TALK - Rozmowy [H]

[Destiny]

Zburzyła diagnoza. Na pewno już nie przejdę życia tak ja chciałem, planowałem. Na pewno inaczej, może nie zrealizuje go w pełni. Właśnie nie wiem ile jestem warty, ile warte są moje przemyślenia. Przecież może byc równie dobrze tak że są nic nie warte. Muszę parę dni się pomęczyc z tym problemem i dojśc do jakichś wniosków. Wziąc długopis w rękę i pisac, w głowie skomplikowanych przemyśleń nie ułożę. Aktualnie dośc dziwnie czuję się po tym leku - Abilify. Ale to dopiero początek, mam nadzieję że coś się zmieni. A co do pozytywów i negatywów to jedyny jaki widzę pozytyw w tej postaci schizofrenii to takie przyzwolenie na wszystko, przecież jeżeli nie będzie poddawac się leczeniu to po co się z nią męczyc.

[howlman]

Schizofrenia prosta to takie [mam wyjebane]²? Czym to się różni od depresji? Wygląda też na to, że usilnie chciałeś mieć jakąś diagnozę ;).

[Morbid Angel]

Schizofrenia prosta to takie [mam wyjebane]²? Czym to się różni od depresji? Wygląda też na to, że usilnie chciałeś mieć jakąś diagnozę ;).

Howlman: Wiesz co myślę o tym co wyżej ? Od pewnego momentu zacząłem się zastanawiać, czy tym co piszę nie pogorszę sytuacji autora tematu. Czy to jest "wyjebane na wszystko do kwadratu" ? Ja tego nie wiem, nie sądzę żebyś Ty to wiedział. Nigdy nie będziesz znał uczuć i myśli innej osoby z jej perspektywy. Mam nadzieję, że to tylko zaburzenia osobowości albo chwilowy kryzys.

Najważniejszy był post karokaro22/Lady-k. Merytoryczny i poparty własnymi doświadczeniami. To jest forum takie a nie inne. Treść tamtego postu może wiele zmienić.

Destiny: Zapiski własnych przemyśleń to jest jakaś forma terapii. Pamiętasz jak pisałem żebyś pokazał to kompetentnej osobie ? Najlepiej psychologowi.

[Destiny]

To nie jest "wyjebane na wszystko do kwadratu", to raczej skutkuje takim poglądem. To taka pustka w głowie, okazyjne myśli i robienie wszystkiego automatycznie. Miotanie się z besilności i jak widziałeś pytanie czy jestem coś warty, czy mam własną osobowośc. Niektórzy określają to jaką najgorszą odmianę schizofrenii, to o czymś świadczy.
Co do Ciebie Morbid Angel to pamiętam o tym i tak muszę zrobic. Muszę jakoś się ustabilizowac, przemyślec sobie wszystko i przeanalizowac to z inną osobą.

[Morbid Angel]

Własną osobowość na pewno masz - inaczej się nie da :-)

Czy jesteś coś warty ? Oczywiście. Pytanie co dla Ciebie definiuje Twoją wartość ? Jak postrzegasz ocenianie Ciebie prze innych ?

[howlman]

Jeśli masz problem z abstrakcyjnym myśleniem i brakiem uczuć, to mogłyby pomóc psychodeliki tyle że w twoim wypadku, z takim nakładem problemów nic dobrego nie wyjdzie. W każdym razie napisałeś sam co musisz zrobić ;-). No i suplementuj się tą nalewką dziurawca z apteki, jest lepsza niż fluo.

Mam też dziwne wrażenie, że kiedyś miałem podobnie jak ty, ale gdy poszedłem do liceum to się zmieniło(eksperymenty z gałką muszkatołową jednak coś dały 8-(), chodzi mi o tą automatyczność, bezsens, pustka we łbie, tyle że to było gimnazjum więc jest to trochę inna sprawa.

Wydaję mi się też, że gdy(zen pierdolenie!) dostałeś diagnozę, automatycznie do niej przylgnąłeś, a to nic dobrego. Łapanie się wszystkiego co popadnie tylko po to by określić siebie to zła droga(mam schizofrenię prostą! mam schizofrenię prostą! mam schizofrenię prostą!). Jak pójdziesz do innego psychiatry prawdopodobnie wystawi ci jakąś inną diagnozę :-p.

[Morbid Angel]

howlman: Możliwe. Znacie takie powiedzenie: nie ma ludzi zdrowych, są tylko nie zdiagnozowani ?

Nie podważam psychiatrii jako dziedziny nauki ani jej dorobku. Dobra uwaga jeśli chodzi o opinię innego specjalisty.

Nie sądzę żeby to była schizofrenia, ale nie traktuj tego jako diagnozy. Masz bardzo logiczny sposób myślenia. Emocje bywają trudne dla każdego. Bez względu na wiek czy poziom inteligencji.

Problemy w szkole. Każdy jakieś miał. Przecież nie dotyczą wszystkich przedmiotów, a na pewno nie ścisłych. Nie ma ludzi, którzy są najlepsi w każdej dziedzinie. Nawet jeśli na takich wyglądają.

Odpływanie we własne myśli. Dobrze, że to zauważasz. O czym myślisz ? Jakie emocje wywołuje taki stan ? Czy najczęściej Twoje myśli mają jeden kierunek ?

[Destiny]

Morbid Angel, nie rozumiem tego pytania co do odpływania we własne myśli? Możesz wyjaśnic o co Ci chodzi? ;-)

[Morbid Angel]

Przesadne analizowanie i wracanie do tych samych myśli. Posłuchaj tego:

http://www.youtube.com/watch?v=r8jnaZ940d8

Kawałek o takim sposobie myślenia. Jego przyczynach i skutkach.

Nie pozwalaj żeby przyczyny (jakiekolwiek by nie były) przekładały się na takie skutki.

[Destiny]

Na razie chcę to głębiej przeanalizowac gdyż powierzchownie wracam do poglądu iż należy kontynuowac projekt meth. Nie cpac by życie lepiej wyglądało a aby czytac, myslec, analizowac głębiej i wiedziec co chcę dalej zrobic i co osiągnąc. Na razie czekam na efekty działaniam Abilify, na razie czułem się trochę jak na DXMie, bardzo nieprzyjemnie w dodatku chcę mi się cały czas chodzic, coś robic i w żadnej pozycji nie jest mi wygodnie. Na szczęście po 2 kawach efekty ustąpiły. A za piosenkę dzięki, przesłuchałem kilka razy. ;-) Sens zrozumiany i zapamiętany ;-)