Przez walerke latwo sie przebic.
przydrozna-apteka-leki-bez-recepty-t60269-10.html
W tym temacie opisalem wg mnie najlepsza firme produkujaca nalewke.
Cecha charakterystyczna (o ile nie pijemy alko i nie zremy oporowo slodyczy) to ulatwiona motoryka jelit.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Jeżeli chodzi o eter -jak ktoś mieszka przy granicy ze słowacją to spokojnie można ogarnąć Cz.d.a, u nas od weterynarza. Toksyczność jakaś straszna nie jest, znam ludzi którzy to piją z kieliszka rozcieńczone z wodą+cukier albo innymi specyfikami. Problem z używaniem eteru jest taki, że jest cholernie lotny, nie można używać przy nim żadnych źródeł ognia (cięższy od powietrza, lubi się zbierać gdzieś przy podłodze i może się zapalić), poza tym niestabilizowany ma tendencję do tworzenia nadtlenków, które są wybuchowe.
Produkty tabletkowe to namiastka.
Stosowałem i kupne nalewki i robiłem takowe nalewki samodzielnie z zebranych roślin. Te zrobione samodzielnie były zdecydowanie aktywniejsze. Odczułem to działanie na tyle mocno, ze pewnej nocy wystraszyłem się jego. Zmieniła mi się świadomość i było to takie dziwne. Nie specjalnie mi się to działanie spodobało i od tej pory zaprzestałem stosowania waleriany.
Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,
To się wzbija, to w głąb wali
Adam Mickiewicz- Oda do młodości.
17 marca 2018Acetyl pisze: Jak ktoś pisze o działaniu kropel walerianowych po wypiciu całej buteleczki i zwraca uwagę, na podobne działanie do alkoholu, to powinien się chwilkę zastanowić i popatrzyć co to za ekstrakt, przecież te krople są na alkoholu, stężenie etanolu to nawet do 70%, spożywając całą buteleczkę mamy więc działanie głównie alkoholu, podobne jak po wypiciu 50ml wódki...
Jeżeli chodzi o eter -jak ktoś mieszka przy granicy ze słowacją to spokojnie można ogarnąć Cz.d.a, u nas od weterynarza. Toksyczność jakaś straszna nie jest, znam ludzi którzy to piją z kieliszka rozcieńczone z wodą+cukier albo innymi specyfikami. Problem z używaniem eteru jest taki, że jest cholernie lotny, nie można używać przy nim żadnych źródeł ognia (cięższy od powietrza, lubi się zbierać gdzieś przy podłodze i może się zapalić), poza tym niestabilizowany ma tendencję do tworzenia nadtlenków, które są wybuchowe.zależy jakie produkty, teraz masa suplementów które są produkowane z myślą o zarobku posiadają zamiast standaryzowanych ekstraktów jedynie zamknięte w kapsułce sproszkowane susze roślinne, albo tabletki, które nie ulegają rozpuszczeniu w przewodzie pokarmowym, więc nic dziwnego, że nie chcą działać. Odpowiednio robione, potem kapsułkowane, czy tabletkowane ekstrakty mają działanie takie jak mieć powinny.Produkty tabletkowe to namiastka.
I tu nie ma mowy o placebo.
Odnosnie ekstraktow juz kiedys pisalem- dzis o dobre suplementy bardzo ciezko.
Tutaj podstawa to brak alko, cukru i najlepiej wrzucac to ok godzine po posilku.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
04 marca 2018Stteetart pisze: Nie.
Produkty tabletkowe to namiastka.
Generalnie waleriana dziala mocno w tle.
BTW- Ogolnie duzy plus dla leku o nazwie Relaxin.O wiele lepsze to niz brac benzo na sen, co jest najwieksza glupota bo po paru miesiacach ciagu bez pastylki nie zasniemy.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
A także :
Podobnie jak w przypadku melisy, tak i w przypadku kozłka, w obrocie często znajduje się surowiec niskiej jakości, wysuszony w temperaturze powyżej 40 stopni. Za działanie uspokajające odpowiedzialne są irydoidy, zwane walepotriatami (ok. 2%). Niestety są to związki nietrwałe, łatwo ulegające rozpadowi na świetle i w temperaturze powyżej 35 stopni Celsjusza. Surowiec źle wysuszony, nieprawidłowo rozdrabniany (w młynach temperatura sięga niekiedy 50-70 stopni Celsjusza), przechowywany (łatwo wietrzeje) oraz przetwarzany (długotrwale podgrzewany) zostaje pozbawiony najcenniejszych składników. Stąd wynikają kontrowersyjne opinie na temat skuteczności kozłka jako środka uspokajającego.
Także najlepsza byłaby nalewka eterowo-etanolowa z kłączy kozłka, dawniej będąca w oficjalnym użyciu. Kłącze i ziele kozłka zawiera również alkaloidy pirydynowe ( między innymi: walerianina) mogące powodować obciążenie wątrobę dotyczy to dużych dawek .
Także rozsądek tyczy się każdej substancji czy rośliny.
Moze np dotyczyc nadmiernego wydzielania zolci (lub zablokowania wydzielania).
Te ceche ma 90 proc supli - przegniesz to osiagniesz efekt odwrotny.
Kiedys tak mialem z suplem ktory mial wspomoc watrobe a wyslal proby watrobowe w kosmos.
Odkrecenie to 2 tyg pewnego leku.
Z ciekawostek- wysokie stezenie GABA to gleboki sen- wzmaga sie wydzielanie somatotropiny ktora wspomaga regeneracje katecholamin.
Obniza tez kortyzol i steroidy.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
03 kwietnia 2018VERBALHOLOGRAM pisze: Ja polecam gotowanie kilkudziesięciu gram korzenia kozłka kilka minut i odstawienie tego na jakiś czas na doparzenie.
Warto kupic nasiona Kozłek lekarski i posiać na nieużytkach jak sie nie ma ogrodu własnego, dobrze roślina rośnie sama, jest z daleko widoczna ale tylko jak sie wie czego szuka. Raczej nikt tego nie ukradnie bo zainteresowanie takimi roślinami jest niemal zerowe, bo każdy kupuje w aptece raczej.
Mi sie czasem udaje ją zobaczyć jak rośnie naturalnie. Niemniej jednak czasem jest roślina rzadką i w farmacji, stosuje się wyłącznie rośliny z uprawy.
Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,
To się wzbija, to w głąb wali
Adam Mickiewicz- Oda do młodości.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.