Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3616 • Strona 215 z 362
  • 3250 / 358 / 2
O ty skąpcu. Ja z Chaotką nakarmiłem żula 2C-B... Ciekawe jak się potem to potoczyło u niego. To był czas że wierzyłem że naprawie świat dając ludziom psychodeliki.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 1008 / 204 / 2
Heh, też kiedyś miałem w życiu etap, że rozdawałem psychodeliki myśląc, że to pomoże ludziom (mam nadzieję, że nikomu krzywdy przez to nie zrobiłem).
Dobrze, że z tego się wyrasta, bo trochę mnie smutek ogarną jak zobaczyłem co się stało ze sceną psytrance i ilu fajnych ludzi tworzących muzykę wylądowało w psychiatryku.
A ci co jeszcze grają zaczęli grać coraz szybciej (180+ bpm) i napierdalać coraz szybsze dragi.

---

Miała być jeszcze opowieść z zeszłego tygodnia, ale jutro ją dopiszę.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 917 / 235 / 0
Wiele lat temu jak byłem fanem THC,zrobilismy z kolegami murzynka z całym krzakiem jakiejś dobrej ganji,zjedliśmy prawie całe ciasto jeszcze do tego srogo ujaraliśmy się i poszedłem spać. Rano słyszę głośne smiechy dochodzące z kuchni ,a to moja Babcia razem z moją rodzicielką zjadły resztę tego murzynka :)Jak przyszedłem się z nimi przywitać i zobaczyłem ich oczy to już wiedziałem dlaczego się tak śmieją:))
  • 3245 / 620 / 0
[mention]Mundial[/mention]

Zwłaszcza trzeba by było ignorować te ze śmiechaw LSD, kiedyś to był mój cel w życiu żeby pośmiać się do etapu ekstremalnego jak po dobrym rozkręcie LSD. :*) :*) :*) :*) :*) :*)
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 182 / 29 / 0
Raz mojemu staremu ktos bankowo cos dal, albo dolał. Wrocil na chate jakis pogrzany, po 22-23 w bloku wychodzil na na klatke, cos tam ciotke Elke widzial, pierdolił bzdury, na balkon zaraz wychodzil tez jakas Elke widzial, pozniej w fotelu siedzial cos tam diabla widzial na scianie, ogolnie no psychodele miał jak chuj. A po jakimś czasie usiadł w fotelu i płakał kurewsko płakał z 30 minut, smutny to był mega widok.
  • 308 / 158 / 0
Co do starych. Kiedys moj sie skapnal ze mam temat i kazal oddac no to mu dalem 5g krysztalu, kilka dni pozniej pili wodke z sasiadem i slyszalem jak ojciec poszedl do pokoju i powiedzial cos typu, patrz co mam, szybko poki bab nie ma. Tak jak myslalem napierdalali moj krysztal, pamietam ze stary przez 3 dni chodzil ucieszony i kichal. Jakos tydzien pozniej przyjechala ciocia i sprzedal jej 4 ktora zostala za 200zl
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 182 / 29 / 0
Ja kiedys jak bylem zafascynowany trawą, i bylem mega na tak z tym, obnosilem sie wrecz, ale bez rasta i gimbo koszulek w 3 kolorach, to matke poczestowalem i chyba tez starego. Pytalem sie czy kiedys co jarala trawa to mowi ze nie. To tam niechetnie ja namowilem, cos gadam ze tyle lat pijesz, palisz szlugi i nic nawet zwyklej trawki nie sprobujesz chociaz jak dziala. Zajarala troche jak szluga, raczej, nie trzymala w plucach i cos tam mowila "no w glowie sie kreci", juz nawet nie pamietam bo to lata jakies 2012.

Ogolnie to po latach nie raz w zlym humorze wypominala mi, ze ty cpun, ze jarales czy od czasu cos tam jaram. Za komuny to inne czasy byly i RC nie bylo calej mody cpania, tylko woda, a jak nie pijesz to sprzedajesz.

Inny ziomek opowiadal ze tez kiedys starego zapytal sie czy chce, to powiedzial ze jak zobaczyl jointa, to tak mu sie oczy szklane zrobily, jakby czekal na to wiecznie i chcial sprobowac.
  • 123 / 7 / 0
06 września 2018Mundial pisze:
Raz mojemu staremu ktos bankowo cos dal, albo dolał. Wrocil na chate jakis pogrzany, po 22-23 w bloku wychodzil na na klatke, cos tam ciotke Elke widzial, pierdolił bzdury, na balkon zaraz wychodzil tez jakas Elke widzial, pozniej w fotelu siedzial cos tam diabla widzial na scianie, ogolnie no psychodele miał jak chuj. A po jakimś czasie usiadł w fotelu i płakał kurewsko płakał z 30 minut, smutny to był mega widok.
Jak ojciec lubi wypić to obstawiam, że to 'tylko' halucynacje alkoholowe. Poczytaj. :old:
  • 5829 / 1208 / 43
Stare ćpuńskie czasy.
Był to okres mojego zycia, że miałem wyjebane na hajs, rodzinę, na wszystko.
Impreza u Doktorka. Był Sztiger. Ćpania było w chuj, ale pierwsze skrzypce zagrał klonazepam i krajowa wóda z polmosu.
Po jakiejś szarpaninie z innym pijakiem u niego na chacie, Sztiger miał jakieś tam porachunki - wypiliśmy flachę, i poszliśmy do Sztigera gotować kota. Chlaliśmy dalej i zarzucaliśmy co tam jeszcze mieliśmy. Dopóki nie wróci jego matka i nas nie wyrzuci. Pod klatka przypał, straszyli policją jacyś ludzie. Grzejemy dalej. Wyłazimy na miasto, zaćpani. Dojadamy, dorzucamy. Sztiger wpadł na pomysł - nacpajmy się Morsem jak Sanczo. Mieliśmy tylko kilka groszy. Skoczył po flaszkę rozpuchola i worki foliowe. Byłem tak sklonowany, że zacząłem z nim buchać na ulicy. Podjechał patrol policji. Zabrali nam rozpuszczalnik i worki - kazali wypierdalać. To idziemy. Do Sztigera dalej. Doktorek ledwo już człapał, ale dawał radę iść. Nagle podjechał jakiś samochód, wyskoczyła jakaś kobieta, złapała go i wrzuciła do auta. SZOK. Porwali mi kumpla. Co jest kurwa >?
Idziemy dalej, pozniej go poszukamy. Idziemy do marketu wynieść jakąs butelke wódki.
Przypał. wezwanie policji. Pouczenie i nakaz wypierdalania.
Idziemy do kolejnego. Przypał.
Przyjazd policji, 200 zł mandatu.
Mówię im, idziemy do kauflanda, próbować dalej.
Zapakowali nas do suki. Wtedy coś mi odjebało żeby wyjąc nóż i pomachać nim policji. Pokazać, że nas nie przeszukali. Strzał ostrzegawczy w ryj zaliczyłem. Odjechaliśmy.
Sztigera wysadzili pod domem, zabrali nasze dokumenty. Mnie wiozą dalej, nie chcą powiedzieć gdzie. Dre się, że pewnie znowu na dołek, kurwaaa.
Jedziemy za miasto, w las. O kurwa, tu mnie zapierdolą, skopią, i zastrzelą. Jak w Katyniu. I I zakopią, myślę.
Ale nie. Zajechali pod mój DOM. Mówię ok, idę spać. Ale nie. Siłą zanieśli mnie do pokoju. Pogadali z ojcem, syn niech idzie spać. Zabrali mi nóż.
Haha to się nazywa powrót z kilkudniowego melanżu.
Jak to mówią - raz na wozie, raz pod wozem.
Raz karetką, a raz radiowozem.

(Dr i Sztiger już nie żyją - przypisek autora.)
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 308 / 158 / 0
Nie wiem czy tu czy w najgrubiej to powinno być. Anegdota pt. Kurewsko przepotężny spid.

Rozjebałem kryształy kreski już gotowe
Z 10 sporych szczurasów na stole gotowe.
I taki małolacik co ze mną siedział bo chciałem się odmóżdżyć przy nim, bo ma 15 lat inaczej patrzy na swiat i wgl.
No i prosi mnie czy bym go poczęstował.
No problem chce to niech przydupi tylko, że chciałem mu zrobić mniejszą, bo mocarny temat w kurwe a młody Mati raczej jakieś przekopane pare razy razy rzeczy po 5% ćpał razem z kolegami przez prawie 3 lata jego kariery. Ale kurwa jak uslyszał "spoko jebnij se" to tak szybko wziął zwije i wciągnął jedną z tych dużych, że nie zdążyłem nic powiedzieć.

Czas zwolnił i w slow mo widziałem jak wciąga pacha 200mg. Przed oczami wizje tego co się może z nim stać, oby nie umarł ani nic bo kurwa nawet pełnoletni nie jest, nawet przez chwile pomyślałem, że jak mi zejdzie to go rozpuszcze w kwasie albo potne i spale w piecu. Zajebałem wtedy kresunie żeby nie zwariować.

Ale dobra patrze na Matiego, odkurzył całe i krzyknął z bólu/szoku "kurwa! Co to za kurwysyn,
Łee, ouuu, aaa. Oooo chuj, ale to jebie w nos brutalnie, eeeeeeeuuoh, U U U U UU U U" Ah kurwa, ale boli AAAA DOBRZE KURWA MA BOLEĆ"

Łzy mu leciały tak jakby płakał, siedział na łóżku z rękami na stole, którymi sobie podpierał głowę, przez chwilę siedział w tej pozycji w ogóle się nie ruszał tylko stękał i nogą machał.

Patrzę na niego i zaczyna krzywić mu sie morda straszliwie, oczy zmrużone, ręką napiętą ruszał i palcami tak przebierał(?) Nagle słysze "Aaa Sfiks SFIKS daj pić, muszę się napić proszę cię uuułeeeea eee"
Nie dałem mu bo miałem na dole a spływ nie był zły, dla mnie był w sam raz taki subtelny, trochę palenia i pikanterii plus gorzko chemiczny smak wybawienia. Pyszności.

