Dyskusja na temat roślin z rodziny powojowatych, wykazujących działanie psychoaktywne.
Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1765 • Strona 3 z 177
  • 2129 / 29 / 0
Otóż to. Jak zabiorą się za to kinderzy i zaczną kręcić durne filmiki z fazy i zamieszczać na YT to zrobi się taka afera jak z szałwią parę lat temu. Nie próbowałem jeszcze nasion Morning Glory ( jadłem jedynie pod postacią kapsułek druid's fantasy )
ale wszystko przede mną. Nie takie rzeczy się jadło/ piło ;-)
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 119 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: kaszpirowski »
Ok, bardzo spodobały mi się kwiatki tego powoju i chciałbym pokryć sobie nimi płot ok. 10m długości, 2 wysokości. Ma to w ogóle jakieś szanse powodzenia w naszych warunkach? Ile nasion bym potrzebował, przy założeniu, ze chciałbym otrzymać z tego ok. 2000 nasion na przyszły rok?
Z góry dzięki za odpowiedź :)
  • 151 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Toudy »
i jak tam dzialanie morning glory w porównaniu z HBWR? W necie znalazlem parę odmian w róznych cenach? Warto się w to bawić? W dobie delegalizacji "Baby" warto by poszukać alernatywy
Uwaga! Użytkownik Toudy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 29 / 0
@kaszpirowski, powój sobie możesz posadzić na wiosnę, coś Ci na pewno urośnie do jesieni, roślina jedynie nie przezimuje w naszym klimacie. Zresztą zawsze możesz zasadzić powój w doniczce w domu a potem, jak zrobi się ciepło, przesadzić. Mam natomiast wątpliwości co do psychoaktywnego działania nasion zrodzonych w naszym klimacie. Było tu kilku użytkowników którzy mieli testować rodzime nasiona i słuch po nich zaginął ( chyba się nie przekręcili po tych eksperymentach ? %-D )
@Pan Marcin, @Thomas, odezwijcie się i zdajcie relację z jazd testowych ;-)
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 294 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nanananax »
Rodzimych nasion rzecz jasna jeszcze niema bo dopiero czas na sadzenie... Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na konsumpcję? Ponieważ jak robiłem: zmielić, zalać wodą, poczekać, przefiltrować, wypić. To wyszedł płyn o konsystencji bardziej oleju niż wody i objętości 200ml. Użyć mniej wody i lepiej przefiltrować? Można by zrobić ekstrakcję jakimś(ja tam się nie znam) rozpuszczalnikiem i odparować, a pozostałość do kapsułek żelowych? Wiem że to kombinowanie, ale można by opracować jakąś metodę przyjazną żołądkowi. Dawajcie swoje pomysły, najlepiej sprawdzone w praktyce.
EDIT: o ile się nie mylę lsa jest dosyć polarne, czyli można by acetonem zmielone nasiona zalać przefiltrować i zostawić do odparowania, to co zostanie to będzie jakiś syf i lsa o dosyć małej objętości.
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2009 przez Nanananax, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2129 / 29 / 0
Pan Marcin pisze:
Rodzimych nasion rzecz jasna jeszcze niema bo dopiero czas na sadzenie...
Jasne, ale na poprzedniej stronie pisałeś, że masz zamiar za kilka dni stestować nasiona od polskiego producenta, kłamczuchu ]pełen żołądek[/b] jest chyba najlepszą metodą ( jeżeli myślimy o jedzeniu całych nasion oczywiście) Można też ratować się no spą, manti itp. Przy ekstrakcji wodnej lepiej przefiltruj szklankę z całą zawartością no i wydaje mi się, że tej wody mógłbyś użyć mniej. Przy ekstrakcji rozpuszczalnikami apolarnymi, trzeba zmielić nasiona, zmoczyć kwaskiem cytrynowym, następnie wysuszyć i i zalać rozpuszczalnikiem ( np. toulen ) następnie odstawić na godzinę, półtorej do zamrażalnika ( chodzi o to by gaz parował wolniej ) następnie zlewamy płyn a materiał który został na dnie suszymy- można to wsadzić do kapsułek i zjeść. Można tez zalać ten suchy materiał spirytusem i trzymać tak najlepiej trzy doby, potem odparować alkohol i to co nam zostanie w słoiku to będzie czyste LSA. Enjoy.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 608 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: Zieleń »
wiele osób twierdzi, że podanie LSA/LSH w płynie jest dużo efektywniejsze, po wysuszeniu zostaje samo LSA i daje cięższą, mniej psychodeliczną jazdę. Mięta! :-D
  • 294 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nanananax »
Nie lepiej użyć polarnego rozpuszczalnika żeby lsa się rozpuściło? Bo przecież toluen nie rozpuści wszystkiego prócz lsa? Chyba. I aceton taniej wychodzi, powiedz czy z acetonem się uda? Można też zjeść +/- 20 kapsułek wypełnionych zmielonymi nsionami
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2009 przez Nanananax, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2129 / 29 / 0
Najlepszy ponoć do ekstrakcji jest eter naftowy ( sam eter z kolei jest niezbyt dobrym pomysłem gdyż nie rozpuszcza wszystkich substancji cyjanogennych ). Co do acetonu to faktycznie, jest to bardzo dobry rozpuszczalnik, wiele osób na zagranicznych forach stosuje go jako zamiennik toluenu bądź metanolu. Nie widzę więc przeciwwskazań, po drugie jak powiedziałeś aceton jest tani i łatwo dostępny.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 608 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: Zieleń »
eter naftowy (można powiedzieć, że to swojska benzyna ekstrakcyjna) daje radę, ale zapomnijcie o używaniu tego z hipermarketów, rozpuszczają większość LSA
ale i tak imho nie warto, nie czułem dużej różnicy między ekstraktem benzyna/woda+alk a nasionami wrzuconymi do herbatki miętowej. chyba, że ktoś chce zrobić roztwór alkoholowy działający w 5 min ;-)

nasiona koniecznie trzeba dokładnie opłukać przed zmieleniem, środki grzybobójcze konkretnie wykręcają mordę i bebechy %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 1765 • Strona 3 z 177
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”

Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.