TALK - Rozmowy [H]

[szkarlatny pumpernikiel]

Bardzo dobry post od pana Hradstokos & Limitbreaker..
Ogólnie jest bardzo mało postów,które dotyczą skutków długotrwałego iv stosowania..
Czy konsekwencje różnych mieszanek,słabej lub zadnej filtracji...itd

Po pierwsze, chcę napisać że Dimedrol jest faktycznie "Difka"(Diphenhydramin) z Rosji..
Według badań z Ukrainy(2009r) 94% iv użytkownikow biorą Hanka/Szirka (rosyjski Odpal)
i tylko 14% bez dodatku innych substancji..Najczęściej to jest combo z Dimedrol (iv z tabletek)

Ale co się łudzić, nie trzeba chodzić do Rosji..Kochanek Difka & Rolka &...jest dość i tutaj
Widziałem wystarczająco dużo dziur...Niektóre dziury jak kciuk ale były i tak duże, jak pięść..pod pachami lub w pachwinach
Wierzcie mi, są to rany, które bardzo trudno wyleczyć...Nosić głowę na karku a nie w tyłek...

sp

[awzan]

No jasne, z tym oczywiście nie można się nie zgodzić- jeśli ktoś ładuje nieprzefiltrowane tablety, to nie wiem na co liczy, wiadomo że prosi się o kłopoty.
Ale zdziwiła mnie ta sytuacja z prometazyną, tym bardziej że z tego fragmentu który przytoczyłeś wynika że prometazyne podawała pielęgniarka, tak więc substancja raczej nie była z przerabianych tablet, tylko czysta (ampułki) ) A skoro tak- jeśli czysta substancja może powodować tak groźne powikłania, z amputacją włącznie, to czemu stosuje się ją w medycynie(i.v.)?

[ItvH2erPPPWR]

No tak, o tym właśnie cały czas mówię - nie o masie tabletkowej, ale o samym działaniu tej substancji na tkankę. Najwyraźniej już się nie stosuje, pewnie jest mnóstwo zamienników, a nawet jeśli, to jako pacjent nie zgodziłbym się na podanie mi takiego czegoś ;)

Nawet z masą tabletkową nie jest aż tak źle, tu mamy pewne szkodliwe działanie, a ile osób wali przerobioną majkę?...

[awzan]

No właśnie.
To dla mnie trochę niepojęte. A to nadal jest w produkcji (; iniekcje 25 mg/ml), więc zapewne nadal się to stosuje.
Wiadomo że walenie nieprzefiltrowanego/słabo przefiltrowanego roztworu, to proszenie się o kłopoty, i ktoś kto wali taki roztwór jest chyba świadom konsekwencji.
No ale jeżeli chodzi o ampułkowany lek, dopuszczony przez NFZ itd, no to BEZ JAJ. I to bez wiedzy pacjenta, zaufa ktoś lekarzowi/pielęgniarce, a za miesiąc kurwa może nie mieć ręki.
^_^

[hradstokos]

antyhistaminy I generacji maja bardzo dziwne i rozne dzialania uboczne, sa nieprzewidywalne jesli chodzi o interakcje, a poza tym tak jak diphenhydramina (dodam ze ja stary cpun 42 na karku zaraz z czego ponad 20 przecpane - nie wiedzialem ze ruski dymidrol to po prostu difki)

A tak wogle to Panowie i ew. Panie - ktorych jakos nie widze tym watku - zaczynamy wszyscy nie na temat ....

[KochanekOpium]

ooo
Jaktam ci idzie na substytucji buprenorfina? ile teraz bierzesz? Pukałeś już swoje tabletki? Dostajesz ten lek za darmo także naprawde warto by było skorzystac z tej okazji i spróbować za pomoca bupry odstawić inne opiaty, za jakiś czas jak bedziesz czuł się na siłach i miał cheć skończyć z nałogiem to bedziesz mógł stopniowo powoli zmniejszac dawke buprenorfiny i sie wyzerować.

u nas w Polsce to bez większych problemów (od lekarza lub na lewo) można dostać buprenorfine w plastrach Transtec. Jesli chodzi o bupre w tabletkach to jest ją bardzo trudno zdobyc i jest stosowana tylko w kilku ośrodkach substytucyjnych gdy pacjent źle reaguje na metadon. Np mój znajomy po metadonie miał zawroty głowy, poszedł do szpitala na detoks gdzie pod kontrola lekarza przeszedł z metadonu na subutex 16mg i mówił mi ze czuje sie ok.
Mój inny znajomy też skończył z cpaniem kodeiny morfy i Tramalu, załatwia sobie na lewo właśnie te plastry Transtec, za najmocniejsze Transtec 40mg (plaster zawiera 40mg bupry) płaci 40zł. Mówił mi że taki plaster starcza mu na kilka dni a przy oszczędnym stosowaniu nawet na tydzień i te 4mg bupry z plastra zalecza mu skreta czyli taki plaster wychodzi naprawde ekonomicznie. Gdy cpał inne opiaty to wydawał o wiele więcej hajsu.

