Tytoń ma osobny dział → >LINK<
Nie zaobserwowałem jakiejś poprawy humory czy tym podobnych efektów raportowanych przez niektórych.
A guaranę też lubię. Zdarzało mi się brać codziennie, ale nieduże ilości, które pobudzały troszkę lepiej od kawy. Sporo czasu można zaoszczędzić z rana, nie trzeba gotowac wody, czekac az się zaparzy itd. tylko chlast łyżeczka guarany, popić i wypierdalać do szkoły czy pracy :]
Skręt jak tlen i browarków pare na prześwicie
Kolorowsze staje się szare życie
Moim zdaniem robienie wywaru, herbatki, tudzież innego napoju z guarany to utrudnianie sobie życia, bo dla pełnego działania guarany fusy pozostałe na dnie naczynia również trzeba skonsumować, które raczej nie smakują ciekawiej od czystej guarany.
Ja się nie ceregielę specjalnie. Nabieram guaranę na łyżeczkę, ładuję na język i popijam zieloną herbatą (jeszcze gorącą). W pierwszej fazie połykania jest lekki odrzut, ale już dalej wchodzi bez problemu. :) Poza tym w połączeniu z zieloną herbatą guarana smakuje dość interesująco. :D
Poza tym chciałem napisać, że guaranę testuję od ponad 2 tygodni z bardzo pozytywnym skutkiem. Wcześniej piłem sporo kawy, ale jak wiadomo ta wypłukuje magnez. Także nie dość, że miałem problemy z koncentracją to jeszcze powieka mi latała jak pojebana. Z kolei po guaranie nie zaobserwowałem podobnych objawów, stąd w mojej opinii jest to znakomita alternatywa dla ziaren kawowca.
Jeśli chodzi o efekty to oczywiście nie ma co się spodziewać jakiejś fazy wytrzeszczającej oczy. ;] Natomiast przy regularnym przyjmowaniu guarany (co 1-2 dni) zaobserwowałem znaczną poprawę nastroju i przyrost energii witalnej. Kawa zamulała mi organizm, z kolei guarana na organizmie w ogóle mi nie siada i rozświetla umysł. Mam wrażenie, że guarana ma w sobie właściwości oczyszczające umysł, w tej roślinie tkwi jakaś magia. Poza tym znakomicie sprawdza się podczas nauki. Zaobserwowałem wyraźną poprawę koncentracji. :)
Co do wina to nie wiem czy to dobry pomysł, myślę, że lepiej już zrobić nalewkę z guarany ( czyli po prostu zalać spirytusem i trzymać kilkanaście dni ). Efekty mogą być ciekawe, aczkolwiek bez fajerwerków. Myślę, że działanie będzie bardziej energetyczne, bez tej zamułki która pojawia się przy piciu domowych, owocowych nalewek.
Piłem też samą guaranę i nie narzekam, ma znośny smak - piłem sto razy gorsze rzeczy jak np. wywar gałki muszkatołowej, kava kava czy kratom.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce
Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
