Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
Który z nieprzyjemnych symptomów najbardziej potrafi zepsuć fazę?
Paranoiczne myśli (wpisz jakie)
265
24%
Lęki (wpisz jakie)
159
14%
Uczucie zbyt silnego bicia serca
243
22%
Uczucie osłabienia
97
9%
Zmienione czucie ciała
62
6%
Zaburzenia widzenia
24
2%
Bóle (wpisz jakie)
33
3%
Problemy żołądkowe
53
5%
Subiektywne wrażenie zimna lub gorąca
54
5%
Wysuszenie błon śluzowych
118
11%

Liczba głosów: 1108

ODPOWIEDZ
Posty: 402 • Strona 25 z 41
  • 22 / 1 / 0
a więc - paliłem dość regularnie przez niemal dwa lata, wszyscy moi znajomi byli zjarusami, i nie było dnia żebym i ja nie był spizgany. paliłem w grupie, w szkole, na bibach, rano, w nocy, sam, z dziewczyną, ogólnie to w każdej wolnej chwili, czerpiąc z tego mnóstwo przyjemności. :-D kiedy paliłem sam było równie spoko co z ludźmi /którzy nakręcają dobrą bekę/ to zawsze miałem jakąś zajawę. aż w końcu palenie stało sie dla mnie uciążliwe, ciągłe zmęczenie, pustka w głowie po bace, prawie nie rozmawialiśmy z ziomkami jak juz sie spizgaliśmy, graliśmy ewn. w fife na konsoli, albo zwyczajnie sie nudziliśmy i włóczyliśmy. miałem tego dość i z dnia na dzień rzuciłem weed / może po części dlatego że moja ówczesna miłość - kodeina, zastąpiła go całkowicie/. %-D odłączyłem się od ekipy potheadów, zająłem prochami, a na myśl o trawie miałem ochotę :kotz: nie pale już dobry rok, i ot co się ze mną stało - teraz 4/5 razy kiedy wezmę do ust trawę mam fatalną banie, wszyscy mnie wkurwiają, świat jest do mnie negatywnie nastawiony, mam lęki, paranoje, ciężko mi się oddycha, nie jestem w stanie odbyć normalnej konwersacji i dopiero kiedy zmiksuje to z jakimś stymulantem/euforykiem czuję się lepiej. kiedyś potrafiłem chodzić zborany cały dzień i nikt tego nie zauważał, nie było dnia żebym nie zajarał. teraz tolerancje mam zerową, jeden buch i jestem spalony w przykrym rytmie bad-tripa. ale widzę że rzucenie trawy było dobrą decyzją, nie mam już wrażenia stałego zmęczenia, chorych paranoi, lęków, nie jestem tak zamulony i mam lepszą pamięć. mimo że dla mnie to koniec przygody z gandą to 2 przejarane lata wspominam miło, tak jak ludzi z którymi smażyłem. :-p
podsumowująć - http://www.youtube.com/watch?v=O4n9pjZYVJg
  • 118 / / 0
Gdy smażę lolka w jakimś przypałowym miejscu, przewinie się kilka osób i potem przez całą drogę wydaję mi się, że wszyscy patrzą na mnie spod byka.
  • 34 / / 0
Często strasznie chce mi się lać, dosłownie co 15 minut. Przy czym wystarczy mi odlać się raz, a potem uświadomić sobie, że to tylko paranoja, ale to nie jest łatwe.
  • 17 / 1 / 0
Najczęściej uczucie zbyt szybkiego bicia serca, jestem codziennym palaczem już od 4/5 lat i te uczucie towarzyszy mi nie zawsze ale od zawsze. Strasznie niszczy mi to fazke wszyscy sie śmieją, bawią, ja siedze wystraszony i czekam żeby trip minął bo wiem, że wtedy będzie lepiej. Raz nawet odważyłem sie zmierzyć ciśnienie po mj i wyskoczyło jak dla mnie astronomiczne skurczowe 187 :scared: nigdy więcej nie zmierze sobie ciśnienia po mj :old:
  • 2466 / 15 / 0
Mnie najbardziej paral wkurwia. Gdy chce iść a nie mogę. Po syntetykach tak nie mam więc + dla nich.

Szkoda tylko że AM2201 przestał mnie klepać w masakrycznych nawet ilościach a mj dalej klepie.
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 801 / 8 / 0
Paraliz? Jestes chyba pierwsza osoba na swiecie ktora odczuwa cos takiego po bace. Jest szansa na detale? Moze za duzo eksperymentow z rc?
Nie bierz RC. Spróbuj konopi! Prof. neurofarmakolog Jerzy Vetulani rekomenduje profilaktycznie na osteoporozę.
Lekarze od tysięcy lat propagują cannabis, już 5000 lat temu na Kujawach palono ziele.

Forbes goo.gl/ExUXOT: MACZANY ZABIJAJĄ
  • 2466 / 15 / 0
Paral. Sporo osób to ma.

Wtedy gdy na przejście przez DOM idzie więcej energii niż na przejście kilometra na trzeźwo
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 1 / / 0
Witam
Moich pięć ostatnich paleń(0,5g) kończyło się drgawkami, bladoscia, uczuciem zimna, i 3 razy wymiotami. Co może być przyczyną tego, bo towar raczej nie, ponieważ moi kumple nie mają takich faz. Dodam, że moje stany po są mocne, strasznie ciężko mi wstać, a mały ruch głowa powoduje chęć rzygania.
  • 801 / 8 / 0
Zmniejsz dawke! Nie jest niczym dziwnym by nastukac sie buchem czy dwoma, skonczmy z ta kultura picia wódki jak na zawodach!

Nastepnym razem pamietaj by miec batona czy cos slodkiego, i zmniejsz dawke!
Nie bierz RC. Spróbuj konopi! Prof. neurofarmakolog Jerzy Vetulani rekomenduje profilaktycznie na osteoporozę.
Lekarze od tysięcy lat propagują cannabis, już 5000 lat temu na Kujawach palono ziele.

Forbes goo.gl/ExUXOT: MACZANY ZABIJAJĄ
  • 257 / 11 / 0
Fupa pisze:
Witam
Moich pięć ostatnich paleń(0,5g) kończyło się drgawkami, bladoscia, uczuciem zimna, i 3 razy wymiotami. Co może być przyczyną tego, bo towar raczej nie, ponieważ moi kumple nie mają takich faz. Dodam, że moje stany po są mocne, strasznie ciężko mi wstać, a mały ruch głowa powoduje chęć rzygania.
Ciekawe. Bo raczej marycha przeciwwymiotnie dziala. Jeden buch i czekasz czy wejdzie. Za jakiś czas drugi i znowu sprawdź czy wchodzi. Batonik czekolada cola pod ręką. Wczoraj zaliczyłam zgon kołatanie mroczki bo poziom.cukru spadł.za mocno. Pomogły kanapki na szybko i coś do picia. Nie zdążą sje to kiedy coś podjadam. Czekolada to podstawa :-) poza tym jedno palenie wbija w siedzenie zamula i uposledza fizycznie. Drugie wywołuje śmiech i bardzo pozytywne nastawienie bez tego niedowladu. Zależy co palicie, to też istotne.
Oko za oko, za ząb. Dlaczego kurwa za pieniądze?
ODPOWIEDZ
Posty: 402 • Strona 25 z 41
Newsy
[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.