[ooo]

biore 20mg/d, nie nie strzelalem tabletek iv - odechcialo mi sie - wrocilo rozsadne myslenie (czyli jak juz strzelac iv to tylko od apteki)
czuje sie bylejak
wszystkie leki mam za friko wiec za bupre tez nie place
ida swieta na tym sie skupiam / mam dzieci rodzine jest czym sie zajac
zreszta ja pomimo ze cpun ale nie mam problemow finansowych nawet jak cpam to jakos umie to ogarac
najbardziej w cpaniu makuf wqrwiala mnie cala ta robota z tym ;)
przy buprze narazie wqrwia mnie lazenie do apteki co dziennie ale mam nadzieje ze nastepna recke juz bede mial bez nadzoru a jak nie to powiem mu zeby se ta buopre w dupe wsadzil bo jak mam codzien popierdalac do apteki to se wole 2x dziennie herbate w domu zrobic
a teraz drogie dzieci szybkie buty do apteki po 4 subway'e 2 duze i 2 male :)

p.s. aha zapomnialem dodac ze probowalem nawet z dawka 32mg po jednym dniu absty i tez nic a nic tej bupry nie czaje

[hradstokos]

Slusznie, ja nie wiem ale ja chyba po miesiacu dostalem recke ze nusialem chodzic do apteki 3xtydz potem za miesiac 2xtydz, a od wczoraj raz w tygodniu ide do apteki. Ale, ze ida swieta to dostalem zaopatrzenie na 2 tygodnie co skonczylo sie tym ze wczoraj wyjebalem w kanal polowe tego co dostalem... no i co z tego ze bylem zfazowany troche - dzisiaj wstalem ok 15:00 ze straszliwym moralniakiem i po przemysleniu sprawy w miare na trzezwo stwierdzilem ze pierdole to - zaczyna sie robic to samo co zwykle czyli dostaje leki z apteki (naszczescie bupra dlugo trzyma) i jak dostawalem do tej pory we wtorek potem w sobote to we wtorek walilem w kanalize 20 mg potem sroda ok czwartek tez w miare ok, (jesli moj stan ducha wogle mozna nazwac ok) noc juz nie moge spac wiec codeinum extrakcjum... i t d... czyli po prostu jebane cpanie te same schematy, te same leki - bieganie po aptekach bieganie za sprzetem, poklute zyly... i powiedzialem sobie pierdole to. Koniec przeciez ja chce normalnie zyc choc w miare....
Rozjebalem 12 letnie malzenstwo (wlasnie sie rozwodze) mieszkam w jebanym pokoju. Koniec. Zaczynam tak jak pan doktor zalecil pod jezyk, zadne strzykawki. Koniec. Pewnie zostane na substytucji tak dlugo jak sie da, moze do konca mych dni nie wiem, ale chce w koncu jak najbardziej normalnie. Musze stanac z moja fobia spoleczna i innymi paranojami do walki, a nie ciagle szukac pretekstu ze musze jakies proszki bo na trzezwo nic nie zalatwie. Kurwa koniec jestem silny, skoro teraz w wiaku 42 lat po przecpanych ok 22 (wjebalem sie w kompot majac 15 lat) jeszcze zyje to znaczy ze JESTEM SILNY .

I tym sposobem przekroczyłeś granicę 30 postów i Twoje wypowiedzi będą się pojawiały bez potwierdzania przez moderatora. Dzięki za merytoryczne posty. a.a.

[KochanekOpium]

hradstokos
dziwie się ze miałeś ochotę walić wieksze ilosci swojej bupry by potem przez następne kilka dni meczyc sie o suchym pysku.
Ja też np. gdy zakupiłem wiekszy zapas morfy np 20 sztuk mst continus 100mg i obiecałem sobie że mi to starczy na 20 dni to czasem kończyło sie na tym że wszytko wyćpałem w 5-7 dni a potem przez moją pazerność kolejny tydzien zdychałem na skręcie dopóki nie skołowałem hajsu i towaru.

Ale teraz gdy pije metadon (a wcześniej brałem bupre) to jednak po tych substancjach jakos nie mam takiego ciśnienie aby pic wieksze ilości. Np mam teraz zapas 400ml metadonu ale jakos nie mam ochoty jutro wypic 100-150ml wole wypic te 50ml i czuc sie normalnie. Durze dawki metadonu nie działają na tyle przyjemnie aby mi sie chciało wypic wieksze ilości na raz kosztem zdychania przez kolejne kilka dni o suchym pysku

Po prostu bupra i metadon w wiekszych dawkach mi nie podchodzą. Co innego innne opiaty typu morfa fentanyl czy hera te opiaty to bym walił do oporu i tylko hajs by mnie mógł ograniczać

[hradstokos]

Bo ja po prostu jestem pojebany, sporo lat wczesniej, kiedy bylem w ostrym ciagu opiatowym byl taki okres ze gralem w kapeli zawodowo i jezdzilismy po roznych miastach musialem miec ze soba zapasy towaru (czyli robienie 2-4 odpalow dziennie coby uzbierac nadwyzki) bralem ze soba 3 razy tyle ile potrzebowalem a i tak zawsze wracalem na skrecie... Na szczescie (co zadkie wsrod cpunow) mialem jednego ale b.dobrego kumpla, ktory nie raz wysylal mi priorytetem poleconym co nieco) ale jakos koncertu nigdy nie zawalilem. To byla pierwsza rzecz, ktora mnie bardzo wkurwiala w heroinie: ze jestes przykuty do miejsca, jest nierealna rzecza miec wyrobione uklady w kazdym miescie.... A poza tym jestem teraz w tak zwanym trudnym zyciowo momencie (rozwod) - wiesz siedze sam, nie mam nawet zasranego telewizora czy radia cztery sciany luzko i szafa i pozyczony laptop od mojego landlorda, do ktorego ladowarke mam wtedy gdy on nie kozysta ze swojego drugiego laptopa. Kasa z zasilku nie pozwala na wiele - nawet jarac szlugi przestalem.... Ale od dzis koniec jak napisalem wczesniej. Nie ma az tak jakiejs zajebistej fazy po tej buprze, a poza tym mam to brac to po to zeby sie czuc normalnie i stanac na nogi pozbierac psychicznie a nie po to zeby kombinowac jak tu sie najlepiej nafazowac.
Na szczescie bupra dziala na tyle dlugo ze dam rade na tym co mi zostalo co drugi dzien i tyle...