Jednego kojarzę z widzenia i w razie (odpukać) jakiegoś nieszczęścia, jestem wstanie prędzej, czy później go namierzyć. Krzaki nie nadają się jeszcze nawet na przedwczesną ścinkę. Muszę cierpliwie czekać (do połowy października).
Fotki straciły nieco na ostrości, bo musiałem je skompresować (o ponad połowę - jest limit 1 MB per fotka i 5 fotek per post - ja bym zrobił walidację 5MB per post, gdybym miał dostęp do kodu forum :) Żyję z programowania właśnie w PHP)
No przykra sprawa ziomeczku, sam przerabiałem to wiele razy... Teraz się nie pierdole i zostawiam na miejscówce foto-pułapki. W zeszłym sezonie na miejscówie gdzie rosło z 50 krzaków, zauważyliśmy z kumplami że niektóre krzaki są skubnięte. To tu to tam tam brakowało jakiegoś szczytu. Początkowo sądziliśmy że to sarna albo inny kopytny skurwysyn (jakbym miał dubeltówe to wystrzelałbym wszystkie kopytne zwierzęta w kraju) ale po długiej debacie zdecydowaliśmy się zakupić foto pułapke. Koszt urządzenia to było jakieś 700 zł ale jak chcesz mieć plony to nie można oszczędzać. I już na następny dzień przyszła piękna fotka z ryjami typków którzy plądrowali naszą miejscówe... hehe byś widział mine gościa który znalazł pułąpke, ostatnie zdjęcie to było jego selfie :-D . Jako że mieszkam w niedużej mieścinie to w ciągu godziny ogarneliśmy numer do jednego typa. hehe nigdy nie zapomne przerażenia na ich ryjach. Po krótkiej "rozmowie" doszliśmy to porozumienia ze złodziejaszkami. W tym sezonie chłopaczki zapieradalają dla nas, mają 1,5 kg do oddania, reszte co ze se wyhodują jest dla nich. Niech tylko spróbują mieć mniej to użyźnie nimi glebe na nast sezon. Z tego co wiem to dobrze im idzie na razie, nie powinno być problemu ze spłatą.
Teraz wiem że bez foto-pułapki ani rusz, zwłaszcza w okresie przed zbiorem.
Najwięcej straciłem 40 krzaków jednego sezonu... Po długim śledztwie i obiciu wielu ryjów w okolicy dowiedzieliśmy się że szmaciarz który nam to zajmuał to syn daość wysoko postawinego psa w komendzie wojewódzkiej. W związku z tym nie można było zmusić go drogą przemocy do zadośćuczynienia i temat przepadł.
Z każdego sezonu trzeba wyciągać wnioski. Nie martw się stary, za rok będzie lepiej !
Pozdro!
C.R.E.A.M.
06 października 2017jezus_chytrus pisze: Niestety przygoda dobiegła końca. Ktoś zajebał mi krzaki. Zastałem na spocie tylko pełno liści... jestem prawie pewny, że to 2 typów, których widziałem tam w zeszłym tygodniu. Jestem k... załamany. Mam zamiar znaleźć sukinsynów - kwestia czasu.
Masz dubetówke ?? Jakiś namiot rekreacyjnie , dubeltówa, własciwie Kobiecine możesz zabrać pod namiot.
Niech złodziejską kurwe wykastrują
@CREAM
Dzięki za posta - to nie tylko "wiem, co teraz czujesz..." - dałeś mi do myślenia. Tydzień temu, kiedy ich tam widziałem, pomyślałem - "skąd ja znam tego ciemnego??" Jestem przekonany, że już gdzieś go widziałem... i boom! Nie ważne, jak sobie to przypomniałem... 2 lata temu jeden chłopaczek został przekopany przez karków z mojego osiedla - aż wymiotował, jak go zbierało pogotowie. To był k.... on! Jestem pewny na 99%. Mordy pamiętam na resztę życia. Jest spore prawdopodobieństwo, że karki wiedzą, kto to był i gdzie go szukać. Muszę tylko do nich dotrzeć.
Nie wiem jeszcze, co zrobię z tą informacją. Gdybym przyłapał ich na gorącym, mogłyby mi puścić hamulce...
PS :
W przyszłym sezonie zapodaj grzyby na tej miejscówce, sam nie zbieraj :) .....
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
