Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
efedron pokazuje swój potencjał wg. mnie dopiero powyżej 15 tabletek...
Zaś złote proporcje DLA MNIE to:
21 tabletek PE- najlepiej z preparatu bez dodatków typu triplorydyna ( Apselan? )
no właśnie...( resztę trzeba dobrać proporcjonalnie do ilości tabletek / utleniacz / wodę / zakwaszacz środowiska / oraz najważniejsze - środowisko reakcji )
metoda na ciepło - przy tej ilości tabletek - jest kardio-niebezpieczna
szczegółów nie podam z wiadomych względów, a kto będzie chciał ogarnąć temat to to po prostu zrobi wg. powyższych wskazówek.
... efedron wykonany metodą na 21 tabletek wykazuje nieco odmienny charakter, z którego ja wychodziłem 5 lat zanim wróciłem do 1 paki raz na 2-3 tygodnie.
Jeżeli ktoś miał do czynienia z prawilnym 3MMC będzie wiedział o co chodzi. Kiedy jest peak.
Właściwości antydepresyjne dzień po a nawet 2 dni po są nie do opisania.
Ale potem następuje dosłownie - uzależnienie FIZYCZNE - ja potrafiłem sobie z tym poradzić
zakładam, że większość tego nie zrobi. Tylko sięgnie po prostu po kolejna dawkę jako JEDYNE antidotum na wszelakie niedogodności, które wysyła organizm. Tak... kolejna dawka pomaga, ale do 2 dni doświadczasz błędnego koła z którego BARDZO TRUDNO WYJŚĆ.
Dla tego uważam, że w tej kwestii efedron jest "w chuj" uzależniający.
Czy bardziej od mefa? ja odpowiem TAK.
Niby masz te 2 dni spokoju... ale potem masz po prostu - przejebane.
I albo sie weźmiesz w garść, wspomożesz się czymś lżejszym ( bez farmakologii ) np browarem i będziesz go stopniowo odstawiał - mi pomogła jeszcze gotu kola / rodzina oraz ćwiczenia, które wykonuje w sumie całe życie. Już o tonie supli i różnych ziołowych wynalazkach nie wspominam.
Ale mając kasę, dostęp do półproduktów i tabletek ... myślę, że KAŻDY się w to wpierdzieli prędzej czy później. Hamulcem może być brak hajsu / albo spierdolone zdrowie, które bardzo szybko ucieka z kolejna dawką i tylko przerwy pozwalają cieszyć się pełnią doznań jakie oferuje ta substancja zwana metylokatynonem
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
30 maja 2021cbsz pisze: ...jak przypomnę sobie ten cholerny dół na zejściu to niech ten narkotyk zniknie ze świata
( piszę o reakcji z 21 tabletek )
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Efektem czego były 3 paczki wycpane w niespełna 5 godzin po których ziewalem. Niby było działanie, ale zupełnie nie takie na jakie stać kota. Ekstrakcja nie była przeprowadzona nieprawidłowo. Roztwór wyszedł klarowny o lekko żółtym odcieniu.
Czy wczesbiej były robione wg tej samej receptury i wychodzily zdecydowanie mocniejsze?
Obstawiam tolerancje, ewentualnie bierzesz jakieś leki , o których nie pomyślałeś, a które osłabiają działanie kota. Może jakieś benzo długie, neuroleptyki?...
Jakie odstępy między kocebniem?
Scalono - IGH909
To chyba waliles iv 5 paczek dziennie, bez snu i posiłków.
Wtedy owszem, potrafi przysmucic na zjeździe ;p
"Rutyna to rzecz zgubna "
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
05 czerwca 2021Retrowirus pisze: Czyli 3 koty, jeden za drugim ledwie średni?
Tak, tym samym sposobem co wcześniej. Wszystko wyszło dokładnie takie jak zawsze. Ostatnie kocenie było z 2 tygodnie temu, ale poszła tam jedna czy dwie paczki. Nigdy żadnych ciągów nie robiłem, a teraz efekt właśnie był spłycony moim zdaniem do fazy po tygodniowym cugu. Leków żadnych nie biorę, dbam o dietę i zdrowy tryb życia. Nie mam pojęcia o co chodzi, ale taki wkurwiony dawno nie byłem. Odczekam teraz dwa tygodnie i znowu spróbuję. Może pr lepiej zadziała, bo dojapnie zdarza się pić na granicy połykania rzygów. Dzięki za odp.
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/c/cd62041f-93dd-4bca-a8ec-cb042eceef54/you-wouldnt-get-it.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251013%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251013T203802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=7095551dc1fd11f256d80b0bfde67869959f408dbfda0124ac5e6f4ae0c3e3ef)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemcy-polska.jpg)
Niemcy po częściowej legalizacji: młodzież sięga rzadziej a dorośli korzystają bardziej świadomie
Nowe badania rządowe z Niemiec obalają jeden z głównych mitów przeciwników legalizacji marihuany – że dostępność konopi zwiększy używanie wśród młodzieży. „Drogenaffinitätsstudie 2025”, opublikowane przez Federalny Instytut Zdrowia Publicznego (BIÖG, dawniej BZgA), pokazuje, że po legalizacji użycie konopi wśród nastolatków… spadło.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peleniezkopalni.jpg)
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego
Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.