Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 167 • Strona 4 z 17
  • 581 / 74 / 0
Gdy byłem na oddziale, dla mnie to była komedia. Wszedłem tam na własną prośbę, zmyślając jeszcze podczas wywiadu ordynatorowi (w celu uzyskania skierowania) o rzekomym psychotyzmie. W rzeczywistości nie chciałem po zerwaniu z dziewczyną najbliższych dni spędzić w domu.

Jeden facet mówił tylko, że jego ojciec jest księdzem i jednocześnie jebanym chujem. Jak przez mgłę jeszcze pamiętam, że kazał mówić sobie "Korybut". Korybut Wiśniowiecki, kurwa jego mać.
Taki Marcin twierdził, że jest japońskim dyplomatą, który przyjechał do Polski, by sprowadzić do niej uchodźców. Ordynatorowi chwalił się, że pracuje w australijskiej rafinerii naftowej razem z Popkiem, a do Londynu jeżdżą starym Mercedesem "beczką". Kontrolował wagę swojego ciała, bo pragnął ważyć tyle, ile Bruce Lee w momencie śmierci. Twierdził, że lekarz kazał mu na stwardnienie rozsiane palić trawę, żeby mu oko nie wypadło. A swój pobyt tłumaczył tym, że rozpierdolił z buta ceramicznego rekina, który nonszalancko kręcił się na jego krześle biurowym.
Starszy pan przed telewizorem kłaniał się sułtanowi ze "Wspaniałego Stulecia" i chwalił się tym, że Jolanta Pieńkowska to jego córka, a mnie nazywał równym gościem, bo na pytanie "Czy zna pan takie zwierzę jak niedźwiedź?" odpowiedziałem twierdząco.
Cyrk na kółkach. Po dwóch dniach zacząłem się sądzić u rzecznika praw pacjenta, który z izolatki przeniósł mnie do normalnego, 5-osobowego pokoju. I jeszcze dawali mi klonazepam, a wpadłem tam w sumie w zamyśle zorganizowania krótkiego urlopu.
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
  • 1074 / 124 / 3
@up a co w dupe ci ladowali domiesniowo?
Na początku tak później doustnie. Nie zmienia faktu że haloperidol jest przejebany tak czy siak.
"czułam,że Bóg chce żebym była jego żoną ale potem się dowiedziałam,że on już ma żone,pamiętam swoje pooprzednie życia,to Adam namówił Ewe żeby zerwała to jabłko a potem na nią zwalił pamiętam jak to było,to wszystko to spisek a Putin jest synem Stalina i Hitlera
Normalna gadka z psychiatryka gdy zaburzenia mieszają się z popkulturowymi treściami. Leżałem z typem co utożsamiał się z Hitlerem, typ był co uważa że jego choroba jest winą zatruwania go przez CIA, szkoda czasu wymieniać wszystkie treści.
Pacjenci mieli swoje leki (Tramal) na oddziale?
A co to za problem jak masz wizyty? Przyniosą Ci co chcą mi kudzu zablokowali na wejściu to tydzień później mi matka przywiozła.
  • 834 / 17 / 0
"Nie zmienia faktu że haloperidol jest przejebany tak czy siak."
czemu? chodzi o to ze uwarzywia?
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 12545 / 2433 / 0
Zależnie od dawki. Nie poznałem nigdy działania, ale widziałem pacjentów pod jego wpływem. To nie choroba powoduje, że patrzy w jeden punkt, nic nie mówi, wykrzywia głowę i jest cały zaśliniony - to właśnie kochany haloperodolek - farmaceutyczny kaftan bezpieczeństwa.
  • 1074 / 124 / 3
czemu? chodzi o to ze uwarzywia?
W sumie odpowiedział Ci Jezus_Chytrus ale uzupełnie o swoją refleksję. W dawkach domięsniowych warzywił w chuj cały czas spałem nie jadłem tylko miałem kroplówkę raz dziennie chodziłem tylko do kibla (jak mnie kto zaprowadził) paliłem pół papierosa reszte dnia na wyrze sen półsen. Potem jak ta sama dawka doustnie to spałem 12-14 godzin. A jak nie spałem to miałem wikse że musiałem się ruszać nie mogłem przeczytać jednej strony tekstu bo mnie gdzieś niosło ciągle latałem palilem (doszedłem do 1,5 paczki fajek jak mi 1 rama starczała na 2 dni czasem normalnie). Typ z którym leżałem miał podobnie tylko on był od paru lat na halo i to mu zostało na stałe. Miałem te negatywne objawy (spanie, konieczność ruszania się+ wygląd Zombie jeśli chodzi o patrzały) po wyjściu ze szpitala aż przestałem brać haloperidol. Masakra była jak brałem haloperidol w Suchym Jarze (pobyt kilka dni w wyniku pojawienia się zaburzeń psychotycznych) no kurwa haloperidolu od chuja i siedz na społecznościach słuchaj no spałem na nich ktoś mnie budził co 30 sekund i znowu zasypiałem.

Ps.

Haloperidol podawano w czasach ZSRR albo Rumunii Ceacescu "wrogom ustroju" w psychuszkach. PL jest chyba jednym z ostatnich krajów UE która pozwala na produkcje, obrót a potem i "kuracje" tym środkiem.
  • 28 / 6 / 0
Czy na przyjęciu do szpitala psychiatrycznego przeprowadza się testy na obecność narkotyków w organiźmie?
Czy mają wszystkich za wariatów i decyzję o takim a nie innym leczeniu podejmują tylko na podstawie wywiadu?

scalono - TJ

@up chodzi mi o osobe ktora nigdy nie brala narkotykow, nie jest podejrzewana, sama zaprzecza ale mogła wylądować w szpitalu z psychozą amfetaminową, po amfetaminie wziętej nieświadomie (dosypanej).

