Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 193 z 448
  • 3490 / 55 / 0
Jest do wyciągnięcia lekcja z dysocjantów. Jeśli ktoś jej nie widzi, a jedynie robi z siebie coś jeszcze gorszego to ma problem z wyciąganiem lekcji z tripów. Więc za psychodeliki też nie ma co się brać bo skoro wie, że wnioski i nauczki to nie jego mocna strona to taki osobnik z psychodelików też może wyciągnąć niewłaściwe wnioski. Niosące może ZNAMIONA poprawy stanu, zdobycia mądrości ale będące jedynie kolorowym bełkotem.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1179 / 9 / 0
Mnie osobiście dysocjanty za dużo nie uczą w porównaniu do psychodelików.
Różni ludzie po tej ziemii chodzą...
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3490 / 55 / 0
No więc masz podstawy, żeby wątpić w swoje wewnętrzne oko jeśli z jednej "księgi" czyta, a z drugiej nie. Chyba, że źle zrozumiałem i z dysocjantów umiesz coś dla siebie zagarnąć ale nie tak dużo jak z psycho, a to dość zrozumiałe.
Ostatnio zmieniony 05 kwietnia 2012 przez Kurwik, łącznie zmieniany 1 raz.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1179 / 9 / 0
Albo mam dwa i jedno jest ślepe %-D
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3206 / 176 / 0
Kurwik pisze:
Jak ktoś od dysocjantów widzi mniej, pogarsza swój stan to za psychodeliki też się lepiej nie łapać. Bo to wskazówka, że ktoś nie ogarnia najlepiej.
Chyba nie zrozumiałeś przenośni.

Chodziło mi o to, że psychodeliki zwiększają ilość i siłę bodźców zewnętrznych, a dysocjanty zmniejszają. I to, i tamto, mogą prowadzić do wyciszenia, medytacji, przemyśleń :)
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1053 / 76 / 0
mysle, ze i z psycholi i dysocjantow da sie cos wycisnac, bo zmieniaja perspektywe, zazywanie ich, to jak pytanie o rade osob trzecich. Pod warunkiem, ze dostrzeze sie istote ich wplywu na sposob myslenia. Stymulanty i depresanty az tak tego punktu widzenia nie zmieniaja, "upgrade'uja" jedynie wyjsciowy.
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 187 / 4 / 0
gdybym mogł wam nagrać ostatniego tripa po 100mg MXE + 3mg UR144, 3 warki pstrong.... wow przez WIeeeelkie W...w sumie mogłem zmieniać swoją postać gęstość, kształty i miejsca w przestrzeni i czasie...do tego stwarzać rzeczy i miejsca, doswiadczyłem zbiorowej świadomości, synestezji i takiego odlotu jak tylko raz po LSD-25 ale to było nawet lepsze ;) nie ma sposobu opisać tego słowami... po prostu jakbym był bogiem....
  • 1987 / 108 / 0
canabisman pisze:
jak dla mnie substancja mająca mega potencjał ku zmianie na lepsze.
Hmm.. Też to zauważyłem, ale tylko przy niskich dawkach, lub na drugi dzień po tripie. Kolejna osoba, która właśnie tak opisuje jeden z aspektów działania MXE. Ciekawe..
mam to samo!


a w temacie dawek i drogi podania - kłuć się nie mam zamiaru, a z pozostałych dróg podania okazuje się, że najlepiej MXE wchodzi per rectum ;) szybko, wydajnie... dawki... szczerze to nie wiem co by się działo po 80 czy 100mg, bo 30mg tą drogą już jest na tyle mocno, że muszę usiąść i jestem w innym świecie.
raz dosypałem też ze 25mg do papierosa z maszynki, straty były spore, ale po spaleniu tego lekko zbitego papierosa na 4 machy myślałem, że padnę.

zresztą... wszystko się zgadza z erowidem - ciekawe jest też to, że wg erowida na sniffie traci się ładną połowę mocy. https://www.erowid.org/chemicals/methox ... dose.shtml
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 133 / 2 / 0
MXE(Methoxetamina), czyli odpowiednik ketaminy(dysocjant, jak i DXM) działa trwale uszkadzająco na nerki, czyli 1 miesiąc intensywnego brania i łazicie do końca psiego żywota na dializy
  • 3206 / 176 / 0
kaya44 pisze:
MXE(Methoxetamina), czyli odpowiednik ketaminy(dysocjant, jak i DXM) działa trwale uszkadzająco na nerki, czyli 1 miesiąc intensywnego brania i łazicie do końca psiego żywota na dializy
źródło or it didn't happen
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 193 z 448
Newsy
[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
„Czyste” e-papierosy mogą być bardziej szkodliwe niż aromatyzowane

Aromatyzowane e-papierosy są bardziej pociągające dla młodzieży i młodych dorosłych, dlatego też w wielu miejscach – w ramach walki na nałogiem – wprowadza się ograniczenia czy zakazy sprzedaży tego typu produktów. Naukowcy z Yale University. Boston University oraz University of Louisville porównali skutki wdychania „czystych” liquidów z aromatyzowanymi oraz z niepaleniem. I okazało się, że te „czyste” są pod pewnymi względami bardziej szkodliwe dla zdrowia.