TALK - Rozmowy [H]

[przodownik]

nie bierz 3-4 tygodnie i będzie ok. tyle jeśli chodzi o pytanie.

takich leków raczej nikt nie podrabia, bo się to nie opłaca. a nasenu jest tak dużo, bo jest dosyć popularny i nazwa zapada w pamięć. to też lekarze częściej wypisują nasen zamiast innych leków z zolpidemem.

pamietaj, że na znanym portalu z ogłoszeniami połowa (jak nie lepiej) ofert to wyjebka. nawet nie warto kombinować na takich stronach, nasen ci każdy magik przepisze.

[qwertz]

Cześć,

Mam pytanie co do Zolpi - ogólnie jestem wielka entuzjastką tego leku, ale wiem, ze wyrabia tolerancje, dlatego od lat staram się kontrolowac sprawę - wcześniej nigdy nie brałam jednorazowo więcej niż 10mg, nie biorę dłużej niż miesiąc/1,5 pod rząd (miesiąc brania, miesiac lub dwa, czasami nawet 4 przerwy) przez co 8 lat nie zwiekszyłam tolerancji. Stosuje lek od wieku 17 lat, teraz mam 25. Nie biorę żadnych innych leków poza Zolpim

Jednak ostatnio zdarzyło mi się brać po 15-20mg przed snem, nie codziennie, ale są dni, ze 10mg nie wchodzi a czasami zasypiam po połówce (5mg). Odstawianie zolpidemu nie jest dla mnie jakimś gigantycznym problemem, w sensie strach przed uzależnieniem i historie o ludziach jedzących po 60 tabletek dziennie są dla mnie skutecznym straszakiem i mobilizują do zachowywania odstepiw. Odstawianie to zazwyczaj 2 nieprzespane noce a później jakoś tam idzie.

Ale do rzeczy - czy ktoś, kto ma doświadczenie z tym lekiem mógłby mi powiedzieć ile trwa powrót do „punktu wyjścia” gdy zwiększy się tolerancja? W sensie, ze zakładając, ze nagle łykam 30mg to czy po jakimś czasie od odstawienia znowu będzie działało na mnie 10mg? Czy jak już raz rozwinie się tolerancja to choćbym pół roku nie brała to nigdy nie zadziała na mnie 10?

Będę bardzo wdzięczna za pomoc :)

+ jak to jest z tymi zolpidemami z (nazwa popularnej strony ogłoszeniowej) [cut] itp? Są ludzie, którzy sprzedają tego mnostwo, handlują nim (i innymi lekami psychotropowymi). Zawsze maja tylko nasen (nigdy stilnox, polsen itp). Czemu? Jest jakiś lepszy dostęp konkretnie do Nasena, czy o co chodzi? Czasami tam kupuje (raz mam receptę od mamy lekarza jak wymyślę jakaś wymówkę po co mi zolpi, czasami wysepie od innych lekarzy przy okazji wizyt u lekarza medycyny estetycznej bo mówię, ze gdzieś lecę i to na jetlag itp.) ale
ostatnio wydaje mi się, ze działa jakoś inaczej niż Stilnox, który miałam z apteki. Wkręcam sobie czy to jakieś podroby? Bo nie wiem czy brać czy wyrzucić.

Nie podajemy źródeł poza działem "Sprzedawcy+". | STR88

przede wsztystkim musisz ustalic ktory lek cie bardziej uzaleznia. Zopiklon czy zolpidiem. Na ludzie roznie to dziala, mi zopiklon strasznie dzialal, a odstawka to koszmar.
Z zolpidiemem jest u mnei duzo latwiej,
Przede wszystkim redukuj co 3 noce dawka mniejsza ok 20%.
Jesi padlas np 20mg( 2 tabsy) to
15mg - 3 dni
10mg - 3 dni
7,5mg - 3 dni
5mg 3-6 dni
(3,75mg)
2,5mg wedlug uznania.

10mg mozna dosc latwo podzielic na 4 sztuki.
Bardzo pomocna jest waleriana , czy mix takich ziolek na sen, 600-800mg extraku waleriany to ekwiwalent 2mg diazepamu i faktycznie po 4-8 tablektach czuc taka sennosc, wrecz
potrzebe snu. Nie jest to benzo , ale ma wplyw na GABA, polecam zwlaszcza w 2 ostatnich fazach dodac do zredukowanej dawki zolpidiemu.
Daj sobie kilka dni na kazdy etap. Na poczatku mozna z 20mg przejsc na zasypianie po 10mg , ale wiem ze odstawienie ostatnich 5mg jest najtrudniejsze. Trudno rozstac sie z tabletka
pstryk- spie , pstryk o juz rano:).

