TALK - Rozmowy [H]

[Massta]

Ciekawy temat ;] Ja mam starsze rodzenstwo. Ja mam 18 on 21. Strasznie czesto razem fazujemy, szczegolnie teraz kiedy przeprowadzilismy sie do ameryki. Ja ciagle namawiam go do psychodelikow, a on jest milosnikiem stymulantow. Dokladnie ja zaczelem palic w wieku 15 lat, on byl juz wtedy znanym wciagaczem amfy. Kiedy zalapalem przypal w wieku 16 lat z trawa, poszedlem do niego do pokoju ( slyszalem ze mial nocke z kolegami ) z pol litrowa coca-cola i powiedzialem zeby mi wsypali do coli co nie co. Oni zaczeli sie smiac, ze niby ja nie zajebie, no i zaczelo sie :nuts: , no i zaczelo sie wspolne fazowanie. Teraz to juz mamy za soba wspolne :
- jaranie trawy, haszu
- palenie salvi
- jedzenie grzybow
- duzo pigul
- duzo kresek
- alkohol

a ostatnio gdy uslyszelismy ze sa do kupienia "tecze" - kwas, rowniez nabralismy wspolnie ochote

Fazowanie z bratem jest dosc fajne, choc juz wiem jak sie zachowa w danej sytuacji. No i czemu on tak nie lubi jarac trawy?!

[lorca]

mam o 4 lata starsza siostre, ja mam 18. to ona wyjezdzajac za granice pozegnala mnie slowami "bedziesz czegos potrzebowac - sprawdz tutaj " i podala adres hypera. tyle co mamy za soba to wspolne jaranie trawy (juz niepale nienadaje sie do tego, pierw byl luz, pozniej jakies schizy, ciagle mysle ze ktos cos knuje przeciw mnie, ktos mnie obgaduje, mysli glupiego, . teraz juz jakos powoli wracam do normy, ale nevermind), no i oczywiscie browar, ale nie tyle zeby sie najebac. niezapomne jak sie wkurwila jak jej powiedzialam ze pixa wzielam (pierwszy raz). myslalam ze mnie zabije. od tamtego czasu jakos niemowie jej o niczym co robie, zreszta moze dlatego ze ze mna niemieszka (a szkoda). jak sie z nia widze raz na ruski rok to sie zaczynam zastanawiac czy ona czasem niecpa czegos innego procz trway, bo troche wyniszczona jest.. tym bardziej ze wiem ze oklamala mnie powiedziala ze pix u niej byl tylko raz a mam pewnosc ze bylo duuuuzo razow. moze zrobila to z troski o mnie? zebym niebrala czasem przykladu ze starszej siostry?

(sprostowanie- z tym cpaniem czegos innego procz trawy. mam na mysli uzaleznienie, a nie 'od czasu do czasu' )

[grzybiarz]

A mnie zastanawia czy moja młodsza siora o 4 lata, kiedys tu sie zapisze i bedziemy razem postować, kłócąc się nie wiedząc ze jestesmy rodzenstwem :)

[jacok]

[quote="grzybiarz"]
A mnie zastanawia czy moja młodsza siora o 4 lata, kiedys tu sie zapisze i bedziemy razem postować, kłócąc się nie wiedząc ze jestesmy rodzenstwem ]

Ja mam dwie mlodsze, nieduzo, i kurwica mnie trafia jak mysle, ze moglyby trafic w takie towarzystwo... :argue:

[ksionc]

głupotą jest sięgać po używki jak ma sie doła. trochę o tym wiem i tego nie polecam...

ja jak się nie ma doła, to sięganie po używki głupotą nie jest?

albo inaczej, nikt kto jest zadowolony z życia nie będzie sie odurzał dragami, każdy narkoman ma "doła" takiego lub innego, dlatego sie kurwa ćpa

wiec wychodzi na to, że nie jest głupotą sięganie po używki, kiedy ma się doła. Głupotą jest sięganie po używki jak się tego doła nie ma.

[yam'teoretyk]

wiec wychodzi na to, że nie jest głupotą sięganie po używki, kiedy ma się doła. Głupotą jest sięganie po używki jak się tego doła nie ma.

Bo zabawa trwa dopóki zajączek ucieka hehe

[alkocholik]

głupotą jest sięgać po używki jak ma sie doła. trochę o tym wiem i tego nie polecam...

ja jak się nie ma doła, to sięganie po używki głupotą nie jest?

albo inaczej, nikt kto jest zadowolony z życia nie będzie sie odurzał dragami, każdy narkoman ma "doła" takiego lub innego, dlatego sie kurwa ćpa

wiec wychodzi na to, że nie jest głupotą sięganie po używki, kiedy ma się doła. Głupotą jest sięganie po używki jak się tego doła nie ma.

Że co? :huh:

Przecież wszystko jest dla ludzi. Jak ktoś podchodzi do tego tak: "mam doła, zajebie się i przejdzie" to jest kretynem. Zamiast stawic czoła problemom odkłada je sie na bok, a jak wiadomo wtedy problemy będa tylko rosnać (choć to juzzależy od konkretnego problemu). Co innego ćpanie, które notabane wpędza w tego doła a co innego używanie. Znam ludzi, w tym i ja, ktorzy są zadowoleni z życia i coś czasem przyćpają. Nie czuję by mój jakis wewnętrzny dołek podsuwał mi pomysł kwasa, meskaliny, czy ayahusy.

[PrezesSkt]

Ja z młodszym braciakiem jarałem nie raz mogę z nim tylko zajarać żadne inne dragi nie wchodzą w gre. Mówię do niego zawsze chcesz coś innego to be ze mnie ale przeważnie go umoralniam, No i mój brat blizniak to dopiero ćpun, może teraz już nie taki ale kiedyś również jest userem tego forum . Nie ma to jak zajarać :-D gibona z braciakiem

[chlebo]

Ja mam siostrę młodszą ode mnie o 2 lata. Kiedyś bałem sie przy niej wyjąć nawet fifke...ale od kiedy zobaczyłem ze jara szlugi i zaczyna sie kręcić troche z moją ekipą jaram sobie na legalu i robie wszystko inne, no może prochu przy niej nie wącham, ale dxm, benzydamina, tramal czy tam inne coś to normalnie szamam tak jak by wogóle jej nie było...nieraz jak łapie buszka, a ona stoi gdzieś niedaleko pytam czy chce to odmawia , ale jarałem z nią już kilka razy...ogólnie jest dobrze :-)

[jacok]

[quote="chlebo"]
(...) ...ogólnie jest dobrze ]

fachowo to się nazywa patologia