ODPOWIEDZ
Posty: 3301 • Strona 308 z 331
  • 109 / 3 / 0
Zjedzone jakieś 140mg poprzedzone 2-3h wcześniej Metoksmetaminą, dało absolutne ZERO euforii. Zarzuciłem jakieś 4h temu. Efekty: widoczna empatia, rozleniwienie, lekkie rozszerzenie źrenic i dłuuugie mdłości. Tolerancji nie miałem, a jeśli już to we wtorek zjadłem 4 aco DMT średnią ilość, więc wątpię by miało to jakikolwiek wpływ na dzisiaj. Wrzuciłem jakieś 30min temu 2fa może to coś da... Czy to możliwe, żeby dysocjant zablokował całą euforię? Albo sort chujowy, kolor beżowy, lekko śmierdzący. Jeszcze muzyka brzmi zdecydowanie lepiej i humor mam dobry, ale euforii musiałbym doszukiwać się mikroskopem elektronowym...
  • 1628 / 196 / 0
Swoją drogą to ten związek działał na mnie tak samo w takich samych dawkach jak opisujesz. Może więcej trzeba?
  • 581 / 91 / 6
200mg w soczku. Lekka sraka. Lekki leń. Troszeczkę empatii. Odrobina stymulacji, głównie odczuwana w zaciskaniu szczęki. Samopoczucie było podbite ledwie zauważalnie. Jakbym się euforii nie doszukiwał pewnie bym nawet nie zauważył. W zasadzie tyle.
Sort brązowawy, lekko śmierdzący, chyba od jedynego vendora który aktualnie ma w ofercie. Euforyki nigdy częściej niż 2 razy w miesiącu. Ostatnio ponad miecha temu żarłem 250mg e1, które porobiło mnie nieporównywalnie mocniej, a wiadomo, że to nigdy mocne nie jest. Sajko tydzień temu.
Jakbym się niedojebał trójką w jakichś 50-100mg dojapnie. Tylko, że było z biegunką, bez słowotoku i stymulacja i euforia dużo słabsza. Chuj, dupa i kamieni kupa, a przeżartym terminatorem nie jestem.
EDIT: Zaznaczam, że to moje pierwsze podejście do 6-APB oprócz próby uczuleniowej (5+10+15+30 na przestrzeni 2 dni), która miała miejsce jeszcze w 2014. Być może to kwestia osobnicza.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 109 / 3 / 0
Tak zbaczając z tematu 6apb i 2fa buduje jakąś tolerkę na 3mmc? To pierwsze praktycznie nic nie dało z serotoninowej euforii. Żeby poczuć niezłą pizdę muszę dorzucić 3mmc tak do 300, czy 400? I jak 3mmc działa po peaku dysocjantów lub na?
  • 581 / 91 / 6
@up I jedno i drugie (3mmc i 6apb) bazuje między innymi na wyrzucie serotoniny. Na 100% część efektów się osłabi, ale jeśli było słabo to może i nie dużo. Może niezauważalnie, zależy o jakich widełkach czasowych mowa.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 1342 / 48 / 0
rzabanakwasie pisze:
200mg w soczku. Lekka sraka. Lekki leń. Troszeczkę empatii. Odrobina stymulacji, głównie odczuwana w zaciskaniu szczęki. Samopoczucie było podbite ledwie zauważalnie. Jakbym się euforii nie doszukiwał pewnie bym nawet nie zauważył. W zasadzie tyle.
Sort brązowawy, lekko śmierdzący, chyba od jedynego vendora który aktualnie ma w ofercie. Euforyki nigdy częściej niż 2 razy w miesiącu. Ostatnio ponad miecha temu żarłem 250mg e1, które porobiło mnie nieporównywalnie mocniej, a wiadomo, że to nigdy mocne nie jest. Sajko tydzień temu.
Jakbym się niedojebał trójką w jakichś 50-100mg dojapnie. Tylko, że było z biegunką, bez słowotoku i stymulacja i euforia dużo słabsza. Chuj, dupa i kamieni kupa, a przeżartym terminatorem nie jestem.
EDIT: Zaznaczam, że to moje pierwsze podejście do 6-APB oprócz próby uczuleniowej (5+10+15+30 na przestrzeni 2 dni), która miała miejsce jeszcze w 2014. Być może to kwestia osobnicza.
Na mnie wszystkie benzofurany tak działają, kompletnie się na nich zawiodłem. Trochę mnie to zdziwiło, bo ludzie raczej się zachwycają. 5-MAPB też dupska nie urwało.