[PsyhoGekon]

Witajcie, widze często że ludzie sniffują różne leki. Jest różnica jakaś między połknięciem a sniffem? Mam narazie dostęp do Sedamu, Onirexu, Pregabaliny i Sulpirydu. Da sie tym jakoś zrelaksować? Spodobała mi sie pierwsza faza po onirexie ale nigdy więcej już takiej nie miałem :/

[STR88]

Zolpi sniffem ponoć mocniejsze, ale ora śluzówkę.
Bromek + pregaba spoko miks, z sulpirydu raczej nic nie wyciągniesz.

[przodownik]

najlepszy z twojego zestawu jest sedam i zolpi. po wciąganiu niewiele lepiej wchłania się do organizmu. jeżeli masz dużo tabletek, to możesz łykać. prościej i wygodniej.

a co do miksu to kolega wyżej już napisał

[ms91]

godzinę temu 4 mg Clona zjadlem i mowie a zrobię se małe Haluny po zolpic a tu nic w ciągu 2 h 10 zolpicow poszło zero reakcji zero halo nie o co tu halo ?? idę po piwko może coś pomoże

[przodownik]

dziwne, odpowiedzialna może być za to tylko w chuj wysoka tolerka, ale jak wjebałes tyle tabsow i nie działa to niekoniecznie tolerka tylko może wina jakich popsutych tabsów. ciężko powiedzieć, ale browar powinien pomóc, nawet nie jeden tylko ze dwa.

ja po takich miksach jak twój jestem nie do życia i lulu cały dzień.

[kosmita80]

Zolpidem to dla mnie pod pewnym względem, najlepszy lek na senny jaki kiedykolwiek poznałem, a było ich wiele, bo u mnie jest to tak, ze moja bezsenność jest nie tyle nieumiejętnością zaśnięcia, co budzeniem się niemal równo co 2-2,5 godziny w fazie REM, czyli przebieg snu prowadzi do świadomych przemyśleń, które mnie wybudzają.

Zolpidem, z przerwami znam od ok 10 lat. Zasypiam na 4 godziny. Bardzo u mnie zmienia jakość snu, na nadzwyczaj głębokim poziomie pozytywnych przeżyć. Najpiękniejsze sny, jakie pamiętam to właśnie na tym leku.

Tolerancja niestety bardzo szybko rośnie. U mnie, już na 3-4 dzień, musiałem z 10mg przejść na 20mg, bo budziłem się jak bez leku. Po tygodniu była to juz dawna 30mg i robiłem przerwę minimum tydzień.

Po przerwie i za pierwszym razem, pierwsze 1 do 3 dni, pojawiały się nagle obrazy jak by pojedyncza klatka z snu, nie związane zupełnie z tematem myśli, czy mojego życia ogólnie. Traktowałem to negatywnie, bo robiło na mnie spore zaskakujące wrażenie i wybudzało mnie przed zaśnięciem jeszcze.

Zolpidem, ma na mnie też takie działanie, które całkowicie zapobiega u mnie powstawanie paraliżu przysennego, który choć bardzo rzadko mi dokucza, ale nigdy przy Zolpidemie tego stanu nie doświadczyłem. Od kiedy tez rozpocząłem farmakologie, to przy odstawianiu miałem ten paraliż zdecydowanie krócej i na płytszym poziomie, takim łatwiejszym do zniesienia.

Zolpidem nie utrudnia mi pamiętania mi snu, mam ogólną tendencje w sobie do budzenia się podasz etapu śnienia.

Zolpidem wzięty wieczorem, na drugi dzień przy wypiciu zaledwie jednego piwa, spowodował u mnie stany amnezyjne - częściowe, na około 5 godzin. Zaburzenie pamięci było dosyć spore i wykluczam tu inne leki czy wpływy, bo piwo wypiłem w domu z zoną, wiec nikt mi nic nie dosypał.

[przodownik]

ja zawsze po zolpidemie mam fajne sny, takie normalne. gdy jestem bez leków mam koszmary i tak jak przedmówca często się budzę. a już wcześniej pisałem, że zolpi długo się utrzymuje w organizmie, to standardowo etanol podbija działanie.

dzięki zolpidemowi mogę odetchnąć i się wyspać bo mnie już nic nie dręczy. byle tylko z umiarem, bo wjebać się w to można jak w klasyczne rolki.

[kosmita80]

[mention]przodownik[/mention]
robiłeś sobie eeg podasz snu? Ja zrobiłem po znajomości z zapisem elektronicznym. U mnie zapis prawidłowy. 4 faza snu NREM zapis prawidłowy, lecz w tej fazie się uświadamiam i budzę.

Zolpidem zmniejsza u mnie znacznie czas przejścia fazy NREM i pierwszy mnie nie budzi, nie pamiętam tez jego przebiegu, drugi juz konczy się pobudką, no chyba ze odsypiam nockę, to i spie bez Zolpidemu te 7-8 godzin