zioloziolo pisze:ogarnijcie se zycie najpierw. palenie bez zadnych problemow czajcaych sie za plecami = udane smieszne palenei
A co do tego ze nie ma bani. Moze odrobinke nastawienie takie. I przeoczenie tego co sie dzieje z umyslem. :finger:
Oczywiście poważne życiowe problemy też w wielu przypadkach wpływają negatywnie na fazę.
Rubens De Falco pisze:Myślę, że większość forumowiczów się zgodzi, że palenie w towarzystwie znacząco różni się od palenia w samotności. Każda z opcji ma swoje dobre i złe strony. Palenie z dobrymi kolesiami to w moim przypadku praktycznie gwarancja wesołego nastroju i dobrej zabawy. Palenie w samotności też jest zajebiste, często wolę nawet zapalić samemu. Najgorsza jest opcja palenia z ludźmi, których się nie lubi lub nie zna. Tu atmosfera może być różna.
Oczywiście poważne życiowe problemy też w wielu przypadkach wpływają negatywnie na fazę.
Ale najgorsze były fazy jak towarzystwo spaliło po 0,5grama na łeb (zazwyczaj dla fajnej fazy ok. 0,2) i zamulało. Zazwyczaj wtedy było tak, że siedzieliśmy jeszcze max. godzinę i rozchodziliśmy się. Nie ma gorszej rzeczy jak reakcja łańcuchowa na zamułę jednego osoby.
Dobra poprawie sie:) Sa takie okolicznosci ze daje i ukazuje duzo. Ale najlepiej sie pali jak to nie samo palenie jest tematem wieczoru.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Jak starzeć się wolniej? Odpowiedź tkwi w... grzybach halucynogennych
Badacze z Uniwersytetu Emory w stanie Georgia odkryli zaskakujące właściwości psylocyny – aktywnego metabolitu psylocybiny – które mogą mieć wpływ na spowolnienie procesów starzenia.
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych
Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.