Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 556 • Strona 26 z 56
  • 361 / 94 / 0
@theharewhohears
Może ktoś mądrzejszy mnie naprostuje, ale wydaje mi się, że osiągając stan stacjonarny, po wielokrotnym podaniu pregabaliny, niema szans na zespół odstawienny po tak krótkim czasie, tym bardziej po takiej dawce.

Być może działanie substancji słabnie i dlatego to tak odczuwasz.

Ja bym zdecydowanie odpuścił jeden duży strzał wieczorny, euforia przy odstawianiu leku jest Ci nie potrzebna, tylko zaszkodzi.

Ogarnij sobie coś na sen, jeżeli masz z tym problem;
Lekki kaliber; hydroksyzyna, melatonina, wysiłek.
Ciężki kaliber w razie dużych problemów: trazodon, mianseryna,kwetiapina.

Tnij po 50mg co okres jaki ustalisz,raz z porannej, raz z wieczornej dawki.
Bądź konsekwentna a nie obejrzysz się i zostaniesz na 100 mg, a z nich już z górki.
Jedyny sposób by pozbyć się pokusy, to jej ulec.
  • 107 / 13 / 0
Od kilku dni biorę 50 mg mniej z wieczornej dawki. Nie dzieje się nic strasznego. Po prostu po wybudzeniu się odczuwam rzeczywistość jako lekko mniej przystępną, bardziej twardą, szorstką. Nie ma już pregabalinowej "wody", nie ma "poślizgu". Dawkę poranną czuję dobrze, jest mi lekko i przyjemnie przez kilka godzin. Będę sobie schodzić powoli 3 miesiące, a przy końcu będę ciąć nawet o mniej niż 50 mg. Najważniejsze że nie ma efektu tępej niecierpliwości, bo tego bym nie zniosła. Także ten, nie bójcie się powolnej odstawki, załatwcie sobie tak jak ja 50tki.
Aha, raz na tydzień będę brała lorazepam w ramach dnia ulgi, powiem Wam czy coś wydłuża czy nie żebyście wiedzieli dzięki moim próbom.
  • 6 / 2 / 0
Hej . Jestem tu nowa, ale podczytuję to forum już od dawna. Nie spodziewałam się wcześniej , że na forum ćpuńskim dostanę tak dużą wiedzę na tematy związane z nerwicą i innymi dolegliwościami psychicznymi XD. Pregabalinę biorę od 4 lat. Zaczęłam zgodnie z zaleceniami - 150 mg dziennie, następnie zwiększono mi do 300 mg, a potem sama ustaliłam sobie dawkę 600 mg. Miałam wtedy bardzo kiepski okres i dopiero ta dawka stawiała mnie do pionu. Nie ukrywam, że pomimo zwiększania tolerancji prega bardzo mi pomogła przez te lata. Ma dużo zarówno plusów jak i minusów, ale u mnie plusy przeważyły pomimo, że przytyłam przez ten czas 10 kg. Jestem teraz grubiutka ale za to wesolutka i nie chodzę wiecznie podku....a XD. Ale przyszedł czas żeby odstawić powoli tę substancję . Będę za nią tęsknić, bo poranna dawka dawała mi kopa energetycznego i luz w myśleniu, a wieczorna miło usypiała. Obecnie w ciągu 4 m-cy zeszłam z dawki 600 mg na 300 mg . Nie miałam przez ten czas żadnych objawów odstawiennych - pojawił się tylko gdzieś w dalekim tle mały lęk uogólniony od czasu do czasu . Teraz przy schodzeniu już do 0 , a mam zamiar to zrobic gdzieś w przeciągu 2-cy, obawiam się , że ten lęk będzie sie nasilał i wrócą kłopoty ze snem. Więc poczytałam sobie ten wątek i spróbuję dołączyć do pregi melatonine na sen i fasoracetam. Zobaczę , czy te dwie substancje pomogą mi całkowicie zejść bezbolesnie. I wydaje mi się , że ja już przy swojej nerwicy i dziwnych napadach lękowych nie będę funkcjonować bez żadnych substancji leczniczych.
  • 7 / 4 / 0
@Szprotka
heh, powodzenia. Ja niby nie na odstawce, ale przycięłam z 600mg do 450mg. Mój błąd, bo w domu tylko 150tki, i czuję się tragicznie. Od dłuższego czasu porobiło się niemiło, tylko od dawki do dawki, bezsensowny zarzut euforii i znów zamuła. Ale koszmary jakie mój mózg produkuje po jedynie 150mg na wieczór to tragedia, jeden za drugim, i jak za dnia coś mi się nie przypomniało, to każdy lęk czy traumę wyciągają z zakamarków i tworzą jakąś dziwną sklejkę, pełnometrażowe scenariusze. I zawsze pobudka w nocy, zapalić, i znów ciąg dalszy. Szczerze pałam coraz większą niechęcią do tego leku w moim wykonaniu, bo tak jak powyżej, jakoś stabilizuje, ustawia do pionu jako antydep, ale miło się kończy, a po lekko mniejszej dawce od razu migreny, bóle mięśni, etc. Także na odstawkę całkiem mam jeszcze czas, nie odważyłabym się, ale zostanę tu i będę obserwować jak idzie wam, może znajdę się sposób na to kurestwo, kiedyś. oczywiście z całym szacunkiem, smakowała mi pregabalina, ale do czasu.
  • 6 / 2 / 0
@losted2mslf Ja też miałam opakowania - 150 mg. Jak schodziłam z dawki 600 mg to zmniejszałam o 75 mg . Poprostu na oko odsypywałam z kapsułki 150 mg- - 75 na łyżeczkę , zjadałam popijając wodą , a resztę zostawało w zamkniętej kapsułce. I tak doszłam do 300 mg. Teraz zamówiłam już o masie 75 mg i dalej schodzę o tyle mg. Obecnie 225 mg dziennie podzielone na 3. Narazie wspomagam sie jedynie jakimś mixem aptecznym z wit. B6, B12, guaraną i bakopą. Do tego tran , bo działa na nerwy dobrze :) i wit.c w dużej dawce. Ale musze przyznać , że zdarzają mi się obecnie jakieś migawki i rozkminy z przeszłości, zwlaszcza rano, jakieś fale lęków, ale na szczęście krótkie. Jednak chcę już się wyczyścić z tej substancji bo za długo ją brałam moim zdaniem- daję sobie jeszcze 2/3 m-ce, ale jak mnie przygniecie jakiś zyciowy szit to pewnie jednorazowo zwiększę , bo to uczucie spływającego spokoju było bezcenne na predze. Nigdy nie brałam innych silnych uspokajaczy, więc nie umiem porównac, ale prega dla mnie była zajebista - zwłaszcza w trudnych ostatnich latach.
  • 506 / 110 / 0
Prega dobrze poryła mi beret, pamięć gorsza o 50 procent.

