TALK - Rozmowy [H]

[blablab]

50mg pFPP, 1,5h później 250mg brefedronu p.o. i 15min później 100mg bufedronu sniffem i do tego 2 syte bonga.
pFPP podbiło trochę euforię. buf podbił przyspieszenie, którego trochę brakuje w brefedronie. trawa rozluźniła i zrobiła taki sobie czillałcik. Najprzyjemniejsze działanie jakieś 2,5h od pFPP i trzymało z 1,5h. Potem jeszcze z godzinę fajnie i puściło. Dużo lepiej niż sam brefedron, ale i tak bez szału. Z braku laku mógłbym takie combo zrobić na imprezę, tyle że dołożyłbym jeszcze brefedronu i bufedronu po jakimś czasie. Większego zjazdu brak- trochę pogorszone samopoczucie, ale to załatwiłem 1,5mg fenazepamu i bluntem.

[oazaspokoju]

250mg MeOPP, po 20 minutach 250mg brefedronu, oba ładowane w bombkach. Peak po około 40 minutach, podniesione samopoczucie, o euforii mówić nie można (w mojej opini euforaia jest wtedy gdy leje pod siebie ze szczęścia), gadka bardzo nakręcona i uczucie ciężkiej klaty (coś jak po opio). Efekty utrzymywały się jakieś 2-3h. Początkowo powstrzymałem się od picia browarów, aby nie stłumić efektu. Oczy rozjebane jeszcze po 8 godzinach gdy poszedłem spać bezproblemowo. Zjazdu brak (nie wrażliwy jestem na zejścia). Genralnie substancja dla mnie nie warta uwagi, biorąc pod uwagę, że nie jest przebadana i nie wiadomo jak z jej toksycznością. Poleci jeszcze 250mg snortem, ale nie nastawiam się na fajerwerki. Aha bref był w postaci białego drobniuteńkiego kryształu, ktoś mówił o różowym kolorze, inni o białym, ktoś ma pewne informacje?

[Czeslaw]

Skoro występuje brefedron w białym kolorze i działa, to znaczy że różowy czy brązowy był zanieczyszczony: gdyby było odwrotnie, to znaczy brefedron byłby różowy, a zanieczyszczenia białe, to nie sprzedawanoby białego brefedronu.

[blablab]

Ja miałem lekko żółty. Czyli jak widać zanieczyszczenia we wszystkich kolorach tęczy.

[Dreghor]

Kolor zolty to naturalny efekt higroskopijnosci.

[Czeslaw]

Owszem, ale nie tylko ;)

[unrealism]

Czepiacie się, że tak powiem. Ja od pierwszych sortów znam brefedron w postaci "lekko beżowego" proszku. Zgadza się - nos zamiera praktycznie (i minimum) na pół godziny po pierwszym sniffie. Fajerwerków nie ma, ale trzeba brać pod uwagę aktualną sytuację w kraju. Jak dla mnie brefedron jest teraz nielicznym, który wykazuje jakieś dodatkowe działanie poza czystą stymulacją, wcześniej był nim metedron, który był znacznie bardziej aktywny.

Warto popróbować miksów brefedronu z MeOPP i a-PPP, myślę, że może miło zaskoczyć.

[Czeslaw]

Czego się czepiamy? Że wciska się ćpunom źle oczyszczone RC, bo te reakcje robią ludzie, którzy z chemią (a już na pewno etyką chemiczną) niewiele mają wspólnego? I wolą końcowy produkt zostawić jak jest wraz z produktami ubocznymi, żeby zysk był większy a pracy mniej?

Gdyby te substancje naprawdę służyły jako materiał laboratoryjny, to z substancji o takiej czystości, jaką da się dostać w polskich sklepach, badania byłyby zajebiście wiarygodne.
Od razu mówię że nie znam badań czystości tych substancji, ale skoro jest co najmniej kilka występujących kolorów i najprzeróżniejsze zapachy, to stopień zanieczyszczenia dużo za duży.

[unrealism]

I tak bym wolał, żeby w tej kwestii wypowiedział się ktoś znający chemię albo mający styczność z syntezą brefedronu. Bez obrazy, ale i tak już za dużo powstało niejasności odnośnie tej substancji.

[Modyfikowany Bigos]

Akurat tutaj Czesław ma racje . Nie wszyscy w nos to pakują czy doustnie , niektórzy walą to po kablach i co wtedy ? :huh: No właśnie :moody: