TALK - Rozmowy [H]

[Warszawiak]

Dokładnie ale czasem dobrze jest też pobiegać

[Flowman]

benzo jest najlepsze zero uczuć wyjebane po całości, ale łatwo tym sobie kuku zrobić ALPRA KLONY ROLKI

Ja zgrzany full potrafię mieć doła wciąż. Je** baby!

Zero uczuć? Owszem, po chujówce takie wypranie może wydawać się zbawienne, jednak na dluższą metę jest to coś przechujowego.

Miewam etapy kompletnego wyprania emocjonalnego. Wszystko jest mi obojetne.

Nic dobrego.

Nawet spotkanie z innymi ludźmi wtedy nie pomaga, człowiek udaje zainteresowanego / uśmiecha się, a tak na prawdę nie czuje nic.

Nie polecam.

[Warszawiak]

Raz na jakis czas benzo ok w malych ilosciach, mozna wtedy mozna przynajmniej normalnie funkcjonowac, pracowac itp. bez kaca czy zwały
Podobno z bólem po stracie (np. rozstaniu) i tak trzeba sobie jakos samemu poradzic bo zjadajac/pijac depresanty odkładamy tylko gorycz w czasie na pozniej

[Parathormon]

@Flowman - a jednak jakieś uczucia są - choćby to, że źle ci z tym, że nie ma uczuć pozytywnych ;).

[Highasfuck]

Może nie drag ale substancja - nikotyna. Jak mam dołka, albo coś mnie wkurwiło zapuszczam sobie moją "playliste na wyjebke" i do niej sciągam chmury z e-szluga. Duże buchy i tracki w tle dają mi uspokojenie i większe "wytrzeźwienie" umysłu, jestem wtedy w stanie dobrze przemyśleć/ocenić sytuację i podjąć ew. kroki aby to zmienić. Polecam :)

[zwid]

Żałobe trzeba przezyć. Polecam wszystkim książke "Żal po stracie, czyli o przeżywaniu żałoby" Anny Dudziak. Krótka książka na prawdę. Jeszcze raz polecam.

[MartwyNarkoman]

Highasfuck niwelujesz głód nikotynowy - stąd te uspokojenie i wytrzeźwienie umysłu. Każdy kto pali szlugi, jara ich więcej jak ma dołek. Niepalącemu na dołka szlugów nie polecaj, placebo może nie zadziałać, a jeszcze się wpierdoli w to gówno.

[0202122]

Najlepszy drag na dołka?

Trzeźwość.

[london5]

Było to w kwietniu roku pańskiego anno domini 2014 .
Tego dnia czułem się chujowo. Nadciągające święta zmartwychwstania pańskiego też nie wzbudzały optymizmu. Zacząłem rano od MXE coby poprawic sobie humor. Nie pomogło. poszło potem 4aco-DMT które podniosło mi humor, aczkolwiek na krótko. Zacząłem czuć się coraz gorzej. Później polewałem gbla, spirytus zmieszany z kranówą, żarłem DXM, kode, etizolam i jeszcze coś. Wszystko żeby pozbyć się bada po 4aco. I co ? Wpadłem w załamanie nerwowe, które trwało ok 3miesiące. Nie byłem w stanie wyjśc z domu. Totalna załamka.Podbijam wypowiedz kolegi wyżej.

[seriazdrowasiek]

Jeśli to tylko dołek, to wystarczy zazwyczaj zioło na lekką poprawę nastroju. Przy większym zmartwieniu ostatnio poszło w ruch 3mmc i całkiem nieźle pozwala na chwilę zapomnieć. Trzeba tylko uważać na swój stan po, bo jak się przesadzi, to jest jeszcze gorzej niż było przed, a wtedy ma się ochotę poprawić i różnie z tym bywa. Po speedzie znowu dla mnie zjazdy zbyt ryjące banię, a i działający speed potrafi mi zrobić niezłą czapę.