4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2574 • Strona 35 z 258
  • 397 / 3 / 0
@Pobozny user
Może to to. Ja od początku nakurwiam jak pojebany, potem mam odciski na rękach przez kilka dni. I nie po 3m tylko ile wlezie. Sytuacja pojawiła się tylko w przypadku Sudafedu, metodą ciężkiej bomby z FAQ.
  • 4 / / 0
Hey potrzebuje szybka odpowiedż wyszeł po 25 min na mrozie i filtracji wyszedł mi kot jak budyń czekoladowy da się to wjebać oralnie , chyci mnie cos czy musi byc czysty klarowny żółty płynik? dodam że robie kota 1 raz.
  • 397 / 3 / 0
@szachista
Filtruj dalej, aż będzie płyn. stracisz przy tym w chuj kota, ale cóż, nie chcesz się zatruć chyba.
  • 26 / / 0
Mozna kota robic w minusowej temperaturze, chlodzac go za oknem? Bo wygodniej i bezpieczniej byloby mi korzystac z urokow zimy, niz kilka razy zasuwac do lodowki.
  • 1521 / 73 / 0
doppelganger ten nowy sudafed nadaje się na smar do taczki. W przypadku uzyskania budyniu (a właściwie gęstej piany) radzę dolać ze 3 centy wody i dokładnie przemieszać, filtracja pójdzie rach ciach, a jedyny defekt to produkt końcowy w większej objętości.
Ostatnio zmieniony 10 lutego 2012 przez Satif, łącznie zmieniany 1 raz.
tekst powyżej =/= prawda
  • 29 / / 0
@ he he hellmans : jeśli tylko masz odpowiedni parapet do tego %-D . Możesz też włożyć np do szklanki dużo śniegu, co jest dobrym patentem, który uratował mnie przed rozlaniem wszystkiego ;)
  • 397 / 3 / 0
Satif pisze:
ten nowy sudafed nadaje się na smar do taczki.
Może i Sudafedu wina. Teraz już sam nie wiem... po zmianie chusteczek na (ok, przyznam się %-D ) podarty tampon szło niby ok. Nadal chujowo ale bez gluta. Co prawda przez tę pianę i budyń straciłem z 1/3 całości ale w końcu się udalo no i jakoś tam działało. Z Acataru nigdy nie było takich problemów. Może to resztki otoczki, które się rozpuszczają i przechodzą do r-ru pseudoefedryny?

Tak czy inaczej, nie ma zamiaru tracić na to nerwów i zdrowia. Jak metkat, to tylko z Acataru w towarzystwie waty lub płatków kosmetycznych.
  • 251 / 1 / 0
Pobozny user pisze:
wlewam na filtr i dociskam jak morderca ofiarę i filtr syczy jak pojebany i pojawia się faktycznie sporo piany, wcześniej nie.

Ale ta piana to nie jest nic złego: ona pojawia się na skutek ciśnienia silnego, przeciskanego przez przytkany już filtr. Tak ja to nazywam bez znajomości odpowiednich terminów naukowych, niech to ktoś nazwie.
Uwaga! Użytkownik mrBottom nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 397 / 3 / 0
Tak, ale piana o której pisałem to coś innego. Jasne, że piana się pojawia, ale szybciutko znika. A ta kurwa nie chce, jest jak taki napowietrzony budyń, glut, nie wiem jak to opisać, ale wiecie o co chodzi.
  • 1521 / 73 / 0
Zapewne jeden z wypełniaczy zmniejsza napięcie powierzchniowe wody, nie ma się czym martwić.
Ostatnio zmieniony 10 lutego 2012 przez Satif, łącznie zmieniany 1 raz.
tekst powyżej =/= prawda
ODPOWIEDZ
Posty: 2574 • Strona 35 z 258
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.