Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 3 z 53
  • 333 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cleaner »
może to też być kwestia nasion, nie wszystkie mają tyle samo, ale każdy raport co czytałem to było max 250 nasion a faza 'niesamowita'.
być może jesteś uczulony (?), że taka reakcja organizmu zaszła, w każdym razie po 30 nasionach to nawet suchości w ustach nie poczułem.
Uwaga! Użytkownik Cleaner nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 440 / 4 / 0
.
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2008 przez Zielone Karty, łącznie zmieniany 1 raz.
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 324 / 6 / 0
Normalny był chyba bieluń. Może po prostu mam wrażliwy na te substancje organizm.
Słabo raczej poczułem ale nie przyjemnie.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 29 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Andy »
jedyna rzecz po której halucynacje miałem to był bieluń :moody: piłem to jako herbatkę oczywiście, nie biore więcej nic po czym będe chciał w domu telefony rozbijać :-D najgorsze suchoty, nie po to biorę używki żeby się dusić, oj dawno to już było, chociaż pewnie jeszcze kiedyś i tak się tego spróbuje
Uwaga! Użytkownik Andy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 424 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adam Selene »
Ratek pisze:
moze mi pomozecie coś wyjaśnić więc mniałem 20 ziarenek bielunia ususzone zalałem je wządkiem i poczekałem 5 min zeby sie zapazyło i wypiłem i nic zadnej fazy ani obiawów wiem ze to nie jest temat o bieluniu ale powiećcie mi co jest nie tak
Uwaga! Użytkownik Adam Selene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Niech mi ktoś powie ile tego bielunia trzeba wpierdolić żeby na pierwszy raz faza była dość udana, to znaczy nie za mocna nie za słaba. Waże 75kg, kocham psychedeliki i wcale sie ich nie boje :)

Pytam bo nie chce wylądować w szpitalu.
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 440 / 4 / 0
.
Ostatnio zmieniony 17 kwietnia 2008 przez Zielone Karty, łącznie zmieniany 1 raz.
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 324 / 6 / 0
Od ziarenka do dwóch? A tam wczesniej ktos pisał że trzeba od razu 300 wszamać. Ja brałem pare razy i łącznie w zyciu wziałem 45 nasion i ledwo to poczułem. Poczułem jakies tam działanie niezbyt przyjemne ale nie było zbyt mocne. W sumie to dobrze bo to naprawdfe nie jest przyjemne. Bieluń jest charakterystycznym psychodelikiem, deliriantem. Daje bardzo mroczna faze. Ja sie o tym do końca nie przekonałem bo w sumie mało wziąłem ale wiem z opowiadań. I długo jakos na mnie działało.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Zielone Karty sam jesteś głupi. Nie boje się żadnego nowego psychedelika bo nie sądze żeby bardziej mnie zaskoczył niż wywar ze świeżych 60u Łysiczek, po załadowaniu torba trawy na trzech, dwie godziny poźniej 4 czerwone ususzone kapelusze a na sam koniec flacha mety na trzy osoby. Tak wyglądało moje pierwsze spotkanie z grzybami w pięknych górach kotliny kłodzkiej.

Nie przechwalam się bo wiem że na tym świecie jest wielu zawodników do ktorych jest mi daleko. Nie boję się samego Bielunia lecz jego właściwości toksycznych. Mam jako takie doświadczenie ze świadomościozmieniaczami że odważę się otwarcie powiedziec, iż się ich nie boję. Nie wiem jak działa ta roślina, wiem że prędzej czy później skosztuję jego nasion. Nie sądzę żeby mi na tyle dojebał abym zaczął się go bać. Ludzie kwasy wrzucają i jakoś są zadowoleni a ja się mam bać jakiegoś zielonego chwaściska. Kurwa!
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
Ludzie kwasy wrzucają i jakoś są zadowoleni a ja się mam bać jakiegoś zielonego chwaściska. Kurwa!
ale kwasy ani lysiczki a nawet alkohol nie są tak kurewsko trujące jak nasiona bielunia. tez Ci tego nie polecam, ale zrobisz jak uwazasz :) ciekawe czy przyznasz nam racje ?
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 3 z 53
Newsy
[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.

[img]
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki

Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.