jaktam czysty jesteś brudny ćpunie :-D ? nie tylko wątróbkę wszystko żeś upierdolił ale możesz zregenerować
Wal się mr, no to już jestem po wizycie, dostałem skierowanie na dalsze badania krwi w tym też na badania HCV heh raczej jest pewne, że tego nie mam. Zaglądali mi w oczy szukając żółtaczki, dziwili się że mam białka oczów normalnie białe. ;] Mówili też, że moje wyniki są bardzo złe i raczej mało mówili aby mnie nie przestraszyć, przynajmniej takie wrażenie odniosłem. Nawet Panie w Labolatorium ze mną zagadały abym nie olewał sprawy bo może być to coś poważnego
Po prostu ja znam diagnoze: Toksyczne uszkodzenie wątroby lekami zawierającymi kodeine.
Nie ściemniam jak niektórzy tutaj forumowicze odnośnie dawek i częstotliwości brania tego gówna (nie obrażam nikogo ani też nie wskazuje), brałem od dłuższego czasu, najczęściej małe dawki tj. 300 mg lub 450 -rzadko 600, często w ciągach ale nigdy nie popiłem kody alkoholem, nigdy nie wypiłem tzw. "mleka" i pierdoliłem się z ekstrakcją jak mało kto, dużo najadłem się też Tchiocodinu, właściwie od połowy grudnia -odkąd zniknął z aptek Antidol to najczęściej właśnie brałem Tchiocodin, nie wzmacniałem też nigdy kody ani Aviomarinem ani antyhistaminami. Wziąłem też kilka tygodni temu 10 g Tramadolu w 6 dni i troche klonów
Moje wyniki to:
ASPAT: 89 U/L przy maksymalnej normie <37
ALAT: 148 U/L przy maksymalnej normie <42
Takie są fakty i realia panowie oraz panie, kodeina szkodzi gdy się ją często bierze nie ważne z jakiej postaci, dodam też, że od ponad roku biore regularnie -paczka za paczką osłonowo Essientale Forte (które kosztuje koło 30 zł) jednocześnie z Hepatilem (taniocha). Te leki osłonowe na wątrobe biore 3 x dziennie a i tak w niczym nie pomogły a jeśli pomogły to może mnie uratowały, kto wie heh ;]
W okresie poprzedzającym badania oprucz wymienionego powyżej Tramadolu nic takiego nie brałem, co mogłoby tak pogorszyć moje wyniki, mam tutaj też na myśli alkohol lub inne jakiekolwiek dragi.
Czyli chcąc nie chcąc musze poważnie zrezygnować z kody na stałe, alternatywą jest zjebana wątroba heh i ostrzegam też innych aby uważali.
Ja nie odczuwam obecnie żadnych negatywnych objawów, czuje się wyśmienicie, jestem zdrowy i szczęśliwy ćwicze i jest luz. Więc ludzie pamiętajcie nie jesteśmy robotami
I świetnie Userd tak trzymaj, mam nadzieję że ja też nie będe brał najtrudniej jest jak się krótko robiło jak Ty czy ja, z opiatów wychodzi 2, 3 osoby na 100 ale musi się udać. Też sobie tak rozjebałem wątrobę, serce ale dla mnie to chyba nadal mało, mi pomaga jak widzę że inni z tego rezygnują że warto nie brać. pozdro
Nie wiem ile czasu minęło od skończenia tego Tramalu -może z dwa i pół tygodnia, może więcej... Kurwa zaczynam się zastanawiać czy czasem na prawde nie mam tego HBV lub HCV ale jak o tym myśle to nie wydaje mi się abym miał takie sytuacje w których zarażenie było możliwe bo u fryzjera...??? Cholera wie... Przecież nigdy w życiu nie podałem nic i.v Ale taka jebana myśl nie daje mi spokoju, jutro znowu do pobrania krwi i się wszystko wyjaśni
Wiedziałem, że wyniki będą pogorszone, ba nawet biorąc kode wiedziałem o tym ale myślałem że ten "cudowny" Hepatil i Essentiale Forte mnie uchronią a tu okazuje się że dupa. Nie wiedziałem, że będą zjebane aż tak... Zaraz pewnie znajdą się twardziele i powiedzą, że jedli po 10 paczek Antka bez ekstrakcji i nic im nie było. Ale to są tylko słowa i pierdolenie, a za mną przemawiają FAKTY i wyniki badań. Albo ktoś napisze, że jeden ma mocną wątrobe a inny słabą, to też jest gadanie chuja warte nie podparte żadnym racjonalnym argumentem ;]
PS: <A myśl o ćpaniu to już mi całkowicie z głowy uciekła. Bo jak tu ćpać gdy takie konsekwencje grożą, świadomość konsekwencji nie pozwalałaby mi się cieszyć fazą. A nie ma się co oszukiwać po roku ćpania tego syfu przyjemność "fazowa" jest minimalna za to "przyjemne" jest zabicie skręta i to jest fajny wg mnie efekt -uzyskanie zajebistego samopoczucia, troche tylko lepszego niż po wyleczeniu na trzeźwo. Koszt nie warty efektu, rezygnuje>
Jezu Userd ogarnij się please jak masz tak się zadręczać całe życie to może lepiej bierz. Powiem Ci że są narkomanii mają HIV HCV nie robią z tego tragedii to zaleczalne wszystko. Co więcej są trzeźwi.
Naprawdę żałosne jest branie narkotyków na problemy co innego dla funu. Też tak robiłem ale nienawidziłem siebie i takiej słabości wtedy!
Powiem Ci jeszcze poznałem gościa co wiedział że ma raka i zostało mu dwa miesiące życia ale to nie był powód dla niego żeby się napić chociaz był narkomanem i alkoholikiem!!!
Pierdolisz, a to że się przejmuje jest dowodem na to, że nie jestem zdegenerowanym ćpunem za jakiego mnie uważasz. Z resztą w dupie to mam jest forum to się pisze ;]
Wyszłoby to przy zwykłej morfologii, którą niedawno miałam robioną? Trza z tym iść do lekarza? I co ja powiem, że kodę jem? z paragównem, bo olewa filtracje?
w ogóle dzisiaj miałam pogadankę małą jak babcia znalazła 5 pak po antku i świstek z apteki. I mówi, że mam nie brać czegoś bez zgody lekarza. A ja jej mówię, że mnie kolano boli a w internecie wyczytałam, że ten lek jest ok i biorę po 3 tabsy. Powiedziała, że to dużo i pójdzie do apteki po taki sam lek, ale mocniejszy, żebym nie musiała jeść aż 3 tabletek. Ehh, może wyślę ją do lekarza i dostane tramadol.....
Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
Za dwa tygodnie zamierzam iść do lekarza rodzinnego i żądać skierowania na wyniki? Płacę składki więc mi się należy :), a od lat nie korzystałem z tych dobrodziejstw.
W związku z tym ma kilka pytanek(aby było przejrzyście, proszę, odpowiadaj/cie w punktach):
1. W kontekście mojej wątroby, prosić o taką zwykła morfologię i siuśki czy żądać też innych badań? Od wielu lat nadużywam alkoholu, a ostatnio też kody i kratomu. Można powiedzieć, że w ciągu, gdzieś tak od 4-5 miechów. Ostatnio w dawkach 350 - 450 (głównie thiocodin). Dodatkowo nie dojadam (moje BMI >20). Zeżarłem też kiedyś ok. 600-800 nasion bielunia i nie byłem hospitalizowany, ale to było z 15 lat temu i chyba wątroba już mi to wybaczyła(?).
2. Czy jest sens robić badania wątroby jeśli jest się w kodeinowo-alkoholowym ciągu? Czy będą one odzwierciedlały faktyczną kondycję mojej wątroby?
Mam nadzieję, że nie będę napierdał kody przed badaniem, bo niby robię przerwę, ale wiadomo - życie lubi płatać różne figle i różnie może być
Oczywiście do kodzenia i alkoholu nie będę się przyznawał (mieszkam na wsi, więc sam rozumiesz), za to o lekach mogę mu powiedzieć, bo to nie wstyd być chorym psychicznie
3. Czy NFZ refunduje takie badania? Czy trzeba płacić? Jeśli tak to ile?
Myślę też o przebadaniu serca, bo coś z nim chyba nie halo ostatnio.
Od lat się nie badałem i nie wiem o co kaman z tą "badaniawą" nomenklaturą. U mojego lekarza rodzinnego trzeba wszystkiego żądać i mówić konketnie, bo wiadomo oszczedności. 4. Jak takie badanie serca się nazywa, EKG?
Proszę serdecznie o podpowiedzi :)
-----------
PS
@userd! Bardzo liczę na Twoje podpowiedzi, wielki ekspercie w kwestii robienia badań lekarskich, ale liczę też na wypowiedzi innych :)
@Jacok! proszę, nie jeb mnie, za moje wypociny. po prostu zignoruj je jeśli nie chcesz mi doradzać.
M.
------------
EDIT
Może trochę nie na temat, ale wiem, że wszyscy obeznani w takich sprawach śledzą ten dział.
Zatem ostatnie pytanko: jeśli pójdę prywatnie do psychiatry, to czy jest szansa na wyłudzenie jednorazowo: coś skutecznego na sen (co by pozwoliło na 8 godzin nieprzerywanego su) + ze 4 listki zolpidemu + leku przeciw depresji + jakieś bezno w większej ilości? Bo przecież jak płacę, to mam kurwa, prawo żądać
Jak to jest?
EDIT2
A może, aby uniknąć ewentualnych opłat za badania krwi spróbować zostać honorowym dawcą krwi?
Oni tam chyba robią badania za free?
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
Ronson Zigzag pisze: Jesteś skończona.Proponuje sie zastanowić na przyszłoscia i w pierwszej kolejbości idsc do psychologa/psychiatry/psychoterapeuty. Po chuj te leki ciagle wpierdalac? Zycie bez nich jest juzdla ciebie chujowe co? zajmij sie czyms
Ronson Zigzag pisze: Ostatnio zajebałem mamusi 400 zł ]
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/ef786956-1c15-48bd-82fa-2fa9b3856446/1000014539.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250710%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250710T125401Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=e3ab1e930cd68b42809861847bcbf8e42cbd82dc56d4b47337146445d08fcc23)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/rcps_konferencja_mis05304.jpg)
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki
Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/tajlandia.jpg)
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków
Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.