Tylko, że ja mam łeb przeorany ketonami. :rolleyes:
SESH
  • 762 / 37 / 0
rzabanakwasie pisze:
200mg w soczku. Lekka sraka. Lekki leń. Troszeczkę empatii. Odrobina stymulacji, głównie odczuwana w zaciskaniu szczęki. osobnicza.
mogłeś to żreć w 2011-2012 gdzie gram kosztował 120zł, wtedy byś nie mógł wydusić ani słowa :-D
  • 24 / 1 / 0
Działa przyjemnie lekka euforia, pobudzenie. Ale jak dla mnie trzyma za długo (na oko 125mg).
  • 211 / 6 / 0
Bo to śmiszna dawka jak na to gówno.
Pare miesięcy temu jak jeszcze ów specyfik był legalny, zamówiłem parę gietów, niewiedziałem jaką moc skrywa ta substancja. Za pierwszy razem wpierdoliłem 150mg (sort beżowy)+150mg 3mmc. Po pół godzinie pojawiła się tylko lekka stymulacja 3mmc, no to dawaj 300mg 6-APB...po pół godzinie spojrzałem na sufit - zapierdalało po nim z 500 robaczków gęsiego, mówie do ziomka (wszamał z 350mg) - ty popatrz na sufit. Już wiem co znaczy gdy ktoś mówi, że "szczęka opadła mu na podłogę".
Ale to był dopiero początek...jak już udało mi się opanować latającą szczękę i nogi...ruszyliśmy dupy i zaczęliśmy coś robić, to zaczął się rozpierdol, kurwa, jak sobie to przypomnę to dochodzę do wniosku, że już nigdy czegoś takiego nie będę robił i nie zobaczę

Mieliśmy supermoce. Kurwa supermoce. Jak wykonywaliśmy gest a'la kamehame z bragon balla, to ściana, wykrzywiała się jakby dostała bombom, mogliśmy robić wszystko, rysować myślami po ścianie, rozbujać całe pomieszczenie jak na statku, wszystko. Zarzucaliśmy haczyki niby-wędkami i naciągaliśmy drzewa do ziemi.
Ale najbardziej pojabane w tej fazie było to, że wszystko co widziałem ja, ziomek też widział identycznie, to po prostu niepojęte. Jak już parę godzin poświrowaliśmy, usiedliśmy na kanapie i pytam ziomka - co widzisz na tej ścianie. On na to - kowboj jedzie na koniu, na dzikim zachodzie, na pustyni, dogania dyliżans. A ja widziałem wszystko to samo, przed odpowiedzią! Kurwa co to była za pizda. Takich sytuacji były dziesiątki. Wyszlismy na zewnątrz i ziom pyta - ty patrz co jest za krzakami. Ja mówie - o kurwa, rodzina z dziećmi robią piknik, grila, stoją leżaki, torby, wszystko 5 metrów od nas (była 4-5 rano w niedzielę). Ziom widział wszystko tak samo.

Faza tak mi się spodobała, że wszamałem ponad gieta w jakieś 20h. Wiem, że to debilizm, chyba nawet przedawkowanie, szczególnie piersze dwa strzały, ale kurwa, to tak jakby stać się na parę h bohaterem jak z komiksu.
Jest aktualnie jakiś rc, który dałby podobne efekty?
  • 405 / 26 / 26
Nie wiem stary co Ty ćpasz...
6-APB to typowy empatogen, dawki 70-150mg są naprawdę wporządku by rozlać się w napływającej serotoninie i empatii do wszystkich ludzi.
300mg to dawka już naprawdę mocna. Ale efekty jakie opisujesz dawają dopiero delirianty lub duże dawki psychodelkóow. Wyginanie drzew? "kowboj jedzie na koniu, na dzikim zachodzie, na pustyni, dogania dyliżans."? :wall:
Ja na takie akcje musiałem pożerać MXE/DXM/3-MeO-PCP poączone najlepiej z 2C-P czy innymi bardzo mocnymi psychodelikami (no ew. kilka saszetek benzydaminy albo DMH+DXM), a Ty mówisz, że po 300mg 6-APB (!) miałeś taką "świetną" zabawę? %-D
Testowałem 6-APB w dawkach od 120mg do 200mg i nawet przy 200mg nie poczułem silnego działania psychodelicznego oprócz falowania przedmiotów.

Zmień dilera zanim będzie za późno %-D
Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
ODPOWIEDZ
Posty: 3301 • Strona 308 z 331
Newsy
[img]
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami

Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.

[img]
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu

Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.

[img]
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu

Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.