Wiem że jest podobny temat ale zamknięty
  • 72 / 3 / 0
Na począytku masz okres w ktorym musisz zostać inaczej sąd i tak dalej. .. Zbieraj od pacjentów tabletki/nie polykaj wypluwaj i zabij się. ;) Ja uzbierałem 30 diazepamików, ale to wiesz, dla fazki, tam trzezwy bo odwyczek kminiłem. ;D


Nie opisuj siebie, a to co robisz i sprawia ci przyjemnosc - cpanie. dostaniesz tylko latke cpuna jak nie dasz po sobie poznac, ze oni wiedza, a nie wiedza. ;)

Na zamkniętym cieżko o temat, ale .. da się wykminić jak myślisz i masz znajomych. p;)

Schizo za szluga zrobią wszystko, ale to wiesz już od ciebie zależy.


To po halo ma się dyskinezy 2 tygodnie? Czy to co ja nie pamiętam bo ..
  • 3576 / 582 / 1
Ja byłem 2 razy po sąsiedzku w psychiatryku. (mam go ok 10 min z buta)
Raz mnie zawiezli karetka z pracy bo miałem przy sobie puste blistry po acodinie więc potraktowano to jako próbę samobójcza. Miałem wtedy coś koło 22-23 lata. Po mocno przespanej nocy obudziła mnie ordynator w asyście jeszcze 2 lekarzy. Wystraszyla mnie kurewsko ta bobudka i jeszcze rechotala "co pan taki strachLiwy jak zajac pod miedza?"
Powiedziałem szczerze, że używam tego specyfiku od dłuższego czasu i znam swoje dawkowanie i tolerancję. To ile pan bierze na raz? Ja mówię, czując się jak Kozak, że ok grama. "a ile to tabletek?" pyta lekarka. Poirytowany se myślę, że kurwa jakie to ma znaczenie, skoro ilość substancji czynnej się liczy. Niestety nie mieli absolutnego pojęcia o aptecznych wynalazkach otc. I wpisał mi w wpisie "uzależnienie od opioidówyCh leków przeciwkaszlowych" na dodatek przekrecajac nazwę dxm albo acodinu, już nie pamietam.

Drugiego razu sam poszedłem na oddział, bo wzięciem, ze tracę kontrolę i lecę po bandzie.
Trafiłem niby na całkiem spoko oddział, że niby bez zombiakow.
Sporo młodych ludzi co to ich od trawy przez fete aż do mefedronu wjebalko.
I tu hit:
Owszem- sznurowadla, żadnych sztućców, ładowarki i telefony na noc do dyżuru, generalnie minimalizacja ryzyka "niechcianych incydentów S". Tymczasem młody koło, całkiem spoko ale nie mój regał totalnie, pokazuje mi przedramienia i śmieje się, że POCIAL SIE ZAJEBANA Z CHOINKI BOMBKA, która sobie niewinnie wisiała na choince w okresie BN. Takie rzeczy. Gratuluję pomysłowości.
Ponieważ spałem na polowce na korytarzu z powodu braku miejsc, w kiblu wszędzie pełno spermy na wszystkim-zazadalem wypisu. Niestety, ordynator będzie jutro rano.
Pięknie.
Zaczailem się przy wyjściu, i gdy salowa otwierala drzwi próbowałem spierdolic. Tak. Bo do domu w laczkach bym doszedł na lajcie. Niestety, pielegniarze zwabieni krzykiem szybko mnie obezwladnili, podali mi konvulex? I coś tam Jeszcze i. M. Tak, że zasypialem na blacie stolika w świetlicy czekając na mamę. Incydent normalnie jak stąd do Sosnowca.
Następna noc minęła już w łóżku na sali, ale jako że ktoś mi groził pobiciem przez nieświadome zajęcia jego miejsca na stołówce - zrobiłem jak zamierzałem - wyszedłem po 2 nocach. Szpital wspominam traumatycznie. Wolałbym jakikolwiek inny oddział.
Ośrodki z programem 1,5 roku to już dla mnie stryczek i kompletna rezygnacja.
Jak żyć?
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 834 / 17 / 0
" w kiblu wszędzie pełno spermy na wszystkim."
czemu? to metoda ustalania hierarchi przez mezczyzn- kto zostawi wiecej spermy ten zostaje samcem alfa?

"a ile to tabletek?"
moze sprawdzali czy nie blefujesz
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 5796 / 1190 / 43
Ja miło wspominam pobyt. Pobyt tam uratował mi życie - przerwał apogeum mojego ćpania. Wjechałem tam na wózku inwalidzkim, prosto z OIOM-u.
Odżyłem, przytyłem, odtrułem się, odpocząłem. Sporo czytałem. Wyszedłem. Tydzień byłem czysty. Przysięgam na Boga, tydzień. To mój rekord. Leki gówno dawały. Były zle dobrane, ale mówiłem że czuję się dobrze. Po to by jak najszybciej wyjść. Miałem iść do Monaru, zmieniłem plany. Potem zacząłem tango pingwina, które nieprzerwanie trwa do dzisiaj.
Potrzebuje takiego pobytu teraz. Wiem to, jestem chory. Gdybym był w Polsce to bym chyba sam poszedł do psychuszki na jakiś miesiąc odpocząć.
Będąc tam chciałem wyjść, będąc tutaj - chciałbym tam wrócić.
Pomijając to, iż zdarzało się popalać Maczanę i chlać alko tam. Nawet kurwa tam.
Po miesiącu miałem wolne wyjścia. Wychodziłem na godzinę, aby spić na szybko cztery mocne, biedronkowe piwa. Potem wracałem jakby nigdy nic.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 167 • Strona 4 z 17
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.