Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 215 • Strona 4 z 22
  • 840 / 26 / 0
Sam z rok czasu dojeżdżałem codziennie po towar ładny kawałek trasy i oczywiście powrót był już na fazie bo tylko odebrałem i od razu grzałem bo ból juz był.
Fakt ze osobowym , ale jak się skupi to da rade jechać i całkiem miło się kieruje , oczywiście nie namawiam do tego sam z tego zrezygnowałem i miałem niesamowitego farta bo już bym miał po prawku a jedynie uratowała mnie zapaść ( śmieszne nie?) ale dostałem zapaści i nie byłem wstanie wracać samochodem i kolega wsiadł i tak stracił prawko bo nas jebnęli w czasie powrotu od tego czasu nie wsiadłem naćpany za kółko i nie zamierzam.
Mam też znajomego zawodowego kierowce ciężarówek ostro wjebanego w helene a jeździ przez całą pl parę lat i jeszcze ani jednego wypadku , natomiast mam też znajomego który w przeciągu miesiąca skasował 3 osobowe samochody bo dorzucał klony , więc radze jak macie jeździć furą to nie dorzucajcie benzosów bo po furze będzie , ogólnie nie polecam na żadnej substancji kierować .

Co do pracy to przez długi czas utrzymywałem się w niej będąc wjebanym w helupe , fakt ze miałem super dojazd do dilera bo jedynie 3 przystanki tramwajowe od swojej pracy i bylem na miejscu wiec codziennie na jakieś 30 minutek musiałem się zwalniać żeby jechać się zaleczyć , ale też przez swoją głupotę straciłem ją jakiś czas temu , bo tak bardzo się naćpałem że przy stole śniadaniowym zostawiłem igły pompki itd. Ocknąłem się gdy zaczęło skręcać chce grzać a nie mam z czego puknąć wiec idę a tam szef trzyma wszystko w rękach wiec już na drugi dzień odpuściłem sobie. %-D

pzdr
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 62 / 2 / 0
A jeszcze jedna odpowiedź dla ziomków wiem że wcześniejsze posty były pisane kilka Miechów temu wiem też że o Polsce weszły te jebane przepisy co do kierowców ale w Uk nic nie trzeba tylko polskie prawko przyjeżdżasz tu wymienisz na angielskie za 50 £ i droga wolna:) to taka mała podpowiedź

» So, 15 grudnia 2012, 04:51
Nie no nema co przesadzać za kółkiem ja przd driverowaniem byłem w woju i zdarzyło mi się wyjechać na kontrakt 1roczny po ośmiu miesiącach wrzuciłem z powodu złamania obojczyka i barku lekarze pchali we mnie opłaty jak leci spodobaly mi się bardz i tak już zostało:) też bym się wjebał na psy pewnie gdy byb mieszkał w Polsce ale tutaj w Uk żaden piescię nie zatrzyma obyś jechał normalne ja przez 8 lat jeżdżenia po uk mialem tlko jedną kontrole bo w polsce w lasach to tylko kurwy i psy się chowają z tych drugich to przynajmniej jakiś pożytek jest ha ha:)
scalono. | idk
Ostatnio zmieniony 15 grudnia 2012 przez idontknow, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: scalenie.
Uwaga! Użytkownik kazikoroner nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 694 / 7 / 0
na kręgielni
Uwaga! Użytkownik snooze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 266 / 19 / 0
jak dotąd za długo nigdzie miejsca nie zagrzałem ( ; >): magazyn e-księgarni, poczta (rejestracja przesyłek, z łezką w oku wspominam jak się zwolniłem z nocki tuż po tym jak puściłem buprenorfinowego pawia), stróż nocny (bywało że: nodowanie na trawniku przez pół nocy), no i teraz nie dawno w uk: fabryka plastiku (szybki wypad, białasie strzeż się pakistańskiego pana), amazon (kompletowanie zamówień) - w tym ostatnim miejscu było gładko i bezproblemowo, ale wkrótce się staropolsko okazało, że jak nie urok, to... robactfo-polactfo, szwy na gębie i wyrzucenie z mieszkania (w dużej mierze przez donos, żem helupiarz), no.
Teraz będę szukał jakiejkolwiek tyry, do której się tu - czyli w polsce B/C zakwalifikuję - cieciowanie albo kasjerowanie zapewne. A inżynierem aę już mógłbym być i rąbać drwa w lesie :''c
Zasadniczo powożenie tirem się dobrze widzi.
Ostatnio zmieniony 22 grudnia 2012 przez enough, łącznie zmieniany 1 raz.
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 341 / 1 / 0
chwilowo mam status bezrobotnego, czasem trafia się fucha przy kręceniu filmu/reklamy, ale za rzadko, bo konkurencja jest duża wiec planuję odstawić dragi na czas jakiś. ciężko ćpać codziennie bez stałego dochodu :/ myślę, że w handlu mogłabym odnieść duży sukces, bo w ciągu nauczyłam się, że (chyba) nie ma takiej rzeczy, której nie da się sprzedać

