Dział poświęcony tematowi kontroli recept lekarskich u farmaceuty.
Zablokowany
Posty: 2340 • Strona 227 z 234
  • 3234 / 549 / 0
Mnie też to trapi, ale nic na to nie poradzimy. Miej wyjebane a będzie Ci dane.
Warto wykonać sobie szereg badań w różnych obszarach zdrowia, również psychologicznych najpierw (tu trochę jajcując żeby np. zbadać depresję czy zaburzenia psychiczne związane z uzależnieniem które by dyskwalifikowały pacjenta do leczenia i poddały wątpliwość wpieprzenia diagnozy F13 czy F19 podważając winę na błędne diagnozy poprzednich lekarzy którzy wypisywali źle leki bo uzależnienie jako tako jest nieuleczalne z medycznego punktu widzenia, z praktycznego można to nazwać dyskontynuacja błędnie zdiagnozowanej nerwicy lękowej która już jest uleczalna) na NFZ żeby zapełnić sobie listę raportów, trochę to zasłoni ten jeden nieszczęsny wpis.

Potem się zapisywać na różne badania NFZ do różnych specjalistów zdrowia, dobrze to zrobi dla zachowania zdrowia do tego kontrolne wizyty u rodzinnego, a w razie czego dostaniesz recepty na jakieś leki i też tego będzie więcej, wtedy ta wpadka z benzo będzie mało istotnym elementem Twojej karty zdrowia.

Można też z zaufanym psychiatrą porozmawiać żeby poszedł na rękę i ten raport wykonał wtedy będzie można w razie czego się bronić.
I szczerze nie uważam tego za niemoralne, ale warunek musi być taki że rzeczywiście wyzdrowiejesz i dasz sobie spokój z benzo. Bo nie znasz dnia ani godziny jak Cie to pochlonie zupełnie przypadkowo, od nadmiaru dostępu, wtedy wszystko stracisz i tym cpunem już pozostaniesz w kartotece na zawsze a to jest jak wspomniałem z medycznego punktu nieuleczalne.

Kiedyś będziesz wysoko ranga postawionym politykiem, będziesz chciał zostać przywódcą partii rządzącej, i Ci przypomną.. halo halo pan tu ćpał i jest niepoczytalny zaraz pójdzie info w tvp, albo jakieś telefony z szantażem za pieniądze jeśli wychylisz się za bardzo i ktoś wygarnie rzeczy które wyśledził Twoj telefon i sprzedał krajom czwartego świata ze wschodu.
Hehe... Nie no żartuje. Nie doprowadzajmy się do paranoi.

Inwigilacja do tego niestety zmierza, pegasusy przestaną być modne za 20-30 lat.

Tak naprawdę to tego lekarza gówno będzie obchodzić czy cpunem jesteś czy nie per persona, natomiast w przypadku badań neurologicznych trzeba to wziąć pod uwagę i jest to słuszne.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 761 / 105 / 0
@pomasujplecki

W Świeciu jak byłem to już mi najebali tych F-ek że masakra. F-13.3 , F.10.3 , F19.2. No ćpun i alkoholik na tacy. Ale taka prawda. Nic, zostaje mi albo znowu położyć się do szpitala albo sprzedać mieszkanie i leczyć się prywatnie. W IKP też nabrudzone z tego co przeglądam, to nawet każda wizyta prywatną jest tam zaousywana i leki. Szczególnie pod kątem psychiatrów i poradni uzależnień. Chyba jednak wakacje spędzę w psychiatryku a potem na terapi uzależnień. Może jakoś z tego wyjdę żywy.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3234 / 549 / 0
W takim przypadku najważniejsze jest Twoje zdrowie, więc jeśli już masz te wpisy to nie pozostało nic innego niż iść na NFZ do szpitala i dostac raport o remisji, zawsze to cos.
Ale wiadomo, wewnętrzna zmiana jest najważniejsza nie jakieś tam raporty.

Ja bym wyjebał to całe ikp i raportowanie zdarzeń najchętniej i wrócił do starego trybu. Niebawem moga ukrócić jeszcze prywatność w prywatyzacji jak się polapia że ten cały system nie działa tak jak tego oczekiwano na początku.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 761 / 105 / 0
@pomasujplecki No z IKP to jest porażka. Wszystko widać. Każde głupie zdarzenie jest raportowane. Prywaciarze pewnie nie widzą ale ci na NFZ czy ZUSy napewno. Człowieka za pysk trzymają. Każą się leczyć tak jak im się podoba a nie zawsze mają rację. Człowiek trochę zna swoje ciało i powinien współpracować z lekarzem. A nie wizyta 10min i wypad z podstawowym lekiem który 60 letni dziadek-specjalista pisze każdemu jak leci w całej swojej karierze.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 59 / 17 / 0
Wracając do tematu gwiazdek czy wykrzykników przy lekach, to tak przejrzałem swoje ikp i stwierdzam, że robią to tylko w moim przypadku "sieciówki". Chyba są połączone jakimś jednym systemem. W aptekach prywatnych nigdy nie dostałem żadnego ostrzeżenia, mimo iż termin dawkowania jeszcze nie minął. Teraz będę korzystał już tylko z takich, pomimo cen (wiadomo "sieciówki" zazwyczaj tańsze, choć nie zawsze)
  • 3234 / 549 / 0
A to wykrzyknik nie daje lekarz żeby sobie oznaczyć pacjenta? Raz mi się zdarzyło ze jeden mi dał wykrzyknik bo za często u niego kupowałem i mi o tym nawet napisał ale to jakiś kiepski lekarz jeszcze bez specjalizacji to się pewnie bał.
Apteka ma w dupie to ile kupujesz benzodiazepin, ma się zgadzać recepta i tyle, mogą co najwyżej powiadomić lekarza jeśli ich sfrustrowane życie zawodowe usilnie próbuje oszukać ich samych że wykonują jakaś misje życiową, w rzeczywistości będąc tylko zwykłymi pachołkami za stołem że śmieciowa pensja. Wtedy lekarz przytaknie i sobie to zaznaczy bo musi. Mnie w takiej sytuacji lekarz powiadomił żebym nie kupował już w tamtej aptece żeby mu renomy nie zepsuć.

Ale to już dawne czasy na szczęście.
Chyba że się coś zmieniło w kamsofcie i teraz farmaceuta też może to robić. Ale nie słyszałem o tym.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 761 / 105 / 0
Przed chwilą sprawdziłem swoje IKP i przy ostatniej wizycie u lekarza psychiatry przy lekach Clonozepam i Triticco XR w IKP mam zaznaczone na czerwono " PILNE ! " Co to znaczy ? Lekarz psychiatra w trakcie specjalizacji. Taki ma tytuł.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 61 / 5 / 0
Nic nie znaczy. Tzn nic złego. Ja często mam zaznaczone pilne i to wg duckduckgo znaczy że mają wydać albo zorganizować w ciągu 24h czy cośtam, ale nie wiem czy ktokolwiek tego przestrzega.
Uwaga! Użytkownik mobius nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 22 / / 0
czy policja może namierzyć komu został przepisany lek po kodzie kreskowym na opakowaniu?
  • 186 / 36 / 0
Nie, bo jak? To nie USA, że na fiolce masz właściciela i dawkowanie. Kod produktu jest jeden, umożliwiający wyłącznie identyfikacje na potrzeby ewidencji i sprzedaży.
Gdyby podróże w czasie były możliwe, udusiłbym sam siebie poduszką w czasie snu 21 grudnia 2018 roku. Oszczędziłoby to wielu problemów.
Zablokowany
Posty: 2340 • Strona 227 z 234
Artykuły
Newsy
[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...