...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 4 z 4
  • 243 / 40 / 0
Zapewniam że można kodę poczuć po odpowiedniej przerwie.wydaje mi się że ma trochę inny profil działania i nie pierdoli w takim stopniu życia.
Osobiście nie wiem jak można wpierdolić się w benzo lub tramal bo mi jakoś nie podchodzą.
Co nie znaczy że nie współczuję ludziom którzy z uzależnieniem od tych środków mają problem
  • 1008 / 203 / 2
19 sierpnia 2018hammerzeit pisze:
Trochę ot. ale dziwi mnie, jak niektórzy w temacie piszą, że każdy kolejny skręt jest gorszy od poprzedniego, co jest oczywiście prawdą, ale chyba nie w przypadku 12 letniej przerwy, jak to ma miejsce w przypadku koleżanki. Tym bardziej, że porównujemy ciąg na kodzie, do ciągu na helu...Rozumiem, jakby to była kwestia miesięcy, nawet może tych 3-4 lat, ale nie 12. Oczywiście nie mam na myśli psychiki.
Myślę, że właśnie psychika odgrywa tu dużą rolę. No i "pamięć" receptorów (lub pamięć tkankowa, nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale właśnie to zjawisko powoduje, że każdy skręt jest gorszy).
W uzależnieniach dla psychiki większe znaczenie mają emocje towarzyszące odurzaniu się niż sama substancja. Jak przyzwyczaisz się do pewnego stanu to mózg tego nie zapomina i nawet po długiej przerwie można sobie błyskawicznie przypomnieć zarówno pozytywy jak i negatywy wiążące się z ćpaniem. I nawet nie tyle przypomnieć co wywołać wspomnieniami same efekty. Coś na wzór placebo - idąc do apteki po kodę już można uruchomić euforię na długo przed połknięciem tabletek. I analogicznie wizja skrętu może być tak przytłaczająca, że odczuwa się go bardziej, bo już się wcześniej przez to przechodziło i zna się te paskudne objawy odstawienne, więc psychika je wyolbrzymia. Dlatego mówi się, że narkomanem jest się na całe życie. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
19 sierpnia 2018Martwa_dziewczyna pisze:
Osobiście nie wiem jak można wpierdolić się w benzo lub tramal bo mi jakoś nie podchodzą.
No właśnie, masz z nimi złe wspomnienia, bo Ci nie podeszły. Ale dla osób, które cierpią np. na zaburzenie lękowe i takie benzodiazepiny są są nich wybawieniem, żeby normalnie funkcjonować wśród ludzi, one będą właśnie największym zagrożeniem pod względem uzależnienia - bo już często sama myśl o tym, że ma się przy sobie tabletkę w razie ataku paniki często wywołuje ukojenie. A brak tej tabletki może bardzo nasilić lęk i nawet wywołać taki atak paniki. Dużo ważniejsze jest to co się przeżywa będąc pod wpływem niż sama substancja. Dlatego wszelkie uzależnienia lepiej rozpatrywać w kwestii psychicznej i emocjonalnej niż czysto fizycznej porównując substancje pod względnej mocy czy profilu działania.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / 1 / 0
Ivival pisze:
A ja nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy walili brąz, majke, fenta, a potem zadowalają się kodą i na niej ciągną długo na dawkach, których teoretycznie nie powinni nawet poczuć.
Nie mam pojęcia co to majka, fenta... Brąz znam doskonale i uwierz, że koda w swoim działaniu bardzo przypomina ten stan. Przypomina nie daje a to różnica. Było miło, zdecydowanie lepiej się czułam jak kodeinę brałam (tak, tak brałam nie biorę 4 dzień i póki co tfu tfu jest lepiej). Nie wiem jakie masz doświadczenia jeśli tak można to nazwać z heroiną ale uwierz, że kodeina naprawdę pobudza te same receptory co heroina, morfina czy metadon.

scalono - WRB

Ivival pisze:
A ja nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy walili brąz, majke, fenta, a potem zadowalają się kodą i na niej ciągną długo na dawkach, których teoretycznie nie powinni nawet poczuć.
Ivival pisze:
A ja nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy walili brąz, majke, fenta, a potem zadowalają się kodą i na niej ciągną długo na dawkach, których teoretycznie nie powinni nawet poczuć.
Nie mam pojęcia co to majka, fenta... Brąz znam doskonale i uwierz, że koda w swoim działaniu bardzo przypomina ten stan. Przypomina nie daje a to różnica. Było miło, zdecydowanie lepiej się czułam jak kodeinę brałam (tak, tak brałam nie biorę 4 dzień i póki co tfu tfu jest lepiej). Nie wiem jakie masz doświadczenia jeśli tak można to nazwać z heroiną ale uwierz, że kodeina naprawdę pobudza te same receptory co heroina, morfina czy metadon.
  • 243 / 40 / 0
Trzymam kciuki- zdaje się że albo już jest lepiej albo za dosłownie chwilę powinnaś czuć się prawie normalnie- więc gdyby pojawiła się pokusa postaraj się ją przetrzymać.
Może pojawić się też odczuwanie beznadziei- zjedz wtedy coś dobrego/ porób coś przyjemnego/ kup czekoladki lub buty a nie kodę
I koniecznie daj znać jak Ci idzie/ jak Ci się żyje bez ćpania
  • 270 / 13 / 0
Jak leci?
Uwaga! Użytkownik DrYale nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / 1 / 0
Wiem ze już trochę minęło ale chciałabym wiedzieć jak poszlo, czy się udało, czy jest okej
  • 10 / / 0
Ja ze swej strony mogę powiedzieć co mi pomaga, zwłaszcza w pierwszych dniach. Z góry uprzedzane że nie będę pisał o żadnych lekach. Chodzę na mitingi dla anonimowych narkomanów. W każdym większym mieście jak Warszawa, Kraków, itd są takie codziennie... zazwyczaj są wieczorem. Wracam po takim spotkaniu do domu i myślę o netflixie, chrupkach i coli. Staram się rozmawiać ze swoimi najbliższymi i mówię "dzisiaj czuję się tak i tak i dostrzegać pozytywy wynikające z odstawienia". Apteki są zazwyczaj otwarte do max 21.00 (choć są i nocne) ale jak nie mam mega głodu to nie będę zapierdalał po blister na drugi koniec miasta w nocy. Nie myślę o tym co będzie za tydzień tylko że dzisiaj mam wybòr a jutro mogę go już nie mieć. Ważne też jest sen, jedzenie, nawodnienie, itd... tak jak wszyscy piszą uzależnienie to choroba ciągła i postępująca. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 4 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.