4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
Czy było warto
Tak
317
55%
Nie
264
45%

Liczba głosów: 581

ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 4 z 12
  • 8 / / 0
Warto. Nie wjebałem się. A kiedy miałem wrażenie że już jest źle , zrozumiałem bardzo wiele rzeczy , że tak na prawdę można czerpać szczęście nawet z najmniejszych rzeczy na tym świecie.

Szczerze mówiąc sam fakt tego jakie daje 4mmc odloty to jedno , ale mnie bardziej kręci tak na prawdę to kiedy wraz ze znajomymi wszyscy na kwadracie się tak uwalimy i jest tak pięknie :) . Mam na tyle ciekawe życie , że nie potrzebuje tego na co dzień ;) .

Mam jedną zasadę - jeśli nie mam pieniędzy na to , to po prostu nie ma mowy o tym żebym mógł sobie na to pozwolić. Nie ma sensu niszczyć sobie życia dla tego proszku - z drugiej strony jeśli ma się pieniążki żeby sobie na to pozwolić , to czemu nie? :) Wszystko jest dla ludzi , ale z umiarem! I ja po paru przejściach do tego umiaru doszedłem. Ale to nie da się do tego przekonać każdego żeby miał umiar każdy musi dojść sam do tego , bo człowiek najlepiej się uczy na swoich błędach.

Dodano akapity. Dziewięćsetdziewiątka.
  • 1 / / 0
Podpisuję się pod wypowiedzią hols91 u mnie tak samo nie miałem kasy nie było cało nocnych spotkań choć miałem kumpli którzy w długi się wpakowali, ale to już indywidualna sprawa.Jak na razie już chyba z 2.5 miecha(nie wiem dokładnie bo nie liczę ) nic się u mnie w tym temacie nie działa, ale pewnie za jakiś czas znów z ziomami się zgadamy i posiedzimy w starym klimacie:)

POZDRO
  • 2878 / 21 / 0
Będąc wjebany w mefedron wydawałem na niego każdy zarobiony grosz - pierwsze uzależnienie (nie licząc fajek) jeszcze przed opioidami. Oczywiście w kilka miesięcy pozbyłem się wszystkich swoich oszczędności, a mnie samego dopadła deprecha i chęć na więcej.
Tak, było warto - piękne lato - w sensie nie żałuję na dzień dziejszy, ale bym nie powtórzył tych maratonów.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 49 / / 0
Na pewno bardziej bym żałował gdybym nie spróbował. =]
Uwaga! Użytkownik Dillinja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 18 / / 0
Pewnie, że tak. Lepiej żałować że się coś spróbowało niż żałować że się tego nie zrobiło.
Uwaga! Użytkownik degustator4 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / / 0
Oczywiście że nie warto nawet testować tego gówna, jak przypominam sobie jak dzień w dzień chodziłem nafurany i te ciągłe kombinacje aby znowu zajebać... Sądzę że może na jeden raz to wydaje się że jest super ale potem (jak pewnie po wszystkim bez umiaru) jest tylko gorzej.
  • 18 / / 0
Prawda jest taka, że dopóki ktoś tego nie spróbuje może przebywać w towarzystwie osób robiących, na imprezach gdzie wszyscy robią i jest od tego wolny i go nie ciągnie do mefy. Ale jak ktoś już raz ulegnie to już na zawsze zmienia mu się myślenie w głowie i będzie bardzo uległy.
Uwaga! Użytkownik degustator4 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1521 / 73 / 0
Było warto i jest warto, wystarczy znać umiar np. w moim przypadku pomogła tolerka. Teraz zajebie sobie raz/miesiąc i jest si.
tekst powyżej =/= prawda
  • 141 / / 0
O tak ;) Było.
Doświadczyłem ciekawych przeżyć, przekonałem się o sile empatii i euforii, na niektóre rzeczy spojrzałem inaczej.. Ale bez przesady.
Nie ucierpiałem zdrowotnie, mam fajne wspomnienia. Nie żałuję.
usunięto - surv
  • 78 / / 0
a ja widze to tak : 2 lata cpania ( nie robienia innych rzeczy typu praca, szkoła, studia ) po dwoch latach zdajesz sobie sprawe, ze spierdoliles sobie 2 lata z zycia wiec sie mobilizujesz i probujesz nadrobic czyli mijają kolejne 2 lata w sumie 4 lata. Do tego nalezy dodac, ze przez dwa lata nadrabiania zaleglosci Twoja głowa nie pracowała tak jak mogla by przed okresem cpania, wiekszosc rzeczy zajmuje ci 2 razy wiecej czasu lub nie przyswajasz sobie ich wcale. Ogolny bilans = jestes głupszy, starszy a zycie zapiepsza coraz szybciej.
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 4 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.