Zamiast picia odpaliłem Marlboro Czerwonego i mu dałem, bo każdy wie, że lepiej zapalić szluge niż przepijać ten smak. Mati pali sobie fajke i widzę jak z każdym buchem wygląda coraz lepiej i zdrowiej. W połowie fajki powiedział coś takiego " już czuje nawet mocno, ale czuje, że to 20% bomby się załadowało. OOO ŁEEEEE"
No i co jak co, ale miał racje, zwłaszcza skoro ja jestem zćpany perfekcyjnie to co dopiero on musi mieć XD zazdroszcze mu w chuj

Gdy Mati skończył palić wszystko się zaczęło, to co on odpierdolił weszło o lewel wyżej. Mati wskoczył poziom wyżej od wcześniejszych przechuj bandytów. XD

Zgasił kiepa i wstał tak szybko, że aż podskoczył, popatrzył na mnie tymi rozjebanymi oczami i powiedział " ŁE SZYBKO HAHA EJ UUUU SZYBKI I WSCIEKLY ŁEEE HAHA "
Powiedział to kurwa tak szybko.. i z takim wyrazem twarzy, że pomyślałem tylko " ooo kurwaaa maać. "

Aż nagle Mati zaczął napierdalać jak katarynka na wszystkie tematy, tylko że wyglądało to tak: ponapierdalał szybciej od eminema 5,10 sekund o szkole i nagle nawet nie w połowie tylko na początku mówi o tym jaki dobry obiad i zdążył powiedzieć tylko tyle, że jadł zupę pomidorową bo bardzo lubi a na drugie miał mięso z... I następny temat.

Dobra i teraz zacznijcie sobie go wyobrażać jak słodki Mati musiał wyglądać.

Gdy zaczynał opowiadać/rozmawiać przestał potrafić ustać w miejscu, gadając najszybciej jak się da zmieniając temat nie kończąc nawet wstępu zaczął chodzić do okna i z powrotem. Na początku średnim tempem, ale z każdą chwilą przyśpieszał i wykonywał dodatkowe ruchy. 3 minuty później prawie, że biegał po pokoju co metr, dwa robiąc przysiad, kucając, sójkę robiąc albo pozycje na Adama Małysza. (Przypominam, że cały czas o czyms do mnie pierdolił) to jeszcze było w miarę ok.


Ale jakoś po 6,7 minutach chodzenia, gadania i walenia dziwnych poz, zatrzymał się i przestał gadać.
Stał tak w miejscu z 10,15 sekund i patrzył w podłogę, już myślałem, że sobie mózg spalił czy coś.
Nagle podnosi glowe i mówi " ogromna prędkość ŁAAAAAŁ niesamowite i nie możliwe u u u u u łeeee hahah dobra spierdalam musze coś robić'

Odpalił sobie fajkę no i gadał o czymś ciągle w bardzo szybkim tempie
I teraz się zaczyna.

Wziął 4 buchy położył szluga do popielniczki ( cały czas gadał)
Podbiegł do szafki ułożył równo 3 książki
W podskokach podbiegł do okna i je otworzył
Wrócił do stołu, wziął 4 buchy i odłożył
Jebnal dwa ogromne kroki i w szufladach cos robił przez 4 sekundy
Znowu poszedł ułożyć teraz 4 książki
Przebiegł na koniec pokoju i przestawił fotele
Szybko poszedł zamknąć okno, które otworzył
Do stołu po 4 buchy
No i cały czas o czyms pierdolił bez przerwy
Ściągnął skarpetkę włożył na rękę i zaczął myć? Albo zamiatać podłogę też przez kilka sekund
Wstaje i zapierdala ułożyć dwie książki
Zapierdala otworzyć okno
4 buchy fajki
Znowu zamiatał podłogę tą skarpetką
Układał 3 sekundy w szufladzie
Przesunął fotele
SPALIŁ FAJKE DO KONCA ZGASIL KIEPA I UWAGA USIADL OBOK MNIE I POWIEDZIAL "CO JA KURWA ROBIE CHCIAŁEM PRZESTAĆ ALE NIE DAŁO SIĘ
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
ODPOWIEDZ
Posty: 3616 • Strona 215 z 362
Newsy
[img]
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany

Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.

[img]
Donald Trump podpisał ustawę rekryminalizującą produkty z konopi zawierające THC

Historyczny zwrot w amerykańskiej polityce konopnej. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę budżetową, która zawiera kontrowersyjne zapisy. W praktyce oznaczają one rekryminalizację konopi w USA. Nowe prawo uderza w tysiące produktów z THC, w tym popularne Delta-8. To radykalne cofnięcie liberalizacji, którą Trump sam wprowadził, podpisując słynną ustawę Farm Bill w 2018 roku. Decyzja zapadła po tygodniach paraliżu rządu. Izba Reprezentantów przyjęła pakiet w środę, głosami 222 do 209.

[img]
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce

Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.