TALK - Rozmowy [H]

[Adrian3760]

Nie rozumiem tego całego fenomenu zamiany używki bo twój przykład jest słaby bo kawa i trawa niewiele mają wspólnego a zamiana ma być jak najbliższa pierwotnej substancji od której jesteśmy uzależnieni po to aby już na zawsze zmienić używkę na lżejszą idąc tym tokiem:
marihuana - zmiana na palenie papierosów no niby podobne ale kto by chciał z fajnej fazy przerzucić się na zwykły tytoń? Wiesz już o co mi chodzi?

Takich beta ketonów niczym nie zastąpisz bo nic nie daje takiej euforii ewentualnie amfa ale ty to mniejsze zło?

[deadmau5]

Jak ktoś chcę, to wyjdzie, jak nie chcę, to tego nie zrobi. Tylko indywidualizm i podejście samego siebie pozwoli wyegzekwować to, czy się z nałogu wyjdzie, czy nie. Zauważyłem, że uboga dieta w składniki pcha nas też często do dragów, bo uboga dieta też generuje chujowe i smutne samopoczucie organizmu.

[Adrian3760]

Ty no ale ja jadłem +- 4000kcal i to nie byle jakie głównie kasze i ryże (czarny, czerwony) 0.5 kg mięsa codzien witaminy z animala no kurwa wyższa liga ale huja to dało daj jakieś bardzo konkretne rady

[deadmau5]

Nie wiem, ja jem zbliansowanie i pociąg do narko mam mniejszy. Nie wiem, czy mogę zarazdzić Ci coś więcej. Na to też składa się niedobór witamin, a nie tylko to, że jadłeś kasze/ryże i inne rzeczy. Może mało zbilansowane? Makrosy uzupełniałeś codziennie pod korek?

[Adrian3760]

no mam witaminy z animal pak to taka marka premium w pakiecie jest chyba z 9 tabletek kazda na cos innego takze to na pewno a moze powodem dla którego wracam do dragów to to ze nic innego nie sprawia mi zadnej przyjemnosci

[deadmau5]

Kurwa stary, ale to racjonalne. Robimy zawsze coś, aby poprawić sobie humor. No ja wylazłem z nałogów po zmianie też nawyków żywieniowych, chociaż formalnie znów wracałem na alkodrogę. Taka sinusoisa mi trwa już od 2 - 3 lat i też z tym walczę. Jak raz się wpierdolisz, to musisz się pilnować całe życie.

[Verbalhologram]

Nietrzezwość niesie ze sobą jakieś korzyści, w tym te neuroprzekaznikowe, jak by były same minusy, lub same plusy sytuacja była by bardziej przejrzyście poglądowa. Jak jest przewaga plus lub minus to jest się czego czepić w odniesieniu do używania czegokolwiek. zle się czuję to walczę z tym dlaczego zle się czuję, dobrze się czuję to korzystam z zalet używania.

[tosieniedzieje]

Narkotyki to calkowity regres. Trzezwosc to podazanie naprzod i realizacja swojego potencjalu i naturalnych potrzeb plynacych z ciala. Pod pojeciem trzezwosci uwazam wolnosc od jakichkolwiek uzywek.

Jestem trzezwy od 8 miesiecy i jest to moj najlepszy moment w zyciu. Trzeba osiagnac calkowite dno, zeby swiadomie zrezygnowac z jakichkolwiek uzywek i byc swiadomy gowna, ktore sami stworzylismy.

Mowie to ja politoksykoman, ktoremu nikt nie dawal zadnej szansy na ogarniecie. Gosc, ktory byl naprawde w ciezkiej depresji i wyladowal prawie na ulicy. Dzis patrze z gleboka nadzieja w moja przyszlosc.

[london5]

Nie zawsze tak jest.
Mi dragi pomagają, zbyt długo w tym siedzę. A nagłe odstawienie wszystkiego mogło by mnie zabić.

[mietowy3]

@london5 co teraz bierzesz by jakoś funkcjonować?