Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Blue_Berry pisze:Polecam najpierw zrobić gastroskopię, potem będziemy rozmawiać.
Krwawienie z przewodu pokarmowego nie bierze się znikąd, nawet po dużej ilości PST. Chyba, że bierzesz od dawien dawna i masz krwotoczne zapalenie żołądka i przełyku lub wrzody, bądź jedno i drugie. Co do profilaktyki - przestać ćpać, to jasne. Jeśli nie potrafisz, to radzę wypić jogurcik przed wlaniem w siebie PST. Produkty takie jak jogurt, serek topiony, czy mleczko tworzą swego rodzaju osłonę na śluzówce żołądka, jednak to nie jest wyjście na dłuższą metę, jeśli masz rozjebaną rurę. Jeśli te objawy pojawiają się po tak długim czasie od przyjęcia maku, to znaczy to, że trawienie jest zaburzone na późniejszym etapie, a więc problemem nie jest samo wchłanianie substancji, a usuwanie jej resztek, czy też w tym przypadku zwracanie. Układ pokarmowy wyposażony jest w mechanizmy obronne, które wykrywają i usuwają toksyny. Twój, jak widać, intensywnie wziął się za wydalanie intruza.
Od jak dawna bierzesz? Wróżę Ci świetlaną przyszłość.
Ostatnio zgarnęłam z pracy ringera z mleczanami i mi to ciut pomogło. Prócz tego, że najpierw zdążyłam obrzygać wenflon. No nic, spróbuje pobrać profilaktycznie omeprazol przez miesiąc. A myślisz, że dołączyć coś p/wymiotnego: mam torecan albo metaklopramid - gdybym miała powtórkę z rozrywki?
Świeżak jestem, a jakoś zbytnio nie mam zamiaru pogłębiać tej kariery.
Możesz spróbować, tylko pamiętaj, że nie leczysz tym pierwotnej przyczyny problemu, a tylko dodatkowo ładujesz w siebie więcej leków, które też przyczyniają się do degradacji Twojego organizmu. Jak sobie to wyobrażasz? Za każdym razem, gdy weźmiesz PST, będziesz profilaktycznie przyjmować leki przeciwwymiotne? Ile tak pociągniesz?
Wiesz, czemu napisałam o świetlanej przyszłości? Bo Ci, którzy cierpią na dolegliwości związane z przyjmowaniem opio doustnie i nie są już w stanie narażać się na większy dyskomfort, bardzo szybko przerzucają się na inne drogi podania.
Twierdzisz, że jesteś świerzakiem, a opisujesz objawy, które są bardzo niepokojące i mogą zagrażać Twojemu życiu, jeśli tego nie sprawdzisz i nie wdrążysz odpowiedniego leczenia. Tylko uprzedzam, żeby potem nie było zdziwienia. Musisz znać swoją substancję i swój organizm. To podstawa.
PS: piszesz o tym, że wymioty przypominają fusy po kawie - w związku z tym stawiałabym na wrzody dwunastnicy lub żołądka (jak pisałam wcześniej). Zalegająca tam krew, która nie zostaje usunięta od razu przez górny odcinek drogi pokarmowej, a dokladniej - hemoglobina w niej zawarta, podlega obróbce pod wpływem HCl do hematyny. To by wyjaśniało zabarwienie wymiocin i "fusy", ale nie potwierdzisz tego bez badań endoskopowych.
Blue_Berry pisze:Możesz spróbować, tylko pamiętaj, że nie leczysz tym pierwotnej przyczyny problemu, a tylko dodatkowo ładujesz w siebie więcej leków, które też przyczyniają się do degradacji Twojego organizmu. Jak sobie to wyobrażasz? Za każdym razem, gdy weźmiesz PST, będziesz profilaktycznie przyjmować leki przeciwwymiotne? Ile tak pociągniesz?
Blue_Berry pisze:Wiesz, czemu napisałam o świetlanej przyszłości? Bo Ci, którzy cierpią na dolegliwości związane z przyjmowaniem opio doustnie i nie są już w stanie narażać się na większy dyskomfort, bardzo szybko przerzucają się na inne drogi podania.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Najprostsze i chyba najskuteczniejsze.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Ogólnie tym co nie próbowali polecam sprobowanie wspomnianego olejku oraz korzenia imbiru. Mi osobiście pomaga tylko aviomarin ale też częściowo tylko, pozatym uwielbiam kode mieszać ze stymulantami więc avio odpada w przypadku tego miksa. Chyba mam spier****ne coś z układem trawiennym, a na początku przygód z kodą tylko jeździło w brzuszku ale wymiotować sie nie chciało :(.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Bover93 pisze:Ja po thiocodinach rzygam jak kot :-/
Wymioty po opio nie tyczą się każdego. Ja nie wymiotowałam w ogóle, gdy zaczynałam z morfiną, natomiast miało to miejsce, gdy przerzuciłam się na hel, ale też nie trwało długo, poza tym wymiot w takich chwilach był rozkosznie przyjemny i czasem się na niego po prostu czekało. Jeżeli ktoś narzeka na nieprzyjemny posmak własnej dwunastnicy, to znaczy, że nie doznał prawdziwego, rasowego ujebania i nie potrafi czerpać z tego przyjemności. Polecam przed grzaniem wpakować w siebie jogurcik, to jeden z tych produktów, którymi wymiotuje się najlepiej. Czysta euforia.
Blue_Berry pisze:...odstawienie thiocodinu ....
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