Odstawiałem z 600, doszedłem do 450 i wróciłem do 600. Będę próbował jeszcze raz, żeby do tych chociaż 300 zejść, bo ani to działa ani to zdrowe.

Było pięknie, ale się skończyło, tolerancja to franca! Ale nawet powyżej 1 grama brak już efektu.
  • 6 / 2 / 0
Pierwszy efekt na plus zmniejszania dawki pregi - mniejsza twarz ( schodzi popregabanowa opuchlizna ) , co mnie bardzo cieszy. Co do upośledzonej pamięci na predze, to muszę przyznać , że jej działanie aktywizujące oraz zarazem uspokajające tak mi było potrzebne przez ostatnie lata , że nawet machnęłam ręka na te braki w pamięci. Nie były one jakieś specjalnie upierdliwie - przeszłam na system karteczek XD. Na mnie prega działała wspaniale, dzięki niej dużo poprostowałam w swoim życiu. Ale już wystarczy . 4 lata brania to długo i nie ukrywam , że boję się zejścia teraz do zera, bo na 225 mg zaczynam dostawać przyśpieszonego bicia serca i fali niepokojów , takich trochę z dupy , bo nic takiego się nie dzieje , co by je potwierdzało. Rozmawiałam o tym ostatnio z lekarzem , powiedziałam mu , że schodzę z pregi , więc dał mi citalopram na ten czas. Podobno ta substancja ma działanie przeciw lękowe. Zobaczymy - pobiorę razem z redukcja pregabaliny - może nie będzie taka nieprzyjemna.
  • 3 / 1 / 0
Schodze z 500-600 per Day to 150-75 per day, działanie jest świetne ale kg które się nabiera od żarcia już mniej, nie ukrywam że został bym z niskimi dawkami na dłużej gdyby nie te kg.
Skutków ubocznych brak, no może po za rzeczywistością która bez pregi jest czasami stresująca :). Na pewno dużo pomaga próba utrzymania dużej aktywności, robienie nowych rzeczy które w miare cieszą etc. Najgorsze co można chyba zrobić to próbować zrzucić prege jak jest ciężko
  • 2 / / 0
Pomocy! Brałam pare dobrych lat pregabaline oraz xanaxy, mirtor, leki nasenne itd. Gdy zauważyłam, ze nadużywam i, ze to droga do nikad, po kolei zaczęłam odstawiać wszelkie leki, za wyjątkiem pregabaliny bo „nie uzależnia”. Niestety. Tydzień temu, nieszczęśliwie nagle i na własna rękę, odstawiłam ten lek - brany w zbyt wysokiej dawce wcześniej bo codziennie 800-1000. I tak, jak nawet z xanaxem poszło łatwo, tak teraz chodzę po ścianach. Czy to przejdzie??? Kiedy???? Minął tydzień i nic, leżę w łóżku, nie sprzątam, nie jem, nie myje się, nie pracuje, krzyczę na męża i zwierzęta. Chyba zacznę to brać znowu i odstawię już w porozumieniu z lekarzem ale jest sobota, zanim wbije do lekarza minie kilka dni a ja nie daje rady. Co mam robić?
  • 1 / / 0
5 lat brałem spróbuje z 600 mg na 300 mg zejść ,oprócz tego biorę paxtin 60 mg ,ketrel 100mg,tranxene 10 x2 , schodził ktoś tak mocno od razu ?
ODPOWIEDZ
Posty: 556 • Strona 26 z 56
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.

[img]
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania

Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.