tak, bywało, że ćpanie przeszkadzało w pracy, w poprzednim miejscu musiałam tak ustawiać grafik, żeby w czasie roboty nie dostać skręta, ani nie siedzieć w stanie wyraźnego ujebania, żeby albo przed pracą albo zaraz po móc zrobić wiadomy zakup, trochę było z tym główkowania, bo nie zawsze się udawało, ale ogólnie dało się to ogarnąć. szkoda, że firmę zlikwidowano.
Uwaga! Użytkownik queen elizabeth nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 981 / 6 / 0
pracujesz za narkomankę w W11
  • 195 / / 0
Benefits, benefits... bez pracy nuda. :'(
Uwaga! Użytkownik perplexity nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1854 / 215 / 37
Me too...
  • 214 / 1 / 0
kazikoroner pisze:
Jestem kierowcą ciężarówki od 15 stu lat a od ośmiu lat jestem w uk też wykonuje ten zawód zarabiam 600 £ na tydzień moje główne opio to była koda ale od wczoraj mam oxycodone 40mg daje rade zajebiście za kółkiem nie miałem wypadku ostatnio byłem na zwolnieniu lekarskim i lekarz na początku dawał mi kode no a teraz oxe :) szerokości dla wszystkich mobilków
Weź mnie chłopie nawet nie wkurwiaj z takim podejściem do pracy...
Przez takiego imbecyla kilka lat temu straciłem kogoś bardzo bliskiego z rodziny...
Jak to naczepa z cegłami odczepiła się od ciągnika przecięła pas zieleni,a następnie zmiotła auto z dwoma osobami..
Jedna zgon,nie szło rozpoznać ciała,drugi walczył o życie ponad rok czasu.

Czy kierowca był naćpany,pijany do dzisiaj nie wiadomo..Jak się okazało jego ojciec jest komendantem chyba nawet do dzisiaj w jednej z komend..
Były takie zamieszania,wszystko się okazało że brak dowodów,a czasami miałem wrażenie że Policja miała podejście że naczepa spadła z nieba niczym zestrzelony kilkutonowy wróbelek...
  • 880 / 23 / 0
A nie naćpani nie robią wypadków... :nuts:

Głupie podejście, wypadki sa były i będą, to cud że jest ich tak mało biorąc pod uwagę ile aut codziennie mija się na drogach z dużymi predkościami itd...(luźny cytat J.Clarksona)

Jasne że jak ktoś wsiada za kierownice tak ugrzany że ledwo patrzy to nie jest to mądre zachowanie, sam w podobnym stanie musiałem wracac z wawy do łdz, po pierwszym razie z heleną(nie wiedziałem ze tak mnie zgrzeje). Mimo że czekałem z 3-4h na łące żeby przeszło to i tak było ciężko ale jakoś nikogo nei potrąciłem i nie za szybko, szczęsliwie dojechałem...

Natomiast przy lekkim ugrzaniiu auto prowadzi się zupełnie normalnie, a wszelkie wypadki czy w takim stanie czy na trzeźwo sa winną albo jakiegoś idioty albo nieszczęśliwego zbiegu okoliczności(bardziej stawiam na to pierwsze, naczepa sie sama nie odczepia)... Więc wszelkie uogólnienia są horendalnie niedorzeczne... może zakażemy wszystko wszystkim? Zamkniemy ludzi w szklanych kulach żeby czasem nie umarli bo przeciez śmeirć jest taka straszna... -.-

Bo czym się różni ugrzany kierowca od kierowcy po całej nocy jazdy... ;)
Nie ćpiej bo skiśniesz!
ODPOWIEDZ
Posty: 215 • Strona 4 z 22
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.

[img]
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci

42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.