TALK - Rozmowy [H]

[opiate warrior]

Haha, ma rację. Bo zielona to już po 5 dniach brania kody miała skręta

[zielona]

Mogłabym się z tobą kłócić, poprawiać twoje głupoty które wypisujesz, mogłabym z łatwością cię zgnieść w kilku słowach. Ale postanowiłam, że zrobię coś gorszego - będę cie ignorować. Haha SKAZUJĘ CIĘ na bycie TOBĄ - zakompleksionym, kłamliwym i żałosnym nastolatkiem, którym na zawsze zostaniesz. Pisz sobie co chcesz i tak twoje wypowiedzi nie plamią mi nawet butów. Zawsze gówno wiedziałeś, gówno wiesz i gównem pozostaniesz.

[gonzek]

Witam po dluzszej przerwie niezaleznej ode mnie. :)

[kerouac]

kurw.. staram sie nie wchodzic na forum bo ylko sie nakrecam, wrociiilem 12 dnni temu z detoksu i chce byc czysty, ot co. leniem jestem, ale to inna bajka:). obecnie tylkko benzo + alk.

[timeless]

Serio, nie wiem, jak można czytać to forum i zaraz czegoś nie przygrzać.

[deadline]

bo hyper zrobil sie wtorny? poziom uzytkownikow leci na ryj a najaktywniejsi na tym forum to nolify ktore traktuja forum jako substytut zycia spolecznego? bo tresciwie merytorycznie posty kontrastuja z cala kloaka bezwartosciowego pierdolenia? o kutasach, mastrubacji, obozach i innym gownie ktore daje wyraz temu jak pusci ludzie tu siedza i jak malo maja do przekazania? jak nudne i bezosobowe jest ich zycie? bo coraz wiecej na tym forum kreacji "ale jestem fajny" a mniej rzetelnej wymiany doswiadczen? bo depresanty to bagno i kazdy rozumny o tym wie? bo hyper zamiast zrodla informacji stal sie arena prywatnych sympatii i antypatii?
bo zrobiliscie z h piaskownice i ludzie wola porozmawiac na bluelight niz tracic czas na edukowanie mlodych jak brac zeby bylo zajebiscie?
i niech mi tu zaden blazen ktory zrozumial ze mowa o nim nie ripostuje ze jak mi nie pasi to moge nie czytac, bo gnoj smierdzi nawet jesli sie kolo niego przejezdza, a tutaj zapierdala jak w oborniku. jestem z hyperem od 2000r, widzialem jego wzloty i upadki, a to co sie teraz wyprawia sprawia ze tesknie za czempionem :huh:

[korkorio]

Gdzie sie podziali ludzie z dzialu depresanty?

Popadli w depreche

[KWASTEL]

Deadline , w depresje popadldes chyba , wez sie ogarnij

[kamyk]

Ludzie od depresantów właśnie próbują się od nich trzymać jak najdalej.

[timeless]

deadline
daj jakieś namiary na siebie, to porozmawiamy poważnie. Ale nie o czempionie, bo tamtego kolesia to nie trawię. W ostatnim okresie jego bytowania (chociaż pewnie dalej tu siedzi), coś mu instalacja pierdolnęła)