw "smak" dzieciństwa

@badzingla cieszę się, że nie rezygnujesz ze swoich postanowień o Czechach
ja dziś w ogóle posypałam sobie trochę ziarenek maku baka do moich doniczek z kwiatkami w pokoju
chuj że to kaktusy, będę podlewać czesciej jedno miejsce w ziemi to chyba im sie nic nie stanie XDD przynajmniej na czas kiełkowania, mam nadzieję
jak robiło się przepłuczkę z tych nasion to takie białe coś zaczynało z nich wychodzić więc to musi coś znaczyć, przecież to są nasiona

zainspirowałaś mnie pomysłem połączenia fenta z kodą mm

[alexastone2122]

Ja cyndole kurde jeszcze nie do końca ogarniam te forum nie zobaczyłem że mi odpowiedziałeś a ostatecznie wyszło to że znalazłem maki u siebie a ostatnio jeszcze majke z Pozka i zapomniałem o tych Czechach całkowicie

Jak coś to jeszcze nie pojechałam, więc jakbyś był wciąż chętny to możesz do mnie napisać na maila Faeherin@protonmail.com to coś pomyślimy.

Drogie ćpuny, mam bardzo ważne pytanie. Jak nie opiaty, to co?

Nic. Nie ma n
@badzingla
@alexastone2122 Normalne, moim zdaniem jednak za długo z tego schodzisz i nie rozumiem, jakim cudem już 2 miesiące temu miałaś skręta i miałaś schodzić całkowicie do zera już w tamtym okresie (przynajmniej tak zrozumiałam), a nadal się z tym jebiesz? Może tak naprawdę wcale nie chcesz schodzić do zera. W takim razie możesz spróbować buprenorfiny. Tylko najlepiej żeby Ci to lekarz przepisywał, żebyś nie skakała z dawkami - a ponadto i tak musiałabyś chcieć być na tej buprze, bo jakbyś nie chciała to przecież bardzo łatwo jest wymienić taką buprę od lekarzyka, pokątnie później na coś "lepszego".

. Masz rację Badzia, chyyybaaa bie chcę z tego schodzić. Mam taką aż nadchujową emocjonalną osibowość, że wolę czuć się bezpiecznie z moimi opiatami aniżeli bez nich. Na chwilę aktualną, gdzie do 17stej leżałam podchlana jak truchło bez siły do NICZEGO, zarzuciłam z wkurwienia plasterek bupry do wyżucia a następnie w kanał, żeby dowalić. Tak czy siak są osoby na tym świecie, które nogą być 'sober' i beda się cieszyć z realnego życia ale mi ta realność ' nie przechodzi' nie mogę jej strawić. Kumasz? To nie moja osoba. Życie na trzeźwo. Druga sprawa, man już 38 lat na karku, 20ścia przećpane gdzie i to urody dodawało a teraz po tym odwyku jak strach na wróble i samą siebie. Reasymując wolę walić aniżeli żyć tak jak żyć nie umiem. A Ty jak tam? Trzeźwa czy też fazówka dzień dnia?

[alexastone2122]

@badzingla Chryste, sorki za literówki ale ta bupra iV plus alko tak mnie chamsko odkleiły. Reasumując; spróbowałam tej jebanej trzeźwości i nahhhh, to ewidentnie nie moja droga. Taka już osobowość, nadwrażliwa więc lepsze ćpanie niż wegetacja na sztywniaka pogiętego od lęków......itd, itp.

[alexastone2122]

W ogóle na bazie mojego, któregoś z kolei już odwyku od opio, skłabiam się ku tezie, że na tym słomianym padole nie wszyscy 'zasługują' na trzeźwość. Na moim przykładzie, TYLE RAZY próbowałam się oszukiwać, że jak będę czysta to świat zrobi się taaaaki piękny. Gówno prawda. Owszem / bo nie chcę genreakizować/ są osoby, które niechcący wpadły w opio i wcześniej 'przed' nie miały problemów z egzystencją wewnętrzną ALE jeżeli przykładowo, Ja? ' przed' na czysto chodziłam jak z kijem w dupie czując się kompletnie NIEPRZYSTOSOWANA do tego świata to wtf?!? Teraz coś ma się zmienić? No way. Zbyt dobrze siebie znam i wiem, że nastukana przeżyję niejednego zdrowego gościa z uśmiechem na twarzy, w innym wypadku zaś mój pierdolony kortyzol zabiłby mnie w przeciągu roku czasu. Zatem po próbie odstawienia, któregoś już, stara Kobyła krzyczy; Jeżeli czujesz, że życie na trzeżwo to piekło, zawijaj do raju ze strzykawką i opio na piękno! My nie jesteśmy gorsi cholera, zbyt wiele widzimy. To tak jakby do Tv, które potrzebuje jednego kabla podopinał 10innych? Tv szaleje i się pali ......więc nie ma co. Trza walić i cieszyć się tym stanem, którego inni mogą tylko pozazdrościć.ps; @badzingla Pozdro Moje Ty Słońce

[krzychv]

Opiowraki dobre chłopaki
Opiopanie super lale

[trupiwrak]

jdjdjdjdjd

[sclero2014]

Hejka wszystkim.. pozdrawiam was z nad morza .. w ostatnich dniach często testuje mix fent + THC i muszę powiedzieć że jest mega ciekawe ❤ .. w ostatnich dniach szczególnie tutaj mam emocje poszarpane .. więc i niestety fent leci ostro a THC mam aby skreta po fencie nie odczuć i pomijać fenta bo THC dłużej w ciul trzyma i faza jest nieco inna .. jak fent powoduje euforie czasami noddy tak THC sprawia że wszystko jest bardziej żywe itp nawet jedzenie itp jest bardziej " realne " itp ciężko to opisać.. ale też będąc tutaj poznałem kogoś ( relacja kolega-kolezanka ) fajnie się gada i jak gorzej się czułem wysłuchała itp ale niestety zauważyłem że gdzieś w głowie o niej myślę chyba dlatego ze wkońcu miałem z kim pogadać itp .. ehh zresztą trzymajcie się miśki

[Melodyne]

@sclero2014
Łączę się w tej podbitej psychodelką błogości, ja też sobie lubię na wierzch wszystkiego zajebać wiadro. Jak jestem na speedballach to jest dopiero odjazd, pływanie po podłodze bez dotykania xD

[sclero2014]

@Melodyne melodynko ja palić nie mogę bo choroba rozjebała mi płuca. THC przyjmuje w formie ciastka a dokladnie bardzo małe kawałki ( bo jest mega mega mocne ) i dosłownie skubnięcie ciastka wystarczy by było świetnie.. a jaki odbiór dzwieku to poezja jest .. ogólnie zauważyłem że po THC wracam do " żywych " w sensie bardziej emocje odczuwam itp bo po opio emocje itp były off ..

[sclero2014]

Dziś wróciłem do domu .. byłem nad morzem 12 dni.. i mega fajne wspomnienia zostaną.. ale gdy wróciłem do domu to takiego dołka złapałem że szok ciężko mi powrócić do normalności po wyjeździe na który długo czekałem.. i przy okazji poznałem kogoś.. wrzuciłem THC i pozniej strzał z majki ... bo byłem tak zdolowany itp .. ale wjazd majki podczas tripu na THC odczucia wjazdu nie do opisania naprawdę